Cześć, dawno mnie tu nie było. w międzyczasie zaliczyłam dwa plamienia, mega krwiaka (większy od ciąży w 7 tyg) i półtora tyg kiblowania w szpitalu. Wyszłam we środę. Teraz już ma być dobrze – krwiak się wchłania, dziecko rośnie prawidłowo, trwa już 10 tc. Co z tego kiedy w piątek odwiozłam córkę do szpitala zakaźnego z biegunką krwotoczną (jeśli ktoś pamięta moje udane wakacje – prawdopodobnie nawrót salmonelli) a w sobotę synka odwodnionego wymiotami (chyba rota wirus z przedszkola). Córkę załatwiły babcie które opiekowały się dziećmi gdy mnie nie było – przemycały jej żółtko w jedzeniu, żeby ją odźywić przecież “marnie” wygląda.
Co mnie jeszcze czeka w tym roku?
kończę bo chwilowo mam wszystkiego dość. Myślcie o mie ciepło.
pozdrawiam,
Anka, Przemek, Lenka i czerwiec 2006
2 odpowiedzi na pytanie: co nowego
Re: co nowego
Witam.
No to rzeczywiscie ten rok jest dla Ciebie niezle zakrecony ale najwazniejsze ze nosisz pod sercem nowego czlonka rodziny i jak widze starasz sie nie zwariowac:) Zycze Ci powodzenia i oby nowy rok( bo to przeciez juz nie dlugo) byl mila odmiana tego roku, zeby skonczyly sie Twoje problemy:)
ps. Milo ze nas odwiedzasz.
Jezeli mozesz cos wiecej napisac to skad ten krwiak???
Pozdrawiam
ANKA
Re: co nowego
sciskam moooocno i trzymam kciuki, zeby sytuacja sie wyprostowala
serdecznosci,
Marta & 1,5 roczniak!
Znasz odpowiedź na pytanie: co nowego