dziś byłam na zakupach w sklepie dziecięcym (MIlenka ma niedługo roczek) i miałam z tego niewiarygodną satysfakcję…. Nie mogę się normalnie doczekać kiedy Milenka będzie bawić się zabawkami a ja oczywiście z nią…chyba potrzebowałam takiej odmiany w zestawie zabawek – od trzech lat przerabiam najróżniejsze samochody – od roku dinozaury…. czas na lalki i przyjęcia dla misów!!! jak dzieciaki zasną na dobre to znowu sobie popatrzę na te zabaweczki
W.
11 odpowiedzi na pytanie: dziecinnieję na starość
Re: dziecinnieję na starość
Ja czekam na lake Barbie, kupię 2 🙂 W dzieciństwie ubóstwiałąm się nią bawić :))
Mysia-Pysia
Re: dziecinnieję na starość
ja uwielbiam patrzec na samochodziki i i nne zabawki porozrzucane po podlodze, zanim je pozbieram:))
Ania i 20.09.2005
Re: dziecinnieję na starość
Weronika to co ja mam powiedzieć?
Chyba zakupię lalki WYŁĄCZNIE dla siebie bo u mnie się nie zanosi na przyjęcia dlalalek
Re: dziecinnieję na starość
ja do tej pory jakoś nie zwracałam uwagi na dziewczęce zabawki…dopiero jak zaczęłam szukać prezentu to dopadła mnie euforia …swoją drogą można oczopląsu dostać od tych ilości zabawek…
W.
Re: dziecinnieję na starość
ja niestety jestem na etapie pt.”chcę mieć w końcu porządek w domu” zabawki w dużym pokoju zaczynają mnie coraz bardziej drażnić za to w pokoju dziecięcym dziwnie mi kiedy zabawki są poukładane na półkach….
W.
Re: dziecinnieję na starość
oj ja lalek typu Barbie jakoś nie darzę sympatią…. Milenka pewnie za jakiś czas stanie się właścicielką takiej lalki ale nie dostanie jej ode mnie…. no chyba że do tego czasu moje upodobania zabawkowe się zmienia, albo Milenka będzie naprawdę baaaardzo chciała taką lalę
swoją drogą przypomniało mi się jak się śmiałam z męża że Krzysiowi kupuje zabawki jakie sam chciał mieć w dzieciństwie (tak jakby kupował dla siebie) a ja teraz tak samo podchodzę do sprawy zabawek dla córki
W.
Re: dziecinnieję na starość
To ja jestem w raju dla siebie! Dwaj chlopcy, mnostwo samochodow, klocki, rower i poobijene kolana;)))
Lalek nigdy nie lubilam, misie sa fajne tylko wieczorem, wiec chyba niczego nie trace…
Adam i Alek;)
Re: dziecinnieję na starość
Ja w dzieciństwie nie miałam Barbie i teraz iza dostała bo bardzo chciała i wiesz co? Zgadnij kto ja przebiera?:):):)
Iza 3 i 9/12
Re: dziecinnieję na starość
a mnie aż korci żeby iść do sklepu i kupić lalkę “dla Milenki”…powstrzymuje mnie tylko wizja głodowania przez miesiąc bo budżet świąteczno-urodzinowy wyczerpany…
W.
Re: dziecinnieję na starość
dopóki nie miałam córki też mi się podobało kupowanie i bawienie się autami… budowanie garażów….
a co do rowera to w tym orku czeka nas nauka jazdy na dwóch kółkach i stwierdzam, że jestem nadopiekunczą matką bo paraliżuje mnie strach na samą myśl o tym…. pozostawię to mężowi i na “pokazy” pójdę dopiero jak Krzyś będzie umiał jeździc samodzielnie
W.
Re: dziecinnieję na starość
ja też mam raj na ziemi – mloda gardzi lalkami a wielbi pociagi, samoloty, klocki, puzzle i tego typu zabawki.
Lalki ma 2 – jedna sie z nia kapie, druga dostana teraz od lelosia furore robila 2 dni 😀
magda z mlodymi
Znasz odpowiedź na pytanie: dziecinnieję na starość