Koniec z pieluchami. Nauka korzystania z nocnika?
Odpieluchowanie czas zacząć. Chyba… Jak bowiem rozpoznać odpowiedni moment? Czy istnieje jakiś uniwersalny sposób na pozbycie się pieluch z naszego życia? I czy to możliwe, by nauczyć dziecko korzystać z nocnika w 7 dni, jak głosi tytuł popularnego poradnika?
Niestety, nauka sadzania dziecka na nocnik to żmudny proces – zarówno dla maluchów, jak i ich rodziców. Jeśli zaczniemy ją zbyt wcześnie, dziecko nie tylko nie pojmie, po co każemy mu siadać na „tronie”, ale też może się do niego zrazić – na bardzo długo.
Czytaj także: Nauka nocnika dla chłopców >>
Kiedy zacząć odpieluchowanie?
Pytanie wydaje się proste, jednak prostej odpowiedzi na nie znajdziemy. Wiadomo tylko, że wiek, w którym uczymy nasze dzieci korzystać z nocnika, ciągle się przesuwa – w górę. Niewątpliwie z powodu genialnego wynalazku, jakim są pampersy. Zapewne również ze względu na nasz zaganiany tryb życia.
Przyjmuje się, że trening czystości najlepiej rozpocząć między 18 miesiącem a trzecim rokiem życia. To wtedy u większości dzieci system nerwowy jest rozwinięty w stopniu umożliwiającym kontrolę nad pęcherzem i zwieraczami odbytu. Nie bez znaczenia jest też fakt, że w tym okresie maluchy rozumieją zależność między potrzebą siusiania a siadaniem na nocniku. Tak jest w teorii. W praktyce niejedno dziecko nauczyło się korzystać z nocniczka już w wieku niemowlęcym. Niektóre zaś są gotowe na zdobywanie tej umiejętności dopiero po ukończeniu trzeciego roku życia. Pytanie, jak rozpoznać dobry moment?
Obserwując zachowanie dziecka – nie tylko to związane z zapełnianiem pieluchy – możemy z dużą pewnością stwierdzić, że jest ono gotowe na odpieluchowanie.
Uczymy dziecko korzystać z nocnika, jeśli:
- samo stabilnie siedzi;
- robi siusiu w odstępach dłuższych niż dwie godziny (łatwo sprawdzić, jak długo pielucha jest sucha);
- potrafi pokazać, że chce zrobić kupkę lub siku (dzieci szybciej sygnalizują potrzebę zrobienia „dwójeczki”, bo jest to po prostu łatwiejsze do wyczucia);
- jest zainteresowane tym, do czego służy nocnik, i tym, co mama robi w łazience;
- pokazuje, że ma pełną pieluchę i domaga się przewinięcia.
Jak nauczyć dziecko korzystać z nocnika?
- Najważniejsze są cierpliwość i konsekwencja, nie sadzamy dziecka na nocniku siłą, nie przetrzymujemy go tam, jeśli nie ma na to ochoty. Nauka korzystania z nocnika może zająć kilka tygodni albo miesięcy. Naciski z naszej strony mogą zaś wywołać efekt odwrotny od zamierzonego, a dodatkowo przyczynić się do zaparć nawykowych spowodowanych stresem.
- Nie zaczynamy odpieluchowania w trudnym dla dziecka momencie – np. jednocześnie z odstawieniem od piersi, w czasie choroby, gdy na świat przychodzi jego rodzeństwo.
- Zaznajamiamy malucha z nocnikiem poprzez zabawę. Sadzamy na nim zabawki i tłumaczymy, do czego nocnik służy, pozwalamy szkrabowi wchodzić do niego, pokazujemy, jak usiąść na nocniku w ubraniu.
- Reagujemy na mimikę i zachowanie dziecka. Np. wiele dzieci oddala się w ustronne miejsce, by zrobić kupkę. Staramy się wtedy posadzić je na nocniku.
- Pokazujemy, jak sami korzystamy z toalety i wszystko tłumaczymy – dzieci świetnie uczą się przez naśladowanie.
- Pozwalamy, aby maluch wybrał miejsce, w którym będzie stał nocnik. Niekoniecznie musi to być łazienka.
- Przez jakiś czas w ciągu dnia nie zakładamy dziecku pieluchy, jedynie same majteczki i rajstopki. W lecie bez problemu może biegać nago (najlepszą porą na naukę korzystania z nocnika jest późna wiosna i lato –szybciej zdejmiemy ubranka w razie sygnału, że nasza pociecha chce siku, a jeśli nie zdążymy – zasikane dziecko się nie przeziębi).
- W razie jakiejkolwiek wpadki nie karzemy dziecka i go nie zawstydzamy. Zdarza się i będzie zdarzać.
- Dzieci są ciekawe świata – także własnej kupki i siku. Jeśli przyłapiemy je na grzebaniu w nocniku, nie krzyczmy, że zrobiło coś złego.
- Cały proces wydalania, razem z jego produktami, traktujemy jako coś naturalnego, a na pewno nie obrzydliwego. Nie pokazujemy, jak bardzo kupa jest „ble”.
- Chwalimy każdą udaną próbę.
- Weźmy pod uwagę, że jeśli odnieśliśmy sukces w dzień, odpieluchowanie w nocy trwa na ogół znacznie dłużej.
Nocnik dla chłopca i dziewczynki. Jak wybrać odpowiedni?
- Przede wszystkim musi być stabilny.
- Jego rozmiar zaś dostosowany do pupy dziecka – nie powinna do niego wpadać.
- Stopy malucha wygodnie opierają się o podłogę – dobra pozycja to lepsza praca mięśni, a w konsekwencji łatwiejsze wypróżnianie.
- Antypoślizgowy spód uniemożliwia przesuwanie nocnika.
- Wiele dzieci woli nocniki z wyższym oparciem.
- Wyjmowany wkład ułatwia pozbywanie się zawartości i mycie nocnika.
- Nocnik nie musi grać i migotać – bywa, że takie „efekty specjalne” budzą w dzieciach lęk.
- Pozwólmy malcowi uczestniczyć w zakupie i mieć decydujący głos.