Juz dawno stwierdzilismy z mężem że pierwsze dziecko bedzie biologiczne drugie adopcyjne niestety los spłatał nam figla i pierwsze będzie adopcyjne a drugie……. zobaczymy co czas przyniesie
Dzisiaj dzwonilam pierwszy raz do osrodka adopcyjnego z pytaniem czy nasz dwu letni staz malzenski nie przeszkadza w staraniu sie o adopcje uslyszalam tylko ze z tym nie ma najmniejszego problemu
mamy zebrac dokumenty i umowic sie na spotkanie
Mam nadzieje ze bedziecie mi pomagac w moich watpliwosciach i trzymac kciuki
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: I ja będę mamusią…….
calkowicie sie z toba zgadzam nie ma sensu !!!!
Aaa to takie buty… ja zielona w tych tematach jak szczypiorek na wiosne ale z ciekawości zapytam – co z takimi parami, które mają 1 dziecko biologiczne a 2 chcą adoptować? Nie że NIE MOGĄ mieć więcej biologicznych ale że NIE CHCĄ? Bo np kobieta źle wspomina ciąże czy poród, albo po prostu – nie bo nie?
wtedy taka para musi znaleźć ośrodek, który akurat tego wymagania nie ma
ps: moja kuzynka ma dwójkę biologicznych dzieci. chcieli adoptować trzecie. ich ośrodek ich wyśmiał (“po co państwu trzecie dziecko???”). robili kurs chyba z 200 km dalej. są teraz rodziną zastępczą i bardzo sobie to chwalą 🙂
nie mam pojecia naprawde ten dokument uwazam za bzdurny ale coz trzeba to trzeba
A mówią że DD przepełnione i dzieci lepiej funkcjonują w Rodzinie… Tyle teoria a jak w praktyce to już na przykładzie walki Laurków widać… Aż nóż się w kieszeni otwiera…
Jakie duże dziecko Wam się wymarzyło? Maluszek czy ciut odrośnięte? Wstawanie po nocach ma swój urok
chcielibysmy takie pol roczne ale mamy swiadomosc ze takich jest malutko wiec bedziemy wnioskowac o takie do dwoch latek
Aniu moje masz x3 😀
Nie, w naszym przypadku to ja sama chciałam aby ten świstek był, aby być badziej “wiarygodną”.
Sama wspomniałam, ze leczyliśmy się z mężem rok w klinice bez skutku i pani z ośr adop wtedy kazała świstek przynieść.
co do stażu. Nie wiem, ale slyszałam,że dużo małżeństw rozpada się po 3 roku trwania, więc chcą mieć pewność, że para jest “stabilna” 😉
Hm, tak to nie wiem.
My mamy już 1 dziecko, w tym upośledzone.
Na razie przechodzimy przez sito.;)
Nie wiem, jak będzie, gdy zobaczą Piotrusia 😉
Aniu życzę wszystkiego dobrego i za dalszy rozwój sytuacji trzymam
I ja również przyłączam się do kciukania
dziekuje dziewczyny za kciuki
wlasdnie mam w swojej rece pierwszy dokument potrzebny do adopcji zaswiadczenie od psychiatry i jestem zdrowa psychicznie
To 1:0 dla Ciebie – oby tak dalej 🙂
uffff ale ulga
pierwsze koty za płoty, a teraz naprzód:)
trzymam kciuki!
trzymam za was z całych sił 🙂
dzieki dziewczyny
narazie wstrzymalismy dzislania bo musialam zrezygnowac z pracy i nie wiedzialam jak to dalej bedzie ale dzisiaj dzwonilam do osrodka i zarobki mojego meza wystarczaja i mozemy dalej zbierac dokumenty wiec zaczynam dzialac dalej
to za działania
Znasz odpowiedź na pytanie: I ja będę mamusią…….