mam pewien problem a nie mam w najblizszych dniach mozliwosci pojscia do lekarza wiec pytam tutaj, moze ktoras z Was tez tak miala i wie co to jest…
otoz, chodzi o to, ze przy wspolzyciu straszliwie mnie boli w srodku, jak gdyby szyjka macicy albo sama macica, tak na dole. az wyje z bolu. i to prawie zawsze. a czasem jak nie boli to i tak nie jest ok bo krwawie po seksie. nie jakos bardzo, ale jednak chyba nie jest to normalne. ostatnio nawet lekko plamie i bez wspolzycia.
i do tego moje okresy sa dlugie, trwaja ostatnilo 7-8 dni.
czy macie jakis pomysl co to moze byc?
34 odpowiedzi na pytanie: problem ginekologiczny:)
Re: problem ginekologiczny:)
Może nadżerka?
Ewa
Re: problem ginekologiczny:)
o tym samym pomyślałam….
W i T 3l 9m
Re: problem ginekologiczny:)
Moim zdniem to nadzerka i najszybciej idz do lekarza
Karola i Wiki ( 30.10.2003 )
Re: problem ginekologiczny:)
guciu do lekarza biegaj 🙂
Jonatan
Re: problem ginekologiczny:)
Tez tak mam, ale mi sie porobily zrosty po cesarce, do usuniecia przy kolejnej. No chyba, ze nie bede juz w ciazy, to wtedy zabieg. Najlepiej idz do lekarza jak najszybciej, jak radza dziewczyny.
Re: problem ginekologiczny:)
Na nadżerkę stawiam. Raczej bez wizyty u ginka się nie obędzie i proponuję w miarę szybko.
Julka
Re: problem ginekologiczny:)
mam tylko jeden pomysl na to….do lekarza!
claudia
Re: problem ginekologiczny:)
ufff…troche mnie pocieszylyscie:) juz sie zastanawialam czy nie mam aby jakiegos raka, zwlaszcza ze w mojej rodzinie czeste sa zachorowania na niego.
ale nadzerka to chyba nic strasznego (mam nadzieje). oczywiscie, musze sie wybrac do lekarza ale na dizen dzisiejszy jestem troche uspokojona:) dziekuje:)
Re: problem ginekologiczny:)
Niby nie, ale nieleczona może się przerodzić w co gorszego.
Daj znać dco to takiego po wizycie
Re: problem ginekologiczny:)
No Guciu – nadżerka to wcale nie jest “nic strasznego”. Szczególnie ta nieleczona w odpowiednim czasie. Z niej często właśnie rozwija się nowotwór dlatego ja bym nie bagatelizowała i poszła do lekarza jak najszybciej. Choć może się okazać, że to co innego, np. zaburzenia hormonalne, ale to i tak musi ocenić wrać
Julka
Re: problem ginekologiczny:)
Mam to samo, od urodzenia 1 dziecka.
I tez przyczyn brak 🙁
a boli paskudnie
Re: problem ginekologiczny:)
Ja podejrzewam ze to sa zmiany hormonalne.
Re: problem ginekologiczny:)
Miałam trzy diagnozy za każdym razem. Raz – nadżerka (jakiś czas celibatu i przeszło), dwa suchość (pomaga kremik), trzy – grzybek (pomogła maść).
Ale bez lekarza się nie obeszłoby…
Pozdrawiam!
Re: problem ginekologiczny:)
a juz sie cieszylam ze wiem co mi jest:) a tu widze ze nie ja jedyna mam taki problem i wcale nie oznacza to nadzerki…hmmm…moze faktycznie to problem hormonalny jakis…jesli o suchosc chodzi to chyba nie to jest przyczyna. co prawda, na ta suchosc niestety cierpie ale zawsze uzywam duuuzo zelu poslizgowego;)
no coz, trzeba sie bedzie wybrac do dr jak troszke czasu bede miala.
nores reklama jedzie na lewo i prawo
a ja moze odpowiem ze nie musi to byc nadzerak
moze to byc kwestia psychiki
moze ten porod byla dla nas podswiadomie tak dramatyczny ze do dzis sie spinamy
ja tak mialam miedzy pierwszym a drugim porodem
po drugim minelo
aaa zeby nie bylo nic sie tam po drugim mi nie porozchodzilo ani nie uelastycnzilo bo mialam cc za drugim razem
po prostu tak sie zablokowalam tym pierwszym porodem
miałam takie same objawy przez przez parę miesięcy, może nie wyłam z bólu ale ostro mnie potrafiło zaboleć
poszłam do gina przebadałam się na cztery strony świata, dowiedziałam się, że wsio ok i mi przeszło…
To najcześciej nic groźnego.
Ale, konieczna jest wizyta u dobrego lekarza. To też są objawy raka.
Ja nie piszę, żeby straszyć, ale żeby uczulić, żeby tego nie bagalitezować.
Wiecie, jestem na forum onkologicznym, wiem, że strzeżonego Pan Bóg strzeże.
Wywalam jak tylko moge ale uparci sa
ulaluki, podaj mi adres tego forum prosze 🙂
ja tez plamei od czasu do czasu, ale moja szyjka jest w katastrfalym stanie z duzym stanem zapalnym i przerosnieciem.
wlasnie czekam na wyniki punkcji.
Podam Ci, ale wolałabym żebyś nie musiała tam być.
Są dwa forum, to drugie bardziej aktywne:
Anney, to bardzo smutne foraa, także jeśli nie musisz, przynajmniej na razie(mocno wierzę, że nie będziesz musiała) to nie zaglądaj
Aniu, a jak cytologia Ci wyszła?
Znasz odpowiedź na pytanie: problem ginekologiczny:)