skopiowłam swój post tutaj bo coś was nie widzę w kąciku kontakt z innymi mamami
co tam u Was? co u Waszych dzieciaczków?
jak się rozwijaja? jak jedzą? jak śpią? czy macie jakies problemy?piszcie wszystko i o wszystkim, chwalcie się
…
a u nas – Natalka to wciąc cycowa panna – pomalutku zaczyna jeść normalnie -rano kaszka, potem zupka i deserek na podwieczorek, ale wszystko to w tak małych ilosciach ze… zaczynam powątpiewać czy kiedykolwiek będzie jesc jak my…? soczki, herbatka ledwo, ledwo a mlekiem modyfi z butelki pluje na odległość dobrze ze prwaidłowo przybiera na wadze
ząbki są dwa, juz od dawna, siedzimy stabilnie tez juz dośc długo, niedawno opanowała sztuką siadania z lezenia na brzuszku i przekomicznie to wygląda, próbuje doraczkowac do zabawki po drodze rozkładając się na brzuch za to najbardziej ulubioną zabawą jest wspinanie się po osobie która obok niej usiadzie, nie wspomnę o staniu w łozeczku, stoi i krzyczy aach ech albo tatatatatatata lub babababa na mamamam musze poczekać.. siedzi i gada pod nosem, stoi i gada.. rety… niedawno nauczyła sie robic papa, macha wszystkim na około,
przebranie jej pieluszki graniczy z cudem – zrobiła się ogromnie ruchliwa i trzeba miec oczy na około głowy,
przez dzień śpi dwa razy, potem wojuje do 22, budzi sie ok 1 i 4-5 na cyca a potem spi do 9, chociaz rano mozemy pospać
niestety wirusy nas nie omineły i cała rodzinke dorwało przeziębienie – temperatura, katar, lekki kaszelek i to w same swięta… na szczęście skończyło się tylko na tym
dobra, wychwaliłam się…
teraz Wy
pozdrawiam
Ola z Natalią- 2czerwca2003
12 odpowiedzi na pytanie: czerwcówki 2003
Re: czerwcówki 2003
u nas troszke słabiej z osiągnięciami…krzys nie znosi lezec na brzuchu…wiec nie raczkuje…ostatnio nauczyl sie dosc stabilnie siedziec choc jesli cos go zainteresuje z boku od razu kula sie do lezenia…stoi ladnie trzymany tylko za rączki i chodzi tez przytrzymany za rączeta…odkąd we wrzesniu powiedzial mama piec razy do tej pory nie uslyszalam tego slowa…wydaje za to rozne dzwieki…trudno to opisac…smieje sie duzo…i ladnie wcina kaszki..deserki mu nie smakują…ma juz za sobą pierwsze zupki mięsne (wlasnej roboty)..uwielbia przypinac sie do mojej buzi (policzków i brody)…zabkow nie ma i dzasełka jedynie słabo rozpulchnione wiec jeszcze na zabeczki poczekamy…okazalo sie ze jest uczulony na marchew…oprocz tego skaza bialkowa z kotrej powodu jestesmy na sojowym bebilonie… No i teraz zapalenie uszka (dokladniej trąbki sluchowej) wiec wszystko co powyzej napisalam w chwili obecnej sie nie sprawdza 🙁
pozdrawiam Was wszystkie ciepło i zycze zdrowka bo pogoda sprzyja choróbskom…trzymajcie sie ciepło
Weronka z Krzysiaczkiem 9.6.03
Re: czerwcówki 2003
hej,
my tez wciaz na cycu, do dego deserki i kasza zupek nie daje bo wlasnie mialam zaczac podawac a dostal jakies uczulenie i czekam az zejdzie, zeby wprowadzac nowosci.
Maly jest zdecydowanie grzeczniejszy niz miesiac temu do tego potrafi sam sie bawic i duzo mniej czasu spedza u mamy na rekach. POtrafi kilka czasami kilkanascie minut spedzic na macie lub przy mnie na kanapie na siedzaco. Siedzi sam ale czasami jeszcze sie obala tak wiec trezba byc przy nim i byc czujnym.
Od srody uczymy samodzielnego zasypiania i juz po dzisiejszej nocy widac ogromne postepy.
Jes radosnym dzieckiem do wszystkich sie usmiecha i ciagle gada – towarzyski za mama. Najbardziej lubi towarzystwo dzieci, na ich widok az trzepie nozkami i raczkami z radosci.
Na zabki wciaz czekamy. Dziasla opuchniete juz od dobrych kilku tygodni – podobna zabki sa juz tuz tuz. Nawet za duzo nie marudzi jak na zabkujace dziecko.
Za tydzien idziemy szczepic na HIB to bedziemy od razy wazyc i mierzyc a na pewno mamy juz ponad 8 kilo.
pozdrawiamy serdecznie
Magda i Oliwier ur. 18.06.03
Re: czerwcówki 2003
Wpadłam przez was w kompleksy
Na pocieszenie siebie dodam tylko, że Jagóka miała być lipcówką ale sie pospieszyła o 12 dni.
Jagódka nie siedzi samodzielnie (choć bardzo chciałaby już usiąść), nie ma zębów, nie próbowałam jej nawet jeszcze stawiac na nóżki ale zaszokowałyście mnie, że dziecko miesiąc starsze od mojej panny może już samo stawać
Jagódka je zupki lub dania z jarzynami i mięskiem (słoiczki). Sama mam zamiar gotowac jej od przyszłego tygodnia. Pod wieczór wcina deserek a przed snem kaszkę Sinlac na wodzie, poza tym duuuuużo cyca.
Z gaworzeniem też nie najlepiej, ale jest kochanym radosnym dzieckiem.
,
Re: czerwcówki 2003
Basiu nie wpadaj w kompleksy!!! kazde dziecko rozwija sie swoim własnym tempie i trzy tygodnie róznicy w tym wieku to bardzo duzo! zobaczysz, wkrótce i Jagódka zacznie tak dawać czady z gadaniemze uszy bedziesz zatykac
za to Twoja córeczka widzę ma lepszy apetyt na inne smaki niz cyc, moja słabiutko…
nie próbowałam Natalki stawac, po prostu kiedy obnizylismy łóżeczko – dotąd sie podciągała az stanęła
powtarzam – trzy tygodnie to baardzo duzo róznicy,
pozdrawiam i całusy dla ślicznej panny Jagódki
Ola z Natalią- 2czerwca2003
Re: czerwcówki 2003
Witam czerwcówki i ich pociechy
Alicja to też cycowa panna (bardzo podoba mi się to określenie ellenki25). Kiedy tylko jestem w domu korzysta z cyca. Poza tym kaszki na mleku modyfikowanym, zupki domowej roboty, jabłka, banany a ostatnio danonki i jajeczka przepiórcze. Tak więc z jedzeniem nie ma problemu. Ma już dwa ząbki.
Niestety ze spaniem jest gorzej. W nocy budzi się nawet co 1,5 godziny żeby trochę pocycać. Zasypia tylko przy cycu. W dzień czasem potrafi przespać 2 razy po godzinie a czasmi tylko raz 15 minut. zasypia koło 20.00 a budzi się koło 6.00.
Najbardziej lubi stać na paluszkach, podtrzymywana. Siedzi ale tylko podparta. Natomiast kiedy już leży a nie krzyczy to potrafi się obracać jak wskazówka zegarka. I skoro już musi leżeć to cały czas się obraca z brzuszka na plecki i odwrotnie. Trzeba jej cały czas pilnować.
Nie chce mówić ale za to robi “kosi, kosi” i “pa pa”.
pozdrawiam
Agnieszka i Alicja (2.06.2003)
Re: czerwcówki 2003
to teraz ja!
Adaś niestety nie siada, zebow jeszcze tez nie ma..powoli zaczyna raczkowac a jedzenie lyzeczka juz prawie opanowal:-)
Wazy ok. 8 kg i mierzy 70 cm.
Od drugiego miesiaca karmie go sztucznym mlekiem, oprocz tego doszly zupki(takze z miesiem), soczki, kaszki, kleiki..i to chyba jak narazie wszystko.
Niedlugo bede mu chyba wychodzily zabki bo strasznie sie slini i marudzi…
buziaczki
Ula i Adaś
Re: czerwcówki 2003
A my tam bylismy 🙂
Aguś i Emilka 23.06.2003
Re: czerwcówki 2003
Witamy i my!!!
Matinek jest niezwykle absorbujący jak mnie straci tylko na chwile z oczu to jest jeden wielki krzyk. Straszny z niego mamincycuś ( dosłownie, bo wciąż jest na cycu). Teraz mamy trudny okres bo mamy wielki wysyp zębów. W piątym m-cu pojawiły się dolne jedynki a teraz hurtem idzie góra i to nie w tej kolejności co ustawa przewidyje bo mamy już trójki i chyba czwórki już idą a jedynek i dwójek na górze ani śladu, więc będziemy mieli małego wampirka. Przez te zęby mamy nieprzespane nocki, o pogryzionych brodawkach nie wspominając. Mati siedzi juz samodzielnie ale na razie tylko przez chwilę bardziej podoba mu się stanie jak tylko ma się o co oprzeć albo podciągnać to myk i już stoi. Uwielbia robić przewrotki jak leży, najlepiej mu to wychodzi z gołym tyłkiem. Zmiana pieluchy to dla mnie nie lada wyczyn, bo mi ten tyłek ucieka… W związku z tym że jest na cycu to nowości pokarmowe jemy od niedawna i idzie nam nienajgorzej.
Straszna z niego gaduła teraz to tylko mama, baba, da i inne jakieś dziwne słowa ( w obcych językach ). Choć bez zrozumienia to i tak cieszy
Oby się to ząbkowanie już skończyło bo opadam z sił…
wszystkie czerwcowe mamy i czerwcowe bobasy
Monika i Mateuszek ur. 27.06.2003
Re: czerwcówki 2003
Basiu, u nas jest dokładnie tak jak u Was!!! Wpadamy razem w te kompleksy?!
.
Agnieszka i Ewunia (25.06.2003)
czerwcówka…2004
witam, wpadłam sobie w gości z oczekujących, zobaczyłam ten wątek i myślę sobie, zobaczę co mnie czeka za rok, hihi, dziś zaczynam 19 tc, moje małe wierci niestrudzenie dziury w brzuchu, pozdrawiamy starsze siostry czerwcowe i ch maleństwa
Kasia + Czerwcątko – niespodzianka 13.06.04
Re: czerwcówki 2003
nie lubię porównywania rozwoju dzieci i ich osiągnięć…więc napiszę tylko tyle, że oboje z mężem jesteśmy z rozwoju Kasi zadowoleni, wręcz zachwyceni jej gadatliwością i innymi sukcesikami. Kupiliśmy jej wreszcie dziś krzesełko do jedzenia…..więc nie jestem już tak upaćkana po karmieniu Kasiuleńki.-ona jednak nadal jest tak samo upaćkana……zabiera mi łyżeczkę, a wtedy ma jedzonko nawet we włosach, w oczach i w nosie i wszędzie…….., najlepsza akcja jest jak kichnie w łyżeczkę……..wtedy i ja wyglądam extra
Serdecznie Was pozdrawiam i gorąco gratuluję wszystkich sukcesików waszych Słodyczy……
zaba i Kasiula 22.06.03
Re: czerwcówki 2003
Dzieki za pocieszenie – w kupie raźniej
Znasz odpowiedź na pytanie: czerwcówki 2003