czyzby Mati odchudzal sie zamiast mnie? je dzis tak malutko.. zreszta generalnie zazwyczaj malo… wczoraj nie musialam dorabiac sztucznego mleka, a mojego jest przeciez tak malo…
dzis jest juz po 17 – tej, a on zjadl łacznie mniej niz 100 ml mleka i jakies 40 ml deserku
ostatni posilek to bylo 30 ml mleka
teraz jest pogodny, ale generalnie duzo marudzil a przy butelce ryczal 🙁 pisze “ryczal” bo to był po prostu ryk
kupki są malenkie, moze ma zatwardzenie… wtedy dzieci jedza mniej? ale spał nawet ładnie, nie sadze zeby go cos bolało, po prostu nie chce jesc 🙁
tyle pracy dzis mam, jestem cala spocona, a on w dodatku taki wybredny, ciagle probuje cos mu dac 🙁 po prostu padam na nos ze zmeczenia, mój mąż to samo bo pracował 20 godzin i wrocił rano, oboje obraz nędzy i rozpaczy a to jest weekend, czli niby czas mojego odpoczynku 🙁
ide cos zjesc, moze Mati sie polakomi… zatykam niepokój jedzeniem 🙁
4 odpowiedzi na pytanie: dziecięce odchudzanie? padłam…
Re: dziecięce odchudzanie? padłam…
To chyba dzisiaj taki dzien. Jeremi marudzi na potege a czasami wpada w przerazliwy placz. Noc nie wygladala najlepiej tzn. od 2 do 4 pobodka i pozniej juz na dobre od 5.30 :(. My postawilismy diagnoze ze to zeby. A z jedzeniem to unas wczoraj bylo kiepsko tez tylko 50ml. kaszki z deserkiem i 30ml. soczku – ile mleczka mojego to nie wiem bo mam osprzet bez miarki 🙂
Ale przy zabkach wszystko jest mozliwe.
Matiego
Asia z Jeremim (04.03.03.)
Re: dziecięce odchudzanie? padłam…
coś chyba wisi w powietrzu…
adaśko zjadł połowę kaszki rano (a pocja i tak nie jest imponująca jak na jego wiek – 120ml mleka + 2 łyżki kaszki…)
zupki też zjadł połowę (a porcja zupki jest niewiele większa od kaszki…..)
tylko owocki zjadł z entuzjazmem, no i wieczorną butlę (chociaż oczyście tez poniżej normy ok.170ml zamiast przepisowych 210……..)
w ogóle jakoś mało je to nasze dziecię………….
chyba trzyma linię……………….
pzdr,
Re: dziecięce odchudzanie? padłam…
Lea – dziecko tyle jeść nie może (nie wiem po co Ci to piszę bo przecież sama to wiesz) U mnie lekarze postawili w szpitalu że Iza ma refluks bez żadnych badań. Ona nawet nie ulewała – i co się dowiedziałam że to gorsza odmiana. Jedzenie cofa się do przełyku i wraca do żołądka podrażniając w tym czasie dwa razy przełyk. Dlatego Mała nic jeść nie chciała. Dostała w szpitalu lek na neutralizację kwasów żołądkowych i zaczęła po kilku dniach wcinać – i to nie przez sen. W tej chwili na dobę je 790 ml mleka – to jak dla mnie imponująca ilość zważywszy że ostatnio nic nie jadła. Spróbuj dojś przyczyny dla której Twój Maluszek buntuje się przy jedzeniu. Iza także płakała jak próbowałam jej wcześniej wcisnąć jedzenie. Mam nadzieję że u Twojego dziecka to przejściowe – ale uważam że powinnaś mieć to na uwadze. Pozdrawiam cieplutko
AGAK + 18 tyg Izunia 🙂 nareszcie jedząca
Re: dziecięce odchudzanie? padłam…
U nas to niestety nie ząbki… niedawno mujeden wyszedl, bylo zupelnie inaczej, a teraz zaden nie idzie, dziaselka nawet spuchniete nie sa…
zobaczymy, czy spokojnie przespi noc…
szybkiego ząbka zycze
Znasz odpowiedź na pytanie: dziecięce odchudzanie? padłam…