Witam moje kochane,
Dziś byłam na drugiej wizycie u położnej. Opowiedziałam jej o wtorkowym upadku ze schodów i o tym, że się niepokoję o dzidzię. Stwierdziła, że jeśli nie krwawię, nie boli mnie brzuch, to wszystko jest ok. Zważyła, zmierzyła ciśnienie, dała posłuchac dzidzi serduszka i to wszystko. Więc ja się pytam: „To jest juz druga moja wizyta, kiedy zostanę zbadana wewnętrznie?” – Nie ma takiej potrzeby – usłyszałam – jeśli nic się nie dzieje! Więc ja na to: „To kobieta w ciąży WCALE nie jest badana wewnętrznie???” – Nie – usłyszałam. – No skoro nie, to nie! Moczu też nie ma potrzeby badać. Krew owszem: HIV, syfilis i hemoglobina (1 raz wystarczy!). Następna wizyta za cztery tygodnie. Już przestanę się przejmować, bo zwariuję. Przecież nie zmienię tutejszych praktyk! Gdzieś przeczytałam, że w Holandii jest najlepsza (!) opieka prenatalna w Europie. Tak? To dlaczego coraz bardziej chce mi się wsiąść do samolotu, polecieć do Polski, porobić badania, pójść do specjalisty i wrócić??? Najważniejsze, że z dzidzią jest wszystko dobrze. Oby do stycznia, do następnego usg.
Czy mam prawo conajmniej dziwić się temu systemowi, czy jestem przewrażliwiona? Bo jak Wam powiem, że w szpitalu kobieta urodzi i po paru godzinach jest już wypisywana do domu, („jesli nic się nie dzieje”), to chyba padniecie! Nie ma mowy o trzech dobach! Ach… miałam się nie denerwować…
Pozdrawiam,
Ewcia + 16 tyg. dzidzia
7 odpowiedzi na pytanie: Wrażenia z drugiej wizyty u położnej-poczytajcie!
Re: Wrażenia z drugiej wizyty u położnej-poczytajcie!
Jestem w szoku!!!!!!!!!
Ja jestem badana wew. Na karzdej wizycie i tak samo mam robione USG. Co do badan to badanie krwi i moczu mialam juz cztery razy.
Pozdrawiam
Nelly i 28tyg. Synek
Re: Wrażenia z drugiej wizyty u położnej-poczytajcie!
powiem ci ze i tak jestes wielka szczesciara bo mialas juz robione usg i slyszalas serduszko dzidzi!!1
ja mieszkam w usa…jestem w 14 tyg…i nic z tych rzeczy!!!11
w 6 tyg bylam badana ginek..krew, mocz, waga, cisnien..i tyle!! do tej pory nic !! na ostatniej wizycie lekarz zmierzyl mi tylko brzuch..i powiedzial ze wszystko ok!? o usg moge tylko pomarzyc i wierzyc ze dzidzia jest ok…bo powidziano mi ze wczesniej jak w 16 tyg nie mozna…..i tak to mam miec pierwsze w 18 tyg….
ogolnie czuje sie dobrze..co mnie pociesza …i fakt ze moja pra babka rodzila bez usg
nie mysle za duzo otym…po prostu co ma byc to bedzie…
w usa maja widocznie podobny system jak w holandii..o czym kiedys juz jakas mamusia pisala…ja ogolnie nie narzekam bo tutaj lekarze chociaz szalenie mili….i nie wyobrazam sobie zeby jakis mogl byc…. Nie mily
pozd..d i 14 tyg
Re: Wrażenia z drugiej wizyty u położnej-poczytajcie!
Pewnie wiedzą, co robią, jednak dla nas to sie wydaje dziwne. Takie podejście do ciązy jest praktykowane w wielu krajach i mają one o wiele niższą śmiertelność wśród noworodków, niż w Polsce, gdzie zwraca się duża uwagę na wszelkie badania. Ciąże traktuje się jak normalny stan fizjologiczny i praktykuje się do bodajże końca trzeciego miesiąca nie ingerować w jej przebieg. Słabe płody sa odrzucane przez organizm. Ma to tez swoje plusy, bo czasem podtrzymuje się ciążę, która chce się poronić, bo są wady płodu. Potem rodzą się chore dzieci tylko, dzieki sztucznemu podtrzymaniu ciązy. Jest to jednak bardzo bolesne dla kobiety, bo niestety traci dziecko.
Jednak ja osobiście wole takie podejście jak jest w Polsce.
U nas robi sie jednak dosyc szybko usg. I ja jestem z tego zadowolona, bo w 9 tyg. dzięki usg zobaczyli, ze odkleja się kosmówka i dostałam hormony. Dlatego mój synuś może dalej sie rozwijać. I jest zdrowy. Na każdej wizycie lekarz bada mi szyjke, czy się nie rozwiera.
Chyba nie masz innego wyjścia, jak zaufać wiedzy tamtejszym lekarzom. I głowa do góry, przecież w Holandii rodza się dzieci i pewnie opieke przy porodach kobiety maja lepsza, niz u nas.
Pozdrawiam
Beata + 29 tyg. Synuś
Re: Wrażenia z drugiej wizyty u położnej-poczytajcie!
Może zapytaj się tej położnej dlaczego tak jest. Mi hemoglobina od 6 m-ca strasznie skakała mimo przyjmowania 2x dziennie żelaza. Miałam nawet 9,6 a nie powinno się mieć mniej niż 11. Może bardziej szczegółowe badania robi się w późniejszym okresie ciąży? Lepiej wyjaśnij swoje wątpliwości bo będziesz się niepokoić.
Uważam też, ze nie ma co porównywać ciąż naszych babć bo one żyły zupełnie innym stylem życia (my stres, chroniczny brak czasu itp) i rodziły dużo więcej dzieci godząc się z tym, że nie wszystkie mogą przeżyć (nasze pokolenie ma jedno lub dwoje).
Pozdrawiam. Milva i 37 tyg. Dawidek:)
Milva
Re: Wrażenia z drugiej wizyty u położnej-poczytajcie!
Wrazenia z pierwszej wizyty tez wczesniej opisalam. Byly gorsze. Opisalam tez, jak wyglada opieka nad matka i dzieckiem po porodzie. Powiem w skrócie, ze bedzie przychodzic pani przez 8 dni po 4 godz. dziennie i bedzie wszystkiego uczyc swiezo upieczonych rodziców. I to prawie w calosci na ubezpieczalnie! Placi sie tylko ok. 10 % z wlasnej kieszeni. Jesli chodzi o te forme opieki, to mi niektóre dziewczyny az pozazdroscily. Fakt, ze lepiej i ze inaczej niz w Polsce. Natomiast jesli chodzi o usg, to mi polozna nie robila, bo znów stwierdzila, ze “nie ma takiej potrzeby”. Usg zalatwilam sobie prywatnie: 150 euro za trzy wizyty. Na szczescie takie prywatne gabinety robiace usg – SA! Bo jezeli chcialabym isc do ginekologa, to nie ma mowy! Najpierw lekarz pierwszego kontaktu! A poniewaz “nic sie nie dzieje, to nie ma takiej potrzeby”! Tu kobiety nie chodza w ogóle cale zycie do ginekologa!!! Bo nie ma takiej potrzeby! I zyja! Gabinetów prywatnych tez nie ma. Np. dermatolog, internista, laryngolog czy okulista. Obojetnie. Nie ma! Wszystko na ubezpieczalnie i NIE MA wolnego dostepu do specjalistów, bo wszystko przez lekarza domowego. A moze to i lepiej? Kazdy ma równe prawo do korzystania ze sluzby zdrowia? Bo przeciez do gab.pryw. ida tylko Ci, których na to stac, prawda?
Juz nie wiem, co jest lepsze…
Pozdrawiam,
Ewcia + 16 tyg. dzidzia
Re: Wrażenia z drugiej wizyty u położnej-poczytajcie!
Ja mieszkam w Szwecji i tutaj zasady prowadzenia ciazy sa bardzo zblizone do tych w Holandii. Pierwsze USG mialam wykonane w 16 tygodniu. Wizyty kontrolne obejmuja badania krwi, moczu, sluchanie seruszka i mierzenie brzucha. Jesli wszystko jest OK to to wystarczy. Osobiscie uwazam, ze to jest Ok. Uwazam tez, ze wiekszosc badan wykonywanych w Polsce jest wykonywana tylko ze wzgledu na pieniadze. A szczegolnie ta przesada z USG. Moje kolezanki, ktore rodzily w Polsce i mialy wykonywane USG po kilkanascie razy na koniec sie dowiadywaly, ze Nie wszystko tak do konca jest OK. Moze warto zaufac a nie tylko myslec, ze jezeli duzo i czesto to znaczy dobrze. Pamietaj, ze dla pieniedzy kazdy lekarz moze Ci zrobic USG trzy razy w tygodniu i bedzie twierdzil, ze jest to niezbedne. Tak przynajmniej ja uwazam!!!!!!!!!1
Pozdrawiam
Edyta i 33 – tyg maluszek!
Re: Wrażenia z drugiej wizyty u położnej-poczytajcie!
Trochę mnie pocieszyłaś, bo może faktycznie z tą ciążą się w Polsce nieco przesadza… Moja lekarka stwierdziła, że nie ma potrzeby robienia większej ilości badań jak 2 razy (chociaż i tak zamierzam zrobić na własną rękę), bo trochę się zaniepokoiłam. Poza tym bada mnie ginekologicznie, waży i mierzy ciśnienie za każdym razem. I zawsze zaglądamy do brzuszka, aby zobaczyć, czy groszkowe serducho bije. Ale np moja mama (o babci nie wspominając) udała się pierwszy raz do ginekologa w 6 miesiącu ciąży, za co oczywiście dostała ochrzan od lekarza, a co wcale nie przeszkodziło mi w otrzymaniu 10 pkt po urodzeniu.
Beata z Majowym Groszkiem
Znasz odpowiedź na pytanie: Wrażenia z drugiej wizyty u położnej-poczytajcie!