W sezonie zimowym sanki można kupić w zasadzie w każdym sklepie, jednak liczba modeli potrafi przyprawić o zawrót głowy. Mnogość materiałów, kolorów i konstrukcji nie ułatwia wyboru, więc warto wiedzieć, jakie wady i zalety mają wszystkie typy dziecięcych sanek. Podpowiadamy, jakie sanki najlepiej wybrać, żeby były bezpieczne, a dziecko mogło w nich komfortowo podróżować albo zjeżdżać z górki.
Jakie sanki dla dzieci?
Jedną z opcji są sanki wykonane w całości z drewna, najczęściej bukowego albo dębowego. Elementy muszą być wykonane z dosyć grubych deseczek, aby nie uginały się pod ciężarem dziecka. Płozy drewnianych sanek powinny być pokryte metalową warstwą ochronną, natomiast reszta sanek musi być zabezpieczona lakierem. Niestety, drewniane sanki są dosyć ciężkie, co może być kłopotliwe przy ciągnięciu dziecka, a szczególnie wtedy, gdy trzeba przenieść sanki albo poruszać się z nimi po trudnym, nierównym terenie.
Sprawdź: Największy wybór sanek dla dzieci online >>
Oprócz drewnianych sanek, możesz znaleźć takie, których siedzenie jest drewniane, a stelaż i płozy są wykonane z metalu. Są one solidne, a drewniane siedzenie dobrze izoluje przed zimnem. Wybierając takie sanki, zwróć uwagę na to, żeby metalowe elementy były zabezpieczone środkiem chroniącym przed korozją. Taki typ sanek najczęściej jest wyposażony w metalowe oparcie, które jednak najczęściej nie jest zbyt komfortowe i wżyna się w plecy malucha, więc najlepiej przykryć je kocem albo poduszką, żeby dziecko mogło się wygodnie oprzeć. W sklepach możesz znaleźć również sanki z plastikowymi płozami, jednak będą one zdecydowanie mniej wytrzymałe niż metalowe, więc prawdopodobnie po jednym sezonie będą już starte i nie będą się nadawały do dalszego użytkowania.
Sanki z oparciem, czy bez?
Jeżeli kupujesz sanki dla dziecka, które nie będzie na nich zjeżdżało z górek, najlepiej żeby miały one oparcie, które sprawi, że dziecko mogło wygodnie siedzieć. Idealne sanki mają wyprofilowany kształt (miejsce na nogi położone nieco niżej niż reszta ciała), dzięki czemu dziecko będzie mogło się w nich wygodnie ułożyć.
Udogodnieniem dla rodziców będzie drążek przeznaczony do pchania albo ciągnięcia sanek. Drążek może być przymocowany na stałe albo może być przykręcany. Dla maluszków, które uwielbiają aktywność na śniegu i zjeżdżanie z górek, świetnie sprawdzą się saneczki z podnóżkami.
Jeśli nie sanki dla starszego dziecka, to co?
Dobrą alternatywą do sanek są ślizgacze. Są one znacznie bezpieczniejsze od popularnych jabłuszek do zjeżdżania, ponieważ osłaniają dziecko i mają wygodne rączki do trzymania. Najczęściej są wykonane z tworzywa sztucznego i są o wiele tańsze niż drewniane lub drewniano – metalowe sanki. To dość dobry wybór, jeśli nie chcesz wydawać na sanki dużo pieniędzy. W sklepach możesz znaleźć również opony do ślizgania, lekkie sanki wykonane z pianki oraz takie przeznaczone specjalnie do zjeżdżania.
Sanki dla niemowlaka
Pierwsze sanki możesz kupić nawet dziecku, które nie potrafi jeszcze chodzić, a tym bardziej samo zjeżdżać. Sanki dla niemowlaka są idealne, jeśli w zimie, pomimo zimna i śniegu, nie chcesz rezygnować ze wspólnych spacerów. Sanki przydadzą się zwłaszcza podczas śnieżnej zimy, ponieważ wózek może nie podołać na zaspach. Wybierając sanki dla niemowlaka trzeba zwrócić szczególną uwagę na to, aby były bezpieczne, tak żeby dziecko czuło się w nich dobrze i nie miało możliwości wypaść. Sanki przeznaczone dla najmłodszych powinny być wyposażone w pasy bezpieczeństwa.
Na co zwrócić uwagę wybierając sanki dla dziecka?
Przede wszystkim sanki muszą być bezpieczne, więc zwróć uwagę, czy nie ma w nich żadnych ostrych krawędzi lub elementów, o które dziecko może się zranić albo uszkodzić ubranie. Wszystkie elementy powinny być solidnie połączone razem i zaokrąglone, aby nie zraniły dziecka nawet, jeżeli się przewróci.
Sanki przeznaczone dla dziecka, które może już samodzielnie jeździć, nie mogą być zbyt ciężkie, ponieważ maluch będzie je musiał samodzielnie wciągać pod górkę. Pojazd, szczególnie dla małego dziecka, które będzie głównie leżało albo siedziało na sankach, a niekoniecznie na nich zjeżdżało, musi być odpowiednio wyprofilowany, żeby maluszkowi było w nim wygodnie. Kupując sanki, warto zainwestować również w kask, który będzie chronił dziecięcą główkę w razie wypadku.
Jeżeli planujesz przewozić sanki w samochodzie, na przykład zabrać je na zimowe ferie, najlepiej wybierz takie, które łatwo złożyć i wsadzić do bagażnika samochodowego. I uwaga! Ceny sanek zmieniają się tak samo kapryśnie, jak pogoda! Gdy zaczyna padać śnieg lub po prostu zbliżają się ferie, ceny sanek dla dzieci potrafią wzrosnąć nawet o kilkadziesiąt procent!