Po wizycie u ginekologa i wykonaniu badania usg dopochwowego lekarz oznajmił pacjentce:
1. Bez wizyty w szpitalu się nie obędzie. Będzie trzeba zrobić łyżeczkowanie, bo widzę coś mocno zaśluzowane.
2. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że takie coś to nic strasznego, ale sprawdzić trzeba, by nie chodzić do lekarza co chwilkę i się zastanawiać, co z tym zrobić.
3. Na wyniku usg jest napisane: w miejscu przydatków patologiczna zmiana nieokreślona.
4. Na skierowaniu do szpitala jako rozpoznanie – przerost endometrium.
Dodam, że kobieta jest w okresie menopauzy, nie stosuje HTZ.
Czy z tego opisu można snuć podejrzenia najgorszego?
6 odpowiedzi na pytanie: Co takie wyniki mogą oznaczać?
ojej myślałam,że to o Tobie
Aniu myślę,że nigdy nie można myślec o najgorszym trzeba mieć zawsze nadzieję. Poza tym w starszym wieku tzn w wieku przekwitania przez zmainy hormonalne często się zdarza,że kobiety musza iśc na łyżeczkowanie.Gacuś nie przejmuj się będzie dobrze i na zapas nie ma co się martwić. Trza iśc do szpitala niech lekarze stwierdzą
Nikt chyba na po pytanie nie odpowie. Moze być coś zupełnie błachego, a może być i nowotór. Jeśli istnieje chociaż cień podejrzenia, że to nowotór proponuję najpierw (przed ruszaniem tego) zrobic markery
Marzenko ciężko jest mi się nie przejmować, bo to bliska mi osoba.
7 lat temu przechodziła ten zabieg, bo pomimo tego, że już nie miała @ zaczęła krwawić. Wyniki wyszły ok. Teraz krwawienia nie ma, czasami pobolewa ją podbrzusze i nic więcej.
Mam wielką nadzieję, że tym razem jest podobnie i to tylko strach z wielkimi oczami.
Czytałam, że to dziadostwo lubi się ponawiać.
A czy orientujesz się jakie są normy w grubości endometrium dla takich kobiet, które nie miesiączkują i nie stosują HTZ?
Lekarz nie mówił nic konkretnego, poza tym, że na pytanie czy to coś poważnego odpowiedział, że z jego doświadczenie to raczej nic groźnego, ale lepiej to zbadać niż przy każdej kolejnej wizycie zastanawiać się co to i co z tym zrobić.
7 lat temu taki zabieg już miała – właśnie łyżeczkowanie spowodowane przerostem endometrium, ale wówczas wystąpiło krwawienie i prawie na cito ten zabieg robili. Wyniki wyszły ok.
Nie znam się na tym, ale na wszelki wypadek skonsultowałabym to jeszcze z innym lekarzem. W takiej sytuacji ja nie zaufałabym jednej opinii.
No to teraz mi dałaś Ciapka do myślenia, chociaż wyczytałam w necie, że u kobiet, które są w okresie po menopauzie takie łyżeczkowanie powinno się robić diagnostycznie – szczególnie jak endometrium jest większe niż norma. Norma natomiast to między 5 a 7 mm, na wyniku usg jest wpisane 10 mm. Stan przedrakowy to 12 mm, a około 15 można zakładać, że tam nowotwór się rozwija. Do tego raz już ten zabieg przechodziła, wyniki były ok, ale mówiono, że to lubi wracać.
W każdym razie w nadchodzącym tygodniu pewnie zabieg będzie – nie wiem, czy uda mi się namówić ją na kolejną wizytę
Znasz odpowiedź na pytanie: Co takie wyniki mogą oznaczać?