Mam pytanie – czy jest jakiś sensowny sposób na zabezpieczenie psa (3,5-miesięczny szczeniak) przed kleszczami?
Cecha psa szczególnie istotna:
– pies typu mop czyli długa, gęsta sierść, z której nie umiem wykręcić kleszcza bo sie ciągle wplątuje 🙄 a ja wtedy pękałam i w końcu zrezygnowałam
W W-wie czy innym mieście zawsze można skoczyć do weta, ale na wsiowych wyjazdach juz nie tak łatwo.
Znacie coś skutecznego?
23 odpowiedzi na pytanie: Pytanie do posiadaczek psów – kleszcze
Obrożna przeciw pchłom i kleszczom. Z marketu 😉 Od małego stosowane. Bardzo pomaga.
Chociaż najlepiej iść do wet. Daje jakiś preparat na skórę na karku i to pomaga na kilka tygodni/miesięcy.
Z psiutem u weterynarza był mój chłop, o świcie bo paniki nasiałam
I sklep z perparatami był jeszcze zamknięty, a chłopina do domu wracając zapomniał jak się preparat nazywał 😉
Dlatego pytam 🙂
Dzięki!
Oglądałam jakos przy okazji obrożę z marketu, ale na tej co była napisane było, żeby nie stosować u szczeniaków.
I myślałam, że one ogólnie tak mają te obroże 😉
Zieloniutka jestem w psich sprawach jak widać 😉
polecam sabunol – do kupienia w sklepie zoologicznym dostosowany do wagi psa
nie wiem tylko czy można dla szczeniaków
Kali miała babeszjoze i naprawdę nie polecam przechodzenia przez to:( obroże nie sa az tak skuteczne.
gdyby sie okazało że psinka nie chce jeść albo jest ospała po tym spotkaniu z kleszczem to nie czekajcie tylko jedx cie do weta nawet jakby to miało byc niepotrzebne – liczy sie każda godzina przy tej chorobie
To to?
Jeśli tak, to nasz psiut już by się kwalifikował…
tak, to ten specyfik.
Dzięki 🙂
FRONTLINE
u mnie w pracy wszystkie posiadaczki psów/kotów zadowolone
i dobrze wychodził w badaniach 😉
polecam advantix, moja weta odradza obroże jak dzieci głaszcza i dotykaja psa
a do wyciagania ewentualnego intruza takie widełki, do kupienia w aptece, sierść się nie placze, albo szczypce
Frontlaine. U weterynarza można kupic. Kropelka na kark.
expot:)
używam już kilka lat,też na kark się kropi.
ja też polecam frontline
dodatkowo stosujemy jeszcze na wyjazdy w teren obrożę Bayerowską
i u nas Frontline się sprawdza
Frontline polecam. Dlatego ze jest takze dla pieskow malych i mlodych. Bezpieczniejszy dla pieska i dla dzieci. Pamietaj ze dwa dni nie mozna myc psa po tym i przez kilka godzin po aplikacji nie dawaj córci bawic sie z psem
Dzięki za wszystkie rady 🙂
Podczas pisania ostatniego postu miałam psiuta na kolanach i wyczułam drugiego kleszcza (wet musiał go przegapić)
więc poszłyśmy (szybko ) znów do weta
i zaaplikował Sabunol.
Zobaczymy jak się sprawdzi 🙂
Psiutek tez dziękuje 😉
Jaaaki słoodki:)
jaki pies!
Figa, polecam naprawdę takie widełki, ja mam w domu 3 rodzaje przyrządów do usuwania kleszczy, jeszcze szczypce i taki długopis z pętelką- dla zwierząt sie nie nadaje, bo jak sie petla zaciska, to razem z nią cały pęk włosów, a widełkami się dziada zaczepie i kręci, wyskakuje sam
Własnie siedzę i grzebię po sieci w poszukiwaniu sprzętu,
bo pani wet orzekła, że do Leici kleszcze będa prawdopodobnie lazły jak do miodu 😉
O takim widelcu piszesz?
Jeszcze mi podpasował pomysł tego
bo można zawsze mieć w portfelu/torebce a więc przy sobie
tylko czy to działa?
W sumie kosztuje grosze więc pewnie stestuję (chyba jestem gadżeciarą)
Psiut słodzizna, jak na początku rodzina z dystansem podchodziła do psa,
tak teraz wszyscy lubią (i dokarmiają cichaczem) mopa 😉
A ona nawet listonosza uwielbia i to tak bardzo,
że na jego widok łepetynę w oczko siatki ogrodowej wsadziła i była jazda z wyciąganiem 😉
A! Jeszcze jedno! Gdzieś doczytałam,
że kleszcze odgania (jak wampiry )
czosnek w tabsach podawany psom.
Próbował ktoś? Coś to daje?
Śliczny piesio 🙂
My używamy FRONTLINE.
Co do usuwania kleszczy to nie jest to skomplikowane. Ja robię tak, jak poczuję tego gościa pod palcami to rozdzielam sierść i wykręcam (palcami) ZAWSZE W LEWO aż wyjdzie cały z łapkami i głową. Najlepiej zadzwoń albo przejdź sie do weta i zapytaj co można stosować u takiego młodego pieska. A kleszczy jest strasznie dużo. Ostatnio byliśmy na działce… normalnie chodziły nam po nogawkach spodni nawet po brodzie u dziecka….wwwwrrrr, po powrocie do domu trzepanie i pranie ubrań, natychmiastowy prysznic a na podłodze co chwila widziałam już martwe kleszcze które spadły z psa choć ją wyszczotkowałam, wykręciłam co się wczepiło. Jak sobie przypomnę to mam dreszcze.
Też mam takiego kudłacza… w typie teriera tybetańskiego.
nie próbowałam…
Figo, ja kleszcze usuwam tym długopisikiem z pętelką
Znasz odpowiedź na pytanie: Pytanie do posiadaczek psów – kleszcze