Krzemianko, podziel się z przyszłą podwójną mamusią doświadczeniami pierwszych tygodni z dwójeczką dzieciaków? U nas będzie podobna różnica wieku ~15 m-cy. Jak sobie radzisz? Sama jesteś cały dzień, masz męża do pomocy, rodzinę? Jak wygląda dzień z maluszkiem (to wiem), ale gdy dodatkowo trzeba zajmować/bawić się ze starszym? Jest to do pogodzenia? Czy samej można sobie poradzić czy pomoc kogoś jest niezbędna?
Pozdrawiam serdecznie – Kotagus
Mati 28.01.04? 20.04.05
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Do Krzemianki
nieśmiało podsumuję 🙂
Dziewczyny – róbmy to co dyktuje nam SERCE, a nie rozważajmy latami wszystkich za i przeciw – jeśli CHCEMY mieć drugie (i nstępne) dziecko – DO ROBOTY 🙂 a jeśli tego nie czujemy, nie zmuszajmy się tylko dlatego, żeby nasze pierworodne dziecko miało towarzystwo do zabawy 🙂
Kaśka z Natusią
Re: Do Krzemianki
Mikołaj to zdecydowanie planowany jedynak 🙂
Kaska i Mikołaj 18.09
Re: Do Krzemianki
och olciu
no i co ja mam robic
od dłuzeszego czasu czuje tak jak to napisałas – ale co ja mam zrobic???? buuuu trudne sa decyzje o dziecku – kiedy serce co innego a rozum co innego 🙁
ILONA I KUBEK 2,5 roku
Re: Do Krzemianki
chodzi mi o to, że nie zafunduje sie dziecku braciszka lub siostrzyczkę w wieku 1,5 – 3 lat ale w wieku 5 lat. Zapewniam Cię że róznica jest i to duża. wg psychologów, pedagogów i innych takich 🙂 5 lat to optymalna różnica wieku. Wszelkie badania o tym świadczą.
Kaska i Mikołaj 18.09
Re: Do Krzemianki
Między Stasiem i Tadziem są 2 lata i miesiąc, a między Basią i Tadziem dokładnie 2 lata.
Naprawdę BARDZO DUŻO zależy od postawy rodziców i… od samych dzieci… przecież nie jest tak, że one się rodzą całkiem podatne na nasze kształtowanie. Pewne cechy są wrodzone i nic na nie nie poradzimy. Dlatego KAŻDA róznica wieku może być dobra i KAŻDA może być zła… tak sobie myślę…
U mnie to był częściowo wybór a częściowo “zrządzenie losu”, bo chcieliśmy mieć trójeczkę w niewielkich odstępach, więc nie dbaliśmy soecjalnie o to, żeby dzidziusia nie mieć. Mimo to, każdy test pozytywny był dla nas w jakimś sensie zaskoczeniem… przy każdnym płakałam, bo “był w niedobrym czasie” – tak tak… chyba pierwszy raz o tym piszę… zwłaszcza przy Basi – mój mąż niewiele mi pomaga przy dzieciach, wszystko spadło na mnie… a jeszcze Tadzio był/jest strasznym złośnikiem (bo takich jak Staś to mogłabym mieć piątkę ;-))… ale gdy już oswoiłam się z myślą, gdy zaplanowałam “jak to będzie” – cieszyłam się… i cieszę nadal… mam naprawdę udane dzieci – ze wszystkimi ich wadami i zaletami… a i ja mam taki charakter – matki Polki :))
No i “samotnego działania” nie polecam, bo nie przynosi efektów :))
Buziaki i życzę Karolince rodzeństwa :)) Ona już będzie cudną pomocniczką :))
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: Do Krzemianki
Ilonka, ależ ja wiem, że to nie jest proste! U nas “stało się” i czasem zazdroszczę takich dylematów… rzadko, ale zdarza mi się :))
Poza tym, przy całej mojej miłości do dzieci, przy szczęściu jakie mi dają, czasem z zazdrością patrzę na matki jednego dziecka… i nie tylko dlatego, że mogą mu poświęcić więcej czasu, a na pewno nie dlatego, że mogą mieć więcej czasu dla siebie… po prostu pewne sprawy są ZNACZNIE łatwiejsze, kiedy masz jedno dziecko a nie kiedy masz ich trójkę :((
Ale żadnego swojego szkraba nie oddałabym za żadne skarby świata… Mam ich troje i wszystkie kocham równie mocno 🙂 choć z różnym natężeniem dają mi w kość :))
Ola+Staś+Tadzio+Basia
a pamiętacie…
forumowa mamę -Kurę Domową?
ona to dopiero miałaby w tej sprawie duzo do powiedzenia.. ech szkoda
pozdrawiam!
Ola z Natalią- 2.06.2003
Re: Do Krzemianki
mi sie też tak na myśl nasunęło – jezeli ktoś cały czas szuka u innych osób potwierdzenia tego, czy powinien sie zdecydować sie na kolejne dziecko czy na razie jeszcze nie to moim zdaniem taka osoba nie jest gotowa do posiadania kolejnego dziecka. uff stasznie to zawiłe 🙂
I mi sie też wydaje że po prostu część z nas tęskni za ciąża, za tym że byłyśmy w centrum uwagi, byłyśmy kimś wyjatkowym, a nie za kolejnym dzieckiem, kolejna ciąża może byc forma zwrócenia na siebie uwagi bo przecież po urodzeniu pierwszego dziecka sytuacja w rodzinie tak starsznie sie zmienia. Dziecko staje sie formą terapii małżenskiej.
No ale ja jestem już zawodowo zboczona, wybaczcie. Nie pisze tego bezpośrednio do dziewczyn starajacych sie 🙂 to o czym pisze to pewnie pojedyńcze przypadki ale tak też bywa
Kaska i Mikołaj 18.09
Re: Do Krzemianki
jezeli ktoś cały czas szuka u innych osób potwierdzenia tego, czy powinien sie zdecydować sie na kolejne dziecko czy na razie jeszcze nie to moim zdaniem taka osoba nie jest gotowa do posiadania kolejnego dziecka – mam identyczne zdanie 🙂
Kaśka z Natusią
Re: Do Krzemianki
Ja też nie mam mysli typu = trzeba bylo jeszcze poczekać. Robie, co do mnnie nalezy bez uzalania sie nad soba i bez wiecznych rozterek. Po prostu mam te dzieci i musze podolac obowiazkom, ktore rodzicielstwo na mnie naklada… I dziekuje losowi, ze ma mi kto pomagac i nie jestem sama z dziecmi. Szczeze mowiac nie wyobrazam sobie tylko mnie i 2 maluchow caly dzien w domu. Choc pewnie, gdybym nie miala wyjscia…
A to, czy mala roznica wieku bedzie sluzyla moim dzieciom, dowiem sie za jakis czas. Poki co tego nie widac
Igor(14 m.) i Hubert (17.8.04)
Re: Do Krzemianki
cieszr sie, ze chociaz Ciebie nie nastraszylam 🙂
Fajnie, ze bedziesz miala pomoc 🙂 Wtedy jest ok 🙂 Fakt, ze czasem mlodszy i tak nie pozwoli ugotowac obiadu czy posprzatac. Ale to juz nie problem 🙂
Igor(14 m.) i Hubert (17.8.04)
Re: Do Krzemianki
Taka niania to byloby faktycznie niezle rozwiazanie… Moglaby Ci i po porodzie pomagac. i Mati bylby juz do niej przyzwyczajony.
za kilka lat na pewno bedziemy wdzieczne losowi, za taki maly prezent. Ja bede szczegolnie wtedy gdy tatus wezmie synkow na ryby hihi
Trzymam mocno kciuki, zeby udalo Ci sie donosic Martusie !!!!
Igor(14 m.) i Hubert (17.8.04)
Re: Do Krzemianki
kurcze, to mialam napisac, ze jest super? ze mlodszy ciagle je i spi, a starszy sam sie bawi, kocha braciszka i jest szczesliwy, ze ma rodzenstwo? Sama myslalam, ze tak bedzie, jednak dzieci maja charaktery nie takie jak w moich marzeniach
Igor(14 m.) i Hubert (17.8.04)
Re: Do Krzemianki
A moj brat zaledwie 2 lata starszy, a kontakt niestety kiepski. Teraz dopiero jest troche lepiej…
Z koleji moj maz, ktory ma 3 braci, najlepiej dogaduje sie z tym 2 lata od siebie starszym…
Wiec to nie kwestia wieku, a bardziej charakteru, moze tez troche wychowania decyduje o stosunkach m-dzy rodzenstwem. Tak to widze.
Igor(14 m.) i Hubert (17.8.04)
Re: Do Krzemianki
Milo. ze podziwiasz, choc planowanie i realizowanie mnie ominelo… Za to byla jedna wielka improwizacja hihi
Igor(14 m.) i Hubert (17.8.04)
Re: Do Krzemianki
Dokładnie tak, zgadzam się z Ciapą!
Momentami, w niektórych wypowiedziach czuję, jakby zajście w kolejną ciążę było rodzajem mody…więc ja pozostanę niemodna
KIKA210+Ada 22.05.03
ps.friko.pl
Re: Do Krzemianki
podpisuję się pod tym wszystkimi kopytami.
Dodałabym jeszcze “…i chce głównie zwrócić na siebie uwagę innych osób”.
A Ciebie, Krzemianko, szczerze podziwiam, jestem pełna podziwu za to, ze sobie radzisz i za to,że szczerze o tym opowiadasz [puchar]
Monika i Basia (22.09)
Re: Do Krzemianki
Planowania faktycznie nie bylo ale realizujesz sie w roli mamy 2 dzieci. Piszesz szczerze co przezywasz, jakie masz rozterki itd….
Wiesz znam osoby ktore wszystko sobie zaplanowaly, zaszly w ciaze i jakos po porodzie nie mialy juz takiego ustawionego planu dzialania Zycie toczy sie wlasnym torem a my tylko po czesci mamy wplyw na jego kierunek
Buziaczki
Re: Do Krzemianki
Oczywiscie ze masz pisac szczerze jak jest !!!
Faktycznie troche sie przestraszylam, ale to wcale nie oznacza tego, ze nie chce juz miec dzieci z mala roznica wieku Boje sie tylko tego, ze nie bedzie nikogo do pomocy. Kazdy ma prawo do wlasnych rozterek a one i mnie czasami dopadaja . Pewnie dlatego, ze jestem tylko czlowiekiem
ja nie
A ja sie nie zgadzam z tym, bo wtedy kazda wpadke przypisalibysmy rodzicom niegotowym na bycie rodzicami. A moga sie okazac bardzo gotowi – pisze o tym np. O_d przy opisie swoich przezyc po wykonaniu testu.
Unikałabym takiego wyrokowania o tym, kto jest gotowy a kto nie, albo o tym, jaką funkcje mają wahanie czyjes czy potrzeba potwierdzenia czegos na forum. Ludzie są rozni.
Znasz odpowiedź na pytanie: Do Krzemianki