strach

witam
dzisiaj przypadkiem trafiłam na wasze forum i śledząc wiadomości przez ostatnie 4 godziny uświadomiłam sobie że ro bardzo potrzebne podzielić się z kimś radością obawą smutkiem. Szkoda że nie wiedziałam o waszym istnieniu we wrześniu 2002r. poroniłam w 8 tygodniu serduszko przestało bić i w ciągu paru godzin zabiegu wyrwano mi moje serce i dusze. Udało mi się dojść do siebie może gdybym mogła komuś się wypłakać byłoby lepiej ale jet w porządku doszłam do siebie fizycznie i psychicznie i po prawie roku i jednej próbie znów jetem w ciąży 5 i 5 tygodnia. I pojawił się problem jestem przerazona tzn niesamowicie szczęśliwa ale strasznie sięboje rodzina zaczyna traktoać mnie jak małe chore dziecko a to mi nie pomaga. Mąż twierdzi że wszystko bedzie dobrze i nie wolno mi sięmartwić ale łatwo powiedzieć. Po poronieniu nie zrobiono mi żadnych badań nie byłam szczepiona na żółtaczkę trzy miesiace temu zdiagnozowano u mnie endiometriozę w ciągu tego roku nabrałam sięogromnej ilości lekarstw bo miałam ciągle bule miałam LPSK usunięto mi niezłośliwy nowotwór jajnika i cyste wcześniej dwie cysty zaleczono lekami i jak ja mam się nie martwić??
Z drugiej strony wiem ze zczesto sama się napędzam ale niczego tak nie pragnę jak mojej małej fasolki. w poniedziałek obwieszczono mi radosną nowinę a ja od wczoraj mam bóle w podbrzuszu i nie wiem czy to normalne czy nie i czy mam powody do obaw?

pozdrawiam

Elcia i fasolka

12 odpowiedzi na pytanie: strach

  1. Re: strach

    Elu, ani edometrioza, ani wczesniejsze torbiele nie maja wplywu na Twoja ciaze. Jestes szczesciara, bo znow jestes w ciazy i tak prosze podejsc do tematu:) Rozumiem Twoje obawy bo ja pewnie tez bede sie bala jak diabli (poronilam w 14 tyg.) ale wiele bym dala, zeby znow byc w ciazy. Najprawdopodobniej to co nam sie przydarzylo bylo niestety bledem genetycznym i wiecej sie nie powtorzy. Badz dobrej mysli. Nie ma powodu do obaw.
    Pozdrawiam serdecznie

    Ninka
    [Zobacz stronę]

    • Re: Ninka

      dziękuje za podniesienie na duchu cieszę się ogromnie ale niestety strach pozostaje. Ale masz racje pozytywne podejście jest najważniejsze mam fasolkę i to się liczy

      dziękuje i pozdrawiam

      Elcia i fasolka

      • Re: strach

        Nic sie nie martw. Ja też jestem po poronieniu, miesiac temu miałam łyżeczkowanie… Teraz musisz sie cieszyć, a nie zamartwiać. Apropo bólu brzucha- rozmawiałam pare dni temu z moim lekarzem ( króry akurat w dniu mojego poronienia był na urlopie 🙁 ) i mówiłam mu o bólach i pytałam jak to jest. Odpowiedz była prosta- brzuch może pobolewać w ciąży, to podobno normalne… tak sie zdarza… Najważniejsze, że juz jesteś w ciąży… dbaj o siebie, nawet przesadnie… będzie dobrze 🙂

        • Re: strach

          strasznie mi przykro zylam chyba w nieswiadomości nie zdajac sobie sprawy jak wiele kobiet to spotyka. Dzięki za uspokojenie poza tym moze ze strachu się doszukuje czegos czego nie ma. Patrzac na te wszystkie wiadomości i wasze starania zdałam sobie sprawę że na prawdę jestem szczęściarą minął prawie rok jedna próba bez planowania i się udało. Tobie tez tego zyczę z całego serduszka. Wydaje mi się ze oprócz badań to organizm sam decyduje kiedy jest gotów.
          I juz wiem musi byc dobrze, dziękuję
          pozdrawiam

          Elcia i fasolka

          • Re: strach

            Pamietaj!!! Leż sobie w łóżeczku i kapryś… niech to bedzie Twoja jedyna praca 🙂 Ja właśnie zaczynam w poniedziałek badanka… oczywiście na własny koszt, bo szpital nie ma odczynników i nie wiadomo kiedy będą ehhhhh
            Ale czy jest jakaś cena za zdrowe dzieciątko? My wiemy najlepiej 🙁 Tak wiec leż sobie i odpoczywaj. Pozdrawiam

            • Re: strach

              Bardzo ie proszę nie zadręczaj się tymi bólami bo to w ciąży normalne moja koleżanka miała strasnie rwania w podbrzuszu i lekarz zalecił brać jej 3* dziennie no-spę potem jej to minęłoi urodziła zdrowego chłopczyka,oczywiście ciąża była zagrożona ponieważ na początku 3-ciego miesiąca zaczęło jej się odklejać łożysko,poleżała w łóżku i to w domu nie w szpitalu i widzisz wszystko skończyło się pomyślnie. Także dbajcie o siebie, trzymajcie się cieplutko.

              Pozdrawiam was serdecznie
              Targo

              • Re: inkaj

                jesne że bedę odpoczywać co prawda mąż się nie ucieszy ale trudno:)) mam nadzieje że u Ciebie też wszystko bedzie dobrze. Niestety w szpitalach nic nigdy nie ma ale masz racje nie ma ceny za zdrwoego dzidziusia 🙂
                pozdrawiam i zgodnie z radą ide poleniuchować

                Elcia i fasolka

                • Re: strach

                  już przestaje się zadręczać przynajmniej się postaram. Mam taką nadzieję że to normalne nawet zastanawiałam się czy mogę wziąść no-spę ale mój mąż przestraszył się wtedy bardziej niż ja ze wszystkim woli poczekać na opinie lekarza no ale do poniedziałku daleko. Ale nic jeśli nic się nie dzieje fasolce to moze mnie bolec.
                  Dziękuje i pozdrawiam

                  Elcia i fasolka

                  • Re: strach

                    Elu,
                    Wiem, że sporo ostatnio przeszłaś i że martwisz się bardzo o swoje i maleństwa zdrowie. Z tego co wiem, wszystkie te przypadłości nie mają wpływu na ciążę i można spokojnie cieszyć się stanem błogosawionym.
                    Wiem, że łatwo jest radzić ale naprawdę w takich sytuacjach spokój jest najważniejszy.
                    Jeśli masz bóle i obawiasz się, że coś może być nie tak – zadzwoń do lekarza prowadzącego, ew. idź tam wcześniej na wizytę. Jest to normalne, że boimy się o ciąże, o to co będzie, o życie…. Nie ma w tym nic dziwnego.
                    Postaraj się odpoczywać, nie denerwować się, “iść do przodu”;:-) i nie myśleć za dużo, o tym co było, ale o tym co będzie (a zobaczysz, jak będzie cudownie, jak urodzi się Twoje maleństwo.. A może maleństwa).
                    Pozdrawiam cieplutko, trzymam kciuki

                    Kasia

                    • Re: strach

                      dziękuję strasznie podnoszą mnie na duchu te słowa. wiem że nie powinnam się martwić ale to dlatego że strasznie pragne mojej fasoleczki:)albo dwóch fasoleczek:) na wszelki wypadek ide w poniedziałek do lekarza albo chociaż zadzwonię żeby się jeszcze bardziej uspokoić:) ale na razie żeby nie smucić się zastanawiam się nad imieniem gdzie postawię kołyseczkę, ile ma dziecko jak zaczyna mówić itd.strasznie to przyjemne
                      pozdrawiam cieplutko

                      Elcia i fasolka

                      • Nie bój się

                        Nie martw się nic!
                        Ja sama jestem doskonałym przykładem, że może się udać!
                        Jakiś czas temu opisywałam swe przeżycia w wątku pt. “Na pocieszenie Wam wszystkim”, możesz poszukać w archiwum.
                        Mój synek jest najlepszym dowodem na to, że może się udać.
                        Pamiętam strach o każdy kolejny dzień i każde USG (czy serduszko będzie biło, czy wszystko w porządku itp., bo pierwsza ciąża też zakończyła się poronieniem – obumarcie + łyżeczkowanie).
                        Dziś te przeżycia nieco zbladły za sprawą 7- miesięcznego szczęścia, które pokazało mi, ile naprawdę znaczy dziecko i co to znaczy być mamą.

                        Życzę Ci wszystkiego nalepszego, dbaj o siebie i maleństwo, a na pewno urośnie, urodzi się i będzie z Tobą już zawsze.

                        Gonia + Mimiś (7 miesięcy i 2 ząbki!!)

                        • Re: Nie bój się

                          ciągle obiecuję że się przstanę martwić ale jakoś mi nie wychodzi. Byłam w poniedziałek u lekarza powiedział że wszystko jest w porządku maeleństwo w ciągu tygodnia z 5,3 mm urosło do 6,6 mm bije serduszko dostałam wydruk do kolekcji:) i uspokoiłam sięna jeden dzień. Te pierwsze trzy miesiace bedą takie nic ale staram sie nie dawac musze ze wzgledu na fasoleczke po co jej nerwowa mama?
                          ale jak widac nie powinnam sie martwic i to ze za pierwszym razem tak sie stało nie oznacza ze za druggim bedzie tak samo.
                          Strasznie ci zazdroszcze ze juz mozesz w 100% cieszyc sie maciezynstwem ale juz niedlugo w marcu:) do ciebie dołaćze.
                          pozdrawiam cieplutko Ciebie i 2 ząbkowe maleństwo:)

                          Elcia i fasolka

                          Znasz odpowiedź na pytanie: strach

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general