Opieka nad ciężarną – w róznych krajach

Dziewczyny – powiedźcie mi jak to jest, że co kraj to inaczej podchodzi się do ciężarnych… Zastrzegam, że wiedzę swoją opieram na wiadomościach ze stron i for internetowych, więc mogę się czasami mylić.
Mam wrażenie, ze w Polsce ciążę często traktuje się jak chorobę – częste badania przez lekarza, usg – co ma wspaniałe rezultaty – uratowały niejedną ciążę. Z drugiej strony jest np. taka Holandia, Anglia – gdzie do 12 tygodnia to prawie jak byśmy nie były w ciąży, dostęp do prywatnego ginekologa jest własciwie niemożliwy, bo ich nie ma 🙂 Za to tam wykonuje się o niebo więcej badań prenatalnych.
Takich róznic jest bardzo dużo. Holenderskie połozne nawet nie zalecają witamin dla ciężarnych – twierdzą, że dobre odżywianie wystarczy.
Nie umiem rozstrzygnąć jakie podejście do ciąży jest właściwsze. Po prostu zaskakuje mnie ta róznica w prowadzeniu ciąży i nie mam pojęcia skąd wynika. Czy dostosujemy się do “zachodu”, czy moze oni do nas?

Ania, Bartek(06.95) i Michał(04.04)

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Opieka nad ciężarną – w róznych krajach

  1. Re: Opieka nad ciężarną – w róznych krajach

    no wlasnie nie do konca, nie ratowano dzieci, kotre mialy PONIZEJ 1000 gr albo wg karty ciazy (lub badania usg) wychodzilo, ze maja mniej niz 28 tyg – takie bylo prawo, wiec nie chodzilo o “uznaniowe” podejscie lekarzy, a byla to scisle przestrzegana procedura. Informacje pochodza od neonatologow i z konferencji neonatologicznej, z wykladow o etycznych aspektach ratowania dzieci z ekstremalnie niska masa ciala

    • Re: Opieka nad ciężarną – w róznych krajach

      >>>tak bo myslalam ze rodze i nie wierzylam poloznej ze takie skurcze mozna miec od zapalenia pecherza a jednak tak bylo. Bralam wtedy antybiotyk i przeszlo<<<

      Ja leżałam na patologii ze skurczami w 29 tc. Dostałam fenoterol a w międzyczasie sprawdzali od czego są skurcze (posiewy). U mnie akurat nic nie wyszło, ale innym dziewczynom, jak coś się wychodowało, dawali odpowiednie antybiotyki. Ale równocześnie fenoterol na zatrzymanie skurczy.

      Pozdrawiam,

      • Re: Opieka nad ciężarną – w róznych krajach

        >>>Bardzo zaskoczylo mnie pytanie przy pierwszej wizycie w ciazy, zarowno przy pierwszej jak i drugiej ciazy, czy wogole jest po mojej mysli, ze jestem w ciazy, czy chce byc w ciazy!! Wydaje mi sie, ze widac to po kobiecie, czy jest szczesliwa z tego powodu, czy nie, ale podobno tak to juz jest tutaj, ze lekarz pyta, dajac tym samym kobiecie szanse wyboru. W Polsce jest to chyba niedopomyslenia, prawda? <<<
        W Polsce od jakiś 15 lat aborcja jest zabroniona prawnie. Kiedyś i w Polsce tak lekarze pytali.

        Pozdrawiam,

        • Re: Opieka nad ciężarną – w róznych krajach

          >>>Holenderskie połozne nawet nie zalecają witamin dla ciężarnych – twierdzą, że dobre odżywianie wystarczy<<<
          Moja polska lekarka też tak twierdziła.

          Pozdrawiam,

          • Re: Opieka nad ciężarną – w róznych krajach

            Zgadza sie, ze sa ciaze ktorych nie da sie uratowac – gdy proces poronienia sie zaczal i wierze ze tak bylo w tym przypadku. Odpowiem Ci jeszcze na Twoje pyt.:czyli na trzeci dzien poszla do lekarza – bylo u nas “swieto pracy” a ze mieszkamy na malutkiej wyspie szpital jest jaki jest, poszla na ER, a tam mila pani umowila ja na wizyte ze specjalista we wtorek. Lekarz zmierzyl cisnienie, krew itp. i dal skierowanie na USG z wyznaczona data!!!! – za dwa dni. Nie powiedzieli nam dlaczego za 2 dni, ale na moje pyt. czy nie da rady tego samego dnia dano nam do zrozumienia jaka szczesciara jest Kornelia ze czeka tylko 2 dni. Moze to brzmi fatanie i smiesznie ale i takie miejsca sa w Stanach. Jesli masz jeszcze jakis niejasnosci to daj znac chetnie je rozwieje.

            • Re: Opieka nad ciężarną – w róznych krajach

              pola licytowanie sie kto ile dzieci urodzil i gdzie chyba nie ma sensu prawda? Moznaby sie tez licytowac kto ile razy byl w ciazy i jakie mial problemy. Wiele kobiet przechodzi ciaze mniej lub bardziej ksiazkowo i problem nie istnieje. I wierz mi, ciesze sie ze jestes zadowolona z opieki nad ciezarna w kraju w ktorym mieszkasz. ALe bardzo bym sie zdziwila gdybys mi powiedziala ze mialas problemy na poczatku ciazy ( w pierwszym trymestrze ) i ktos ci faktycznie pomogl albo znasz kogos takiego osobiscie, NIestey moj i nie tylko moj przypadek potwerdza teorie, ze POCZATEK ciazy amerykanscy lekarze pozostawiaja losowi

              a zeby zaspokoic twoja ciekawosc i nie byc tak calkiem goloslownym, to w momencie kiedy trafilam na pogotowie koncem drugiego mies ciazy ( bynajmniej nie z problemem urojonym i z historia choroby opoprzedniej ciazy) to przyjmowal mnie GP bo pani doktor gin. do tak wczesnej ciazy po nocy nie chcialo sie nawet przyjsc, tylko konsultowala telefonicznie. Moje wczesniejsze diagnozy z Europy zbyla stwierdzeniem ze oni tak nie postepuja i nie jest to standardowe postepowanie. To jest opieka nad ciezarna, Pola? Oczywiscie mozna twierdzic ze mialam pecha, tylko dlaczego nie tylko ja mam takie doswiadzczenia z poczatkow ciazy?( ( to pytania retoryczne, nie musisz odpowiadac, bo oczywiscie powiesz ze co ja wiem, bo ty troje dzieci….)

              • Re: Opieka nad ciężarną – w róznych krajach

                Pola zapewne siwe z tym nie zgodzi, ale to chyba standard, ze odsylaja w takich przypadkach na wizyte za dwa dni nie kwalifikuja takich przypadkow na Emergency. U mnie bylo identycznie – przyjechalam na pogotowie to nawet nie chcieli mnie przyjac jak sie dowiedzieli ze jest to wczesna ciaza i kazali sie umowic na regularna wizyte za dwa dni. Dopiero awantura wymusialam zeby mnie ktos przyjal i zrobil chociaz USG, no ale na tym pomoc sie skonczyla

                • Re: Opieka nad ciężarną – w róznych krajach

                  To niech sie nie zgadza. pisze tylko jak bylo. I faktycznie do 12 tyg nic tu sie nie robi zeby ciaze utrzymac – pozniej faktycznie jesli mialabym ciaze zagrozona nigdzie indziej nie chcialabym sie znalesc jak tylko tutaj. Nasz przyjaciej ma znana firme farmaceutyczna i kiedy opowiadalam mu o przypadku Korneli nie wiedxzial w czym widze problem – moze to taka mentalnosc. Jego zona jest Niemka i z tego co ona relacjonowala podejscie w Niemczech jest zblizone do amerykanskiego. Chyba tak jest ze niektorych ciazy nie da sie uratowac -i co do tego nie ma dyskusji. Zdziwilo mnie tylko podejscie tutejszych lekarzy. Fakt ze ten szpital nie cieszy sie dobra slawa, a en lekarz jest jednym z gorszych tutaj. Dodam ze to nawet nie jest ginekolog, bo takiego ta placowka nie posiada – przyjerzdza 2 co dwa tyg z Bostonu – ale to juz inna bajka. Ja swojego malucha rodzilam w Bostonie i cudownych warunkach, nikt w polsce mi nie chcial wierzyc ze za taka opieke nie musialam placic ekstra. Ale moj przypadek byl ksiazkowy. Dzieki Bogu…
                  ewa

                  • Re: Opieka nad ciężarną – w róznych krajach

                    no wlasnie..z jednej strony jest tak jak piszesz,,,a z drugiej opieka po urodzeniu w szpitalu na najwyzzszym poziomie…komfotrowe warunki..pojedyncze sale..opieka non stop..
                    no i teraz..ogolny dostep do wszelkiej opieki zdrowotnej.. Nieograniczona mozliwosc zmiany pediatry, ubezpieczenia..itp
                    takze wracajac do tematu..gdzie lepiej???..trudno powiedziec..bo jak slysze..ze ludzie w polsce z roznymi problemami zdrowotnymi czekaja po kilkanascie miesiecy w kolejce, lub nie dostaja jakis tam odpowiednich lekow, bo nie ma pieniedzy..to wlos na glowie sie jezy!
                    tutaj jest po prostu inny system opieki zdrowotnej..bardziej logiczny..??.. Nie wiem.. Ale jedno jest pewne,.. ze to do usa ludzie z polski przylatuja na leczenie.. A nie odwrotnie;((

                    claudia..ur.29maja2003;)))

                    • Re: Opieka nad ciężarną – w róznych krajach

                      W odpowiedzi na:


                      poza tym przynajmniej w usa nikomu nie trzeba dawac lapowki zeby urodzic po ludzku!



                      Karina i Kubus <10.06.2004>

                      • Re: Opieka nad ciężarną – w róznych krajach

                        ZGADZAM SIE W PELNI!!!

                        • Re: Opieka nad ciężarną – w róznych krajach

                          Czesc!
                          Ja tez nie bede sie rozpisywac, choc DOPYTYWAC sie nie musze, bo sama doswiadczylam ignoracji ze strony lekarzy amerykanskich. I uwierz mi, na mojej drodze do macierzynstwa spotkalam WIELU lekarzy, SPECJALISTOW prenatalnych, przewinelam sie przez wiecej niz jedna placowke zdrowotna i spotkalam niejedna dziewczyne w podobnej sytuacji jak ja, wiec wcale nie jest to GENERALIZACJA czy pojedynczy przypadek lecz FAKTY OGOLNE!!!

                          Jezli ciaza przebiega prawidlowo, to rzeczywiscie mozna nie miec zastrzezen i ogolnie takie mamy jak Ty, nie maja na co narzekac, bo jest dobrze.
                          Jesli jednak wystepuja jakies komplikacje w PIERWSZYM TRYMESTRZE- ( i to niekoniecznie jakies bardzo skomplikowane czy genetyczne ) ELIK MA RACJE- pacjent jest zdany sam na siebie, bo TUTAJ nie walczy sie tak jak w POLSCE o zagrozona ciaze ( i nie nalezy myslic tej walki z liczba przeprowadzonych operacji w lonie matki w pozniejszych tygodniach ).
                          I mimo wszelkich niedociagniec w polskiej opiece nad przyszla mama i jej nienarodzonycm dzieckiem, CHYLE CZOLA przed POLSKIMI LEKARZAMI i PODZIWIAM ICH DETERMINACJE do walki o KAZDA CIAZE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I jestem prawie pewna, ze gdyby moja pierwsza ciaza byla prowadzona przez polskich lekarzy, dzisiaj moje zycie wygladaloby zupelnie inaczej…
                          POZDRAWIAM!

                          • Re: Opieka nad ciężarną – w róznych krajach

                            ale o czym my mowimy, w holandii autanazja jest legalna i czasem nawet przymusowa!
                            nie wiem czy ogladaliscie taki program (w polskiej tv) na temat jeszcze dobrze trzymajacych sie staruszkow, ktorzy boja sie isc do szpitala, bo ich tam dzieci usmiercaja….przerazajace podejscie!

                            Pola nie wiem co jedno ma do 2? tak, to prawda, jest mozliwosc autanazji w NL ale czy nie Ty sama kiedys pisalas, ze to co mowia w TV nie zawsze pokrywa sie z faktami? tak mi sie wydaje, ze chcesz osmieszyc tutejsze prawa bo sa one nie zgodne z Twoimi przekonaniami piszac… ale o czym my mowimy, w holandii … wiesz mnie tez sie wiele rzeczy nie podoba np to, ze w Stanach co 60 sekund ginie czlowiek z broni palnej… ale nie tyczy sie to tematu glownego wiec nie bede dociekac co i jak i dlaczego…

                            Klara

                            • Re: Opieka nad ciężarną – w róznych krajach

                              Tak bywa, ze nie wszystkie ciaze sa do uratowania ALE w USA nawet nie probuja ich odroznic od tych z duzymi szansami na szczesliwe rozwiazanie, prawda?

                              • Re: Opieka nad ciężarną – w róznych krajach

                                nie wiem jak bylo w Twoim przypadku…. wiem na swoim przykladzie, kiedy sie urodzilam z waga 1200 g, lekarze w polsce powiedzieli, ze jesli przezyje 2 doby to bede zyla, jesli nie to umre… specjalnie nic nie robili, procz tego, ze bylam w inkubatorze…

                                mam pytanie? mowimy duzo o tym ze lekarze nic nie robia… ale co to znaczy nic? czyli takie dziecko niby co? urodzi sie i zero opieki? oddaja matce na piers i umiera? no bez przesady nawet slepe mioty u szczeniat i kociakow sie ratuje jesli jest w schronisku zwierze ktore juz ma male i moze karmic… wiem, ogolnie pisze i byc moze dla wielu osob sa to glupoty, jednak zastanawiajac sie przez chwile , herezja jest stwierdzenie, ze dziecko ktore urodzi sie wczesniej i ma szanse na przezycie zostanie usmiercone…

                                Klara

                                • Re: Opieka nad ciężarną – w róznych krajach

                                  Anastazjo,
                                  ale kiedy Ty sie rodzilas w Polsce byly nieco inne mozliwosci techniczno-medyczne w ratowaniu maluchow. Pytasz:

                                  W odpowiedzi na:


                                  ale co to znaczy nic? czyli takie dziecko niby co? urodzi sie i zero opieki? oddaja matce na piers i umiera? no bez przesady nawet slepe mioty u szczeniat i kociakow sie ratuje jesli jest w schronisku zwierze ktore juz ma male i moze karmic..


                                  a tak, wlasnie kladlo sie na piersi – jak zassalo to sobie zylo, jak nie umialo oddychac, to sie nie podlacalo do respiratora, zrozum, ze skoro takie obowiazywaly przepisy to lekarze nie mogli podjac dzialania – bojac sie odpowiedzilanosci.
                                  Nasza neonatolog opowiedziala mi kiedys historie rodzicow… dziecko urodzilo sie w 25 tyg, mialo wylewy 3 i 4 stopnia, nec (martwiczne zapalenie jelit), retinopatie, w zasadzie caly katalog chorob. Zostalo uratowane, przezylo. Po 3 latach oddzial odwiedza matka chlopca, niesie na rekach niewidzace, gluche, spastyczne dziecko – ze lzami w oczach i wyrzutem rzuca w twarz lekarce: “i bylo warto ratowac? gdybym tylko wiedziala….”
                                  w takich sytauacjach, kiedy decyzje podejmuja lekarze – to oni byc moze beda oskarzeni o spowodowanie kalectwa, cieprpienia, nieszczescia…. wiec skoro nie musieli (mieli do tego PRAWO, a nawet to byl ich OBOWIAZEK) to nie podejmowali np. resuscytacji…. dlatego tak ciezko jest podjac ostateczny standard postepowania w przypadkcha wczesniakow – nie wiadomo jaka granice wyznaczyc od ktorej zaczyna sie ratowanie zycia – kto sie podejmie?
                                  dla mnie szokiem byly wyniki badan, z ktorcyh wynikalo, ze wiekszosc lekarzy w polsce uwaza, ze DOLNA granica, kiedy nalezy podjac resuscytacje jest waga. Waga 1000 gramow. Ponizej – nie ratujemy. Gdyby takie standardy obowiazywaly u nas te 3 lata temu, nie mialabym Zuzki obok siebie…

                                  • Re: Opieka nad ciężarną – w róznych krajach

                                    wiem ze programy ktore tu pokazuja sa nieco inne do tych ktore czesto widzialam np w Polsce *jest to dziwne ale jesli ktos jest wierzacy, zrobi inny program niz ateista* – ale to tylko przyklad …. nie mowie ze prawo do eutanazji jest czyms dobrym – pomimimo ze mieszkam w NL… juz i tak jest wiele sprzecznosci we wszystkim co ludzie wymysla dla niby wlasnego dobra…

                                    Nie odbiegajac od tematu, uwazam ze w Polsce za pieniadze a moze i dlatego aby nie ponosic odpowiedzialnosci – jesli znajdzie sie bardziej wplywowa i oswiecona babka, ktora jakby cos bedzie dochodzic swego… przepisuje sie zbyt wiele lekow, wykonuje sie zbyt wiele badan… za to na zachodzie faktycznie sam porod i pomoc po jest super, jednak podczas ciazy powinno byc badanie ginekologiczne obowiazkowe, moze nie na kazdej wizycie – chociazby dlatego ze nie kazda co ma urodzic jest swiadoma chorob, bo niby skad ma wiedziec jak nie byla przykladowo lat- kilka u gina?
                                    W Nl jest obowiazkowe badanie na HIV ale nie dla spokoju przyszlej matki a dla calej reszty lekarzy, pielegniarek i poloznych aby sie nie zarazili… no i pewnie dlatego, ze jest tu multum czarnych i oni najczesciej umieraja na te chorobe – tak jak mysli wiekszosc….ktos jako prosty czlowiek mysli, ze to dla jego dobra a nie dla dobra lekarza….
                                    i nie trzeba jak widac dokumentalnych programow aby widziec o co chodzi….

                                    Klara

                                    • Re: Opieka nad ciężarną – w róznych krajach

                                      mysle ze jak wszystko trudno roztrzygnac co jest lepsze co gorsze.

                                      Dla wielu moze jest szokujace, nie podejmowanie zadnych czynnosci do 12 tygodnia jest trudnym dylematem ale dylematem moralnym.

                                      wwielu krajach po prostu wychodza z zalozenia ze do 12 tygodnia, natura rozstrzygnie.
                                      A przeciez przez cale wieki natura roztrzygala to i do pozniejszych tygodnii.

                                      Kiedy jezdzilam na cwiczenia z Piotrusiem do szpitala w dzierzaznie, to byla tam taka mama z 5 letnia karolinka, dziewczynka po porazeniu, ciagle w pozycji pol lezacej, nie utrzymujaca pionu, nie chodzaca, nie mowiaca. I kiedys tak sobie gadalam z jej mama i ona w ktoryms momecie jak gadalysmy o tym jak sie Karolinka urodzila to ona powiedziala “i po co ja ratowali”, jak to uslyszalam to zszokowalo mnie, jak matka mogla to powiedziec!! Ale jak ochlonelam to zobaczylam w niem umeczona kobiete, ktora od szpitala do szpitala a w domu starsza corka

                                      tak jak pisalam to sa dylematy moralne, wydaje mi sie lepiej by w jakis przypadkach faktycznie natura decydowala, ale nie pisze tego lekko, bo wiem ze kiedy ciaza jest zagrozona to rodzice a zwlaszcza matka chce za wszelka cene uratowac swoje dziecko
                                      i zawsze pozataje ta granica do jakiego momentu natura ma roztrzygac?????????

                                      az mi sie “ciezko” na sercu zrobilo :((
                                      H.


                                      Piotruś 08.11.2005

                                      • Re: Opieka nad ciężarną – w róznych krajach

                                        Zauwaz, ze Twoja rzekomo ogolna opinia i generalizacja opiera sie TYLKO na Twoim INDYWIDUALNYM przypadku w Twoich postach, wiec moze warto zaprzestac uzywania tego slowa…

                                        I wcale nie mialam ( i nie mam ) zamiaru przekamarzac sie na temat SLOW mojego czy czyjegos innego lekarza, bo nie SLOWA sa w tej dyskusji wazne LECZ FAKTY i TO CO POWINNO BYC ZROBIONE ( a co nie jest lub nie bylo A CO jest traktowane w POLSCE jako podstawowa usluga lub interwencja medyczna ).
                                        I podobnych przypadkow jak moj poznalam WIELE ( nie tylko w polskich kregach pacjentow), w roznych gab. lekarskich i placowkach medycznych.

                                        A jesli chodzi o te “ogolne opinie”… Wlasnie, moze WARTO nadmienic i ewentualnie skorygowac niektore bledne informacje, ktore “kraza w swiecie”…

                                        Na koniec jeszcze raz podkreslam, ze w USA do konca 1 trymestru ( czyli do ok. 14-tego tygodnia ciazy ) NIE WALCZY SIE O UTRZYMANIE CIAZY tak jak to sie robi w POLSCE i mam nadzieje, ze w tym wzgledzie to wlasnie USA dostosuje sie do POLSKI, bo w tym wzgledzie ten kraj ( USA ) moglby sie WIELE NAUCZYC!!!!!!!!!!!!!!!!

                                        :o)

                                        • Re: Opieka nad ciężarną – w róznych krajach

                                          mysle ze wiele osob brak podtrzymywania zagrozonej ciazy do 12 czy tez 14 tygodnia utozsamia prawie z aborcja i stad te emocje

                                          pewnie i rodzice dzieci urodzonych z wczesnych zagrozonych ciaz tez maja emocjonalny stosunek do tego tematu

                                          ciekawe jak nieingerowanie we wczesna zagrozona ciaze przeklada sie na traktowanie tematu poronienia w USA????

                                          H.


                                          Piotruś 08.11.2005

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Opieka nad ciężarną – w róznych krajach

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general