Wakacje czas ucieczek.
Stwierdzilam znikniecie kilku skarpetek. Nie wiem co je pchnelo do tego kroku – zadbane, wyprane, pachnace. Moze zle im bylo w parze? Kto to moze wiedziec, co w splotach takich skarpetek sie czai Zamotany
Pralka zostala przesluchana i nie przyznaje sie do porwania.
Po bezskutecznych kilkudniowych poszukiwaniach postanowilam poprosic o pomoc niezawodne forum.
Ktokolwiek widzial, ktokolwiek wie…
Moze Wy tez macie jakies zaginiecia – podzielcie sie, wesprzyjcie moje w poszukiwaniach, niech nie czuje sie samotne, porzucone, wyalienowane ze swiata par 🙁
Oto portrety osamotnionych.
znak szczegolny dwie pumy (taz para!) gumowe fikajace na dnie stopy – na codzien tzw. funkcja antyposlizgowa
te udaly sie para patriotyczna – moze ulozyly sobie nowe zycie w monaco?
motyw zwierzecy, zniknal slon (w sumie dosc ciezko powinno mu sie poruszac) i cos blizej niedookreslonego przez rysownika
motyw kwiatowy
niestety to jedne z ulubioych Wiktorii wiec strata tym dotkliwsza
i absolutnie ukochana z baletnica. Baletnica ma sukieneczke w jedynym slusznym kolorze
mam nadzieje rozumiecie rozmiar pogromu skarpetkowego. dla mnei to juz skala pospolitego ruszenia. Moze jednak ktos gdzies sie natknal na zagnione?
132 odpowiedzi na pytanie: poszukiwany/poszukiwana- kacik samotnej skarpety
Wiktorkowe skarpety przesłuchane
skubane – ani pary z ust
na tortury sie jednak nie zdecyduję toz to w końcu 21 wiek!!!
no i takie niehumanitarne….
Melduję, że nasze też nic nie wiedzą na temat zaginionych Zamotany
Ale już ściągnęliśmy ich zdjęcia, drukujemy i wkładamy do torebki. Powiesimy na osiedlu ogłoszenia może ktoś… Jakby co damy cynk.;)
Skarpety Izy na przesłuchaniu – po walnięciu lampą w pięty – stwierdziły że to Flusi – skarpetkowy potwór!!!
dzieki Ci dobra kobieto.
zawsze wiedzialam ze moza na Ciebie liczyc 🙂
wrzóciłąm skarpety Niki i Mikiego do pralki…..
dałąm na 60 stopni i wirowanei 1400 obrotów – jak nie puszczą pary to nie wiem co zrobię…:mad:
“towar chwilowo niedostepny”
myslisz udal sie z naszymi skarpetkami?
To nawet nie wiesz czego szukasz? Przeciez to hipopotam 😉
Ja mogę podpowiedziec gdzie ja znajduję takie zguby. Najczęściej w jakiś dużych i razem pranych rzechach np poszwy i poszewki. Tak wiem, są takie siatki do prania drobiazgów, mam taką, ale jakoś nigdy nie jest pod ręką, a raczej nie nauczyłam się z tego wynalazku korzystać. Dodam tylko, że zaginiona skarpeta odnajduje się, jak już ta druga jest “niewiadomo gdzie”. Powodzenia w poszukiwaniach!
Przypuszczam, że zwiały razem z Maciejkowymi…
Może ktoś wie, gdzie sie odbywa jakiś zlot zaginionych skarpetek…Zamotany
Chętnie odzyskamy swoje…jedna jeszcze szczególnie porządana…popielata, z wizerunkiem sympatycznej krowy.
Dobre!
Wyobraziłam sobie taki zlot i te zaginione skarpetki sączące piwko w cieniu drzew 😀
Ale sobie teraz uświadomiłam, że u nas dzieciowe raczej się odnajdują (wcześniej lub później), a na zawsze to giną mężowskie…
:D:D:D
mam zle wiesci u nas nie dosc ze nie ma to i nasze wyfrunely w nieznane
i tez pojedynczo
ki diabel 😉
fotka! fotka!
Grunt, że wiesz, gdzie tych pierwszych teraz masz szukać 😉
epidemia Zamotany
moze szczepionka jakas 😀
Ja je zamykam w ażurkowej małej poszewce, stamtąd nie mają szans na ucieczkę.
Ale one czasami robią myk ze sznura na którym się suszą…
jak dla mnie zawsze podejrzanym nr1 jest…. lokaj
Pozdrówki 🙂
sugerujesz że poszwowa paszcza zeżarła????
Zobaczę czy ta pojedyńcza pozwoli się sfotografować…
One najchętniej pozują parami…więc może byc ciężko.
Nie chciałabym by się ta jedna traumy się nabawiła…i tak już lezy taka smętna i samotna 🙁
no i bedzie trzeba płacić jakiemuś konowałowi od skarpecich umysłków…. żeby ją z tej trałmy do żywych powrócić….
miszczulek :D:D
powiedz jej ze to dla jej dobra, do poszukiwan towarzyszki zycia..
Znasz odpowiedź na pytanie: poszukiwany/poszukiwana- kacik samotnej skarpety