No właśnie……tak się zastanawiam, czy ja mam jakiegoś pecha do lekarzy?????????? W zeszły wtorek mój 5-miesięczny synek nagle zaczął zle oddychać, tak mu w płuckach harczało, więc zadzwoniłam do pediatry w celu, żeby przyszła do małego i go zbadała. Odmówiła, sugerując się brakiem gorączki u Patryka!!!!!!!!! W końcu, Z WIELKĄ ŁASKĄ kazała mi przyjść do przychodni w godzinach kiedy przyjmuje dzieci zdrowe i go zbada. Poszłam, w poczekalni mnóstwo pacjentów (zdrowych), a ona mówi, że jak ZNAJDZIE CZAS to go zbada!!!!!!!!!!!! Patryk coraz gorzej oddychał, pielęgniarki próbowały interweniować u lekarki-nic z tego. CZEKAĆ. Wkurzyłam się, zabrałam kartę małego i zamówiłam lekarza prywatnego. Okazało się, że Patryk ma ciężkie zapalenie oskrzeli, przepisał zastrzyki i preparaty doustne. Niestety, nic nie pomagało. Wczoraj zapakowałam małego w samochód i jazda do szpitala. Porobili mu badania, okazało się, że Patryk dostawał złe leki!!!!!!!!!!! Zapytano mnie skąd ja tego lekarza wytrzasnęłam, mało, że dawał zły antybiotyk, to jeszcze w za dużych dawkach jak na takie maleństwo!!!!!!!!!!!!! Przepisali mi nowe, teraz przychodzi pielęgniarka środowiskowa. I jak tu się nie wkurzyć???!!!!!
majka i patryk (31.10.2003)
3 odpowiedzi na pytanie: Pech do lekarzy………..
Re: Pech do lekarzy……..
Jestem w szoku ale my mamy w naszym kraju świetną służbę zdrowia………
Re: Pech do lekarzy……..
Brak słów…. ja też mam WIELE tego typu doświadczeń jeszcze ze szpitala po porodzie.
Życzę szybkiego powrotu do zdrówka !
mama Hanulki ( 18. 11. 2003 )
Re: Pech do lekarzy……..
Boze co sie dzieje z ta sluzba zdrowia???
Ja naszczescie mam super lekarza,ale i tak zawsze widze jakies ale!
Nelly i Hubert 13 miesiecy!!!!!!!
Znasz odpowiedź na pytanie: Pech do lekarzy………..