I to zupelnie przypadkiem. Zazwyczaj Mikuś wstaje o 5.00, góra o 6.00, zaczyna się bawić, gaworzyć, smiać do nas i nie ma siły, żeby go uśpić, bo wrzeszczy. Dzis rano ( 4.45)byłam jednak tak śmiertelnie zmęczona, że nie dałam rady się z nim bawić ( spał bardzo niepokojnie, rzucał się, kwękał, więc całą noc nie spałam, poprzednią też nie, a w dzien nie było szans odpocząć). Położyłam go koło nas w łożku i ograniczylam się do patrzenia na niego jednym okiem. Pomyślałam, że nawet 15 minut jest cenne. I stał się cud: “pogadał”, pobawił się, pozaczepiał nas, zmęczył się i…usnął sam. Pospał 20 minut i znowu to samo. I tak do…7.40!!!! I tym oto sposobem jestem nieprzyzwoicie wypoczęta. Teraz zrobił to samo. Lezy u nas na wielkim łozu i spi po ponad godzinie zabawy. Usypia zupełnie sam, kiedy juz mu się nie chce bawić. Robił to wczesniej bardzo często, ale tylko w dzień. Rano nie było siły, żeby usnął sam. Domagał się towarzystwa, w osteczności godził się na chwilke snu, ale tylko w objęciach. Dziś zadowolił się światłem spod żaluzji. CUD!!! Chwilo trwaj!!!
ada i miki-20 maj 2003
19 odpowiedzi na pytanie: Przedłużyłam Mikusiowi noc!!!
Re: Przedłużyłam Mikusiowi noc!!!
Najprzyjemniej jest w łóżku rodziców na Zuzie też działał ten sposób, zresztą do tej pory tak jest
Izka i Zuzanka (12.V.2002 r.)
Re: Przedłużyłam Mikusiowi noc!!!
N to wygląda, choć dlugo nie doceniał walorów malżeńskiego łoża rodziców, a przynajmniej o 5.00 mial wszytkie jego sympatyczne cechy w pieluszce- “chcę się bawić koniec, nie ciemniajcie” Może teraz coś się zmieni i będziemy wstawac po 7.00? hmmmm ;-)))))
ada77 i miki
Re: Przedłużyłam Mikusiowi noc!!!
świetna wiadomość
jaki on dorosły, siam potrafię 🙂
/
Re: Przedłużyłam Mikusiowi noc!!!
:-)))))) buziaczki
ada77 i dorosły pan Mikołaj
Re: Przedłużyłam Mikusiowi noc!!!
no tak teraz to on jest już niemal DOROSŁY
całuski w “noś” Mikusia od Tamarki 🙂
/
Re: Przedłużyłam Mikusiowi noc!!!
Ja od poczatku tak robie :-). O 5,6tej mala jest juz w sumie wyspana i w swoim lozeczku steka, kweka, a to smok wypadnie… ale jak ja o tej porze po karmieniu przeniose do nas to zaraz zasypia, albo sobie najpierw troche polezy… sposob b.dobry polecam wszystkim 🙂
Ola i mala Ninka ur. 30 maja 2003
Re: Przedłużyłam Mikusiowi noc!!!
Gratulacje!!!:) Przy trybie spania mojego synka wiem ile znaczy kazde pól godzinki!!!:))
Miejmy nadzieję, że wejdzie mu to w krew:)
ja już nie mogę sie doczekać mojego Maleństwa!:)
Pozdrawiam
Justyna i Maleństwo 11.09
Re: Przedłużyłam Mikusiowi noc!!!
Wielkie dzięki! Dawno Cie tu nie widziałam…ja tez nie moge się doczekac Twojego Maleństwa…I obiecanych zdjęć ( pamiętamo o obietnicy ;-)))) buziaczki
ada77 i miki
Re: Przedłużyłam Mikusiowi noc!!!
My też zawsze braliśmy go o tej porze do łózka, ale sen jakoś do niego nie przychodził bez naszej pomocy ( lululu i aaaa). A i to były wyjątki, bo i z pomoca rzadko zasypiał…I stąd mój enetuzjazm. I fakt, pomysl godny polecenia ;-)))) buźka
ada77 i miki
Re: Przedłużyłam Mikusiowi noc!!!
Alez się ucieszył, pierwszy buziak od dziewczyny ( nie licząc rodziny ;-)))) jaki spłoniony hi hi hi I On nieśmialo caluje Tamarkę
ada77 i miki
Re: Przedłużyłam Mikusiowi noc!!!
prześlę Tamce buziaka, ale będzie zadowolona, ostatnio obcałowuje chłopaków na piaskownicy :))
niektórych też….bije :))
/
Re: Przedłużyłam Mikusiowi noc!!!
A bo wiesz jak to jest… niby jestem już mamą ale też oczekującą:) no i częściej jestem na “oczekując” niż tutaj:) ale już niedługo się to zmieni:)
a te upały mnie wykańczają i już chciałąbym mieć poród za sobą 🙂
zdjątka na pewno wyśle:)
Pozdrawiam Ciebie i twoich mężczyzn:))
Justyna i Maleństwo 11.09
Re: Przedłużyłam Mikusiowi noc!!!
A to faktycznie Mikus zrobil wielki wyczyn, bo ja myslalam, ze to pierwszy raz u Was w lozeczku 🙂 Ale wobec powyzszego moje wielkie gratulacje i caluski dla malucha
Ola i mala Ninka ur. 30 maja 2003
Re: Przedłużyłam Mikusiowi noc!!!
gratulacje. tez bym tak robila, ale nasza corka od rana juz ma bole kolkowe, wiec nie daje pospac.
pzdr
Kreska i Dzidziula
Re: Przedłużyłam Mikusiowi noc!!!
bardzo dziekujemy i prosimy o wysylanie fluidów, by wyczyn się powtarzał!!! ;-)))))
ada i miki
Re: Przedłużyłam Mikusiowi noc!!!
I dobrze, ładnych całować z całych sił, wrednych bić bez skrępowania, nie dać sobie w kaszę ( hmmm, w cysia) dmuchać!!! Brawo Tamcia!!! hi hi hi
ada77 i miki
Re: Przedłużyłam Mikusiowi noc!!!
Wierzę, musi Ci być bardzo ciężko. Nie wyobrażam sobie, biedulko. Ale, ale…zamiast biegac po upąłe prosze w chłodzie odwiedzac forum dla mamusiek ;-))))
ada
Re: Przedłużyłam Mikusiowi noc!!!
Biedna mała! No to ma stresujący początek dnia. I Ty też. Bardzo mi przykro, bo wiem co to kolka. Och, jak dobrze wiem…Ale trzymajmy się, przejdzie, musi!!! Ucałuj Aniołka!!!!
ada
Re: Przedłużyłam Mikusiowi noc!!!
dzieki za solidarnosc 🙂 walczymy z kolka wszelkimi lekami i juz zartujemy, ze zanim cos poskutkuje, to mina, bo mala prawie konczy 8 tydzien.
pzdr.
Kreska i Dzidziula
Znasz odpowiedź na pytanie: Przedłużyłam Mikusiowi noc!!!