Dziecko wypisano ze szpitala bez wiedzy matki. Czy szpital w Zaborze zasługuje na złe opinie rodziców?

Centrum Leczenia Dzieci i Młodzieży w Zaborze, choć powinno być miejscem przyjaznym dzieciom i im pomagać, coraz częściej jest pokazywane w złym świetle. W zeszłym tygodniu ojciec jednej z pacjentek, zabrał córkę z szpitala w obawie o jej zdrowie. Matka nic nie wiedziała.

Dziecko wypisano ze szpitala nie informując matki

Sytuacja przydarzyła się Pani Agnieszce Wolniewicz i jej córce. Nastolatka przebywała w szpitalu, ponieważ choruję na anoreksję. Ojciec dziecka, z którym Pani Wolniewicz jest rozwiedziona, ma również prawo do opieki nad ich dziećmi i w czwartek 29 czerwca wypisał córkę z placówki.  Do zdarzenia doszło, gdy matka dziewczynki pracująca jako pielęgniarka, przebywała na dyżurze i nie miała dostępu do telefonu. Ojciec według zeznań pracowników szpitala siłą zabrał dziewczynkę.

Ojciec zabrał moją córkę ze szpitala bez mojej zgody i wiedzy, wbrew zaleceniom lekarzy. Na wypisie jest napisane, że zrobił to siłą, ale od jednego z pracowników placówki dowiedziałam się, że po prostu go wypuścili i to ze złamaniem zasad panujących w szpitalach psychiatrycznych. Do dzisiaj nie widziałam mojej córki. Mogłam z nią porozmawiać jedynie raz przez telefon –  mówi Pani Wolniewicz dla portalu gazetalubuska.pl

Jak podaje gazetalubuska.pl, kiedy matce nastolatki udało się skontaktować z byłym mężem, ten był bardzo zdenerwowany i mówił, że bał się o zdrowie córki, dlatego też wypisał ją ze szpitala. Nastolatka obecnie przebywa u ojca, ale matka obawia się, że on nie jest w stanie udzielić jej odpowiedniej pomocy.

Informator portalu gazetalubuska.pl, przyznał, że ojciec dziecka był bardzo wzburzony:

Był bardzo agresywny i krzyczał, nie chciał nikogo słuchać. Lekarza prowadzącego nie było na oddziale. A dyżurny dopiero był w drodze. W końcu z niewiadomych względów jeden z psychologów podjął decyzję, że wypuści ojca z dzieckiem i po prostu otworzył mu drzwi. Mężczyzna spokojnie wyszedł, a psycholog poinformował go tylko, że robi to na własną odpowiedzialność. Kiedy w końcu na miejscu pojawił się lekarz chciał rozmawiać z psychologiem, ale ten odmówił przyjścia na oddział, bo właśnie miał kończyć pracę.

Niebezpieczny szpital? Rodzice ostrzegają na forach…

Co jednak powodowało ojcem, by w obawie o zdrowie córki zabrał ją z oddziału szpitalnego, którego pracownicy mieli zapewnić jej profesjonalną opiekę medyczną? Szpital w Zaborze nie ma dobrej opinii, a tata nastolatki przyznał, że na oddziale panował taki bałagan, że obawiał się, że nikt nie będzie w stanie pomóc jego córce i dojdzie do tragedii.

Na forach internetowych można znaleźć parę bardzo poruszających opinii na temat szpitala, jak np. ta na dobrylekarz.info z 30 czerwca 2018 roku:

Nie oddawajcie swoich dzieci w to MIEJSCE. jak zobaczyłam swojego syna to nie mogłam się powstrzymać od płaczu.był tak nafaszerowany lekami że nie miał ochoty i siły z nami rozmawiać.nie mógł się powstrzymać od spania .nie robią tam nic oprócz podawania leków.jedzenie marne.warunki też.posłuchałam opinii sądu i kuratora niestety realia są dużo gorsze.nie róbcie tego swoim dzieciom.

Niepochlebne opinie na portalu znanylekarz.pl pojawiają się na przestrzeni lat – ta jest z 2015 roku:

PROSZĘ O UWAGĘ !!! Do wszystkich matek, ojców, dyrektorów szkół, opiekunów. Nigdy nie wysyłajcie swoich dzieci, młodzieży to tego “szpitala”. Jest to miejsce, w którym pielęgniarki kompletnie nie interesują się pacjentami, lekarze widzą tych pacjentów raz na tydzień a czasami i rzadziej, a pomimo tego bez konsultacji z lekarzem faszerują pacjentów lekami- tylko po to by były ospałe i nie przeszkadzały. To miejsce, w którym małe dzieci muszą nauczyć się palić by nie być poniżane czy bite, a nawet i zastraszane. Ten szpital rujnuje młodych ludzi. Wysyła zagubionych i zapoznaje ich z degeneratami przez co sami stają się gorsi niż byli przed przyjęciem. – 

Czy rzeczywiście więc dochodzi w Zaborze do nieprofesjonalnych, a wręcz niebezpiecznych zachowań, które mogą pogorszyć stan zdrowia nieletnich pacjentów? Kto ma rację: ojciec, który zabrał córkę ze szpitala? Czy matka, która uważała, że oddział zapewniał nastolatce właściwą opiekę medyczną? A może Wasze dzieci też przebywały w tym szpitalu i możecie podzielić się z nami swoją opinią na jego temat?

[Zdjęcie główne: kolaż maps.google.pl]

Dodaj komentarz

3 komentarzy: Dziecko wypisano ze szpitala bez wiedzy matki. Czy szpital w Zaborze zasługuje na złe opinie rodziców?

  1. Moje dziecko przebywało na oddziale c 2 miesiące. Najgorszy okres w naszym życiu. Przez 2 tygodnie był tak faszerowany lekami że przy odwiedzinach nie był w stanie z nami rozmawiać ponieważ zasypiał na siedząco. Terapia z psychologiem 1 raz w tygodniu 15 minut. Dzieci są zdane same na siebie. Prawdą jest że każde dziecko tam pali papierosy bez względu na wiek Jedzenie okropne w więzieniach mają lepsze. Pan doktor S. S. przez cały pobyt nie miał żadnych zastrzeżeń a przy wypisie zrobił z mojego dziecka margines społeczny. Nie polecam tego szpitala a tym bardziej tego lekarza.trzymajcie dzieci jak najdalej od tego miejsca.jezeli wasze dziecko trafi tam przez sąd bedzie bardzo trudno je zabrać z tego okropnego miejsca.moje dziecko było na oddziale w chwili gdy Pan zabierał córkę z oddzialu. Bardzo dobrze postąpił.Jeżeli któreś z dzieci ich zdenerwuje zamykają dziecko w izolatce przypinają pasami i faszerują lekami.to miejsce powinno zostac zamkniete.tam sie dzieci traktuje jak zwierzęta. TRZYMAJCIE DZIECI Z DALA OD ZABORU!!!

    • Moje dziecko przebywało w szpitalu w Zaborze 2 miesiące. Był to najgorzy okres w naszym życiu. Odwiedzalismy syna co tydzień. Przez pierwsze 2 tygodnie mogę powiedziec ze wegetowal nie byl w stanie z nami rozmawiac zasypial siedząc na krzesle byl tak faszerowany lekami ze serce pękalo z bólu patrząc na niego. Na oddziale przebywaja dzieci w róznym wieku i z róznych srodowisk prawie kazde z nich pali papierosy tak naprawdę są tam zdani sami na siebie.lekarz prowadzący co tydzien zapewnial mnie ze nie ma zastrzezen do mojego dziecka ze wszystko jest ok itd a przy wypisie pokazal swoje prawdziwe oblicze.byl tak wsciekly ze musi wypisac moje dziecko do domu bo bardzo chcial go wsadzic do innego osrodka sąd zadecydowal inaczej.szpital nie udziela zadnej pomocy terapie z psychologiem raz w tygodniu po 15 min albo żadziej.przez te 2 miesiące przewinelo sie kilku lekarzy i psychologow po aferze gdzie ojciec zabral córke i bardzo dobrze zrobil. Nie oddawajcie tam swoich dzieci jest to najgorsze miejsce na ziemi. Nie powinno istniec.za kazdym razem wychodząc płakalam inaczej sie nie dalo patrząc na swoje dziecko.moglabym napisac więcej ale nie chcem rzucac nazwisk. TRZYMAJCIE SWOJE DZIECI JAK NAJDALEJ OD ZABORU!!!!!!Proszę Was jako matka.

      • Witam drogie mamy. Mam tam młodsza siostrę, długo by tu opowiadać ale ten szpital to jest jakaś tragedia od 2 tygodni próbuje porozmawiać z lekarze a nawet tam ku…wa nie można się dodzwonić a jeśli się dodzwonisz to lekarz ci powie ciągle to samo że będzie dopiero rozmawiał z nią a rozmowa miała być tydzień temu to co oni tam robią?!

        Planowanie ślubu oraz wesela

        Zaręczyny, oświadczyny i zmówiny

        Czym są zaręczyny? Zmówiny przedślubne to spotkanie, na którym rodziny przyszłego małżeństwa omawiają szczegóły dotyczące m.in: terminu ślubu, wesela i spraw majątkowych. Uzgadniają pomiędzy sobą kwestie dotyczące przyszłego małżeństwa. Gdzie są...

        Czytaj dalej →
        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
        Logo