Niestety nie dam rady ominąć tego wątpliwej przyjemności badanka. No cóż – mówi się trudno i czeka na piątek… Dzięki Wam, moje towarzyszki niedoli przynajmniej wiem czego się spodziewać. Mój mężuś znosi to znacznie gorzej-stwierdził nawet, że jest w stanie poddać się różnym dodatkowym badankom, bo może przyczyna leży bardziej po jego stronie i ja mogłabym uniknąć tego HSG. A ja uważam, że nie ma co zwlekać, bo trzydziestka już nadchodzi i warto wykluczać wszelkie możliwe przeszkody.
Pozdrawiam-Oktawia
11 odpowiedzi na pytanie: HSG
Re: HSG
Ja co prawda nie mialalam HSG ale mialam HyCoSy i musze powiedziec, ze mnie to wcale nie bolalo! Nic a nic, czego i tobie zycze! Bedzie dobrze, zobaczysz!!!
Buziaczki
Kinguska
Re: HSG
Trzymaj się Oktawio.Łączę się z Tobą myślami mnie to badanie również czeka w najbliższym cyklu.Głowa do góry,przeciez wiesz wiesz dlaczego to wszystko znosimy dla naszych cudownych dzieciaczków. Trzymam za Ciebie kciuki. Trzymaj się. Napisz gdzie i kto Ci to bedzie robił bo ja jeszcze nie zadecydowałam. Mam nadzieję że podzielisz się ze mną doświadczeniem już po. Całuski. Sylwia
Re: HSG
Niestety ja tez dolaczam do grona ktoremu oferowne jest hsg. ale przy najblizszym cyklu sie raczej nie zdecyduje – swieta i te sprawy
ania m
Re: HSG
Witaj. Przed Toba pewnie cięzka noc. Trzymaj się dzielnie,pomyśl że w weekend będzie po wszystkim. Trzymam kciuki. Napisz gdzie będziesz robić HSG. Mam nadzieję że się odezwiesz po. Całuski. Sylwka
Re: HSG
Cześć, jestem nowa na forum. Kilka dni temu miałam robione HSG i właściwie piszę, żeby Cię troszkę pocieszyć – nie taki diabeł straszny – badanie trwa około 10-15 minut, powiedzmy, że w moim przypadku ból był podobny do nieco bolesnej miesiączki – potem należy koniecznie leżeć około 2-3 godzin, po ustąpieniu znieczulenia odczuwa się skurcze w podbrzuszu, ale nie są zbyt uciążliwe; pojawia się krwawienie (u mnie ustąpiło dnia następnego) – dobrze jest zabezpieczyć się podpaską. Generalnie rzecz biorąc ja wspominam badanie dobrze i bardzo szybko doszłam do siebie. Moje jajowody okazały się drożne, więc teraz próbujemy ze zdwojoną siłą począć dzidziusia. Trzymam kciuki za Twoje HSG, powodzenia. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
Re: HSG
Gwoli wyjaśnienia, nie zawsze to badanie robi się w znieczuleniu. Ja nie miałam żadnego.
Czyli mówiąc krótko, czekamy na wynik. M
Re: HSG
Słoneczka moje, już po wszystkim. Niestety prawy jajowód niedrożny!! Jeśli chodi o ból, to był do zniesienia, ale za to znieczulenie zupełnie zwaliło mnie z nóg. Nie wiem co mi wstrzyknięto (powiedziano, że podają mi dożylnie jakiś narkotyk), ale przez dobę nie mogłam nic zjeść ani wypić, bo zaraz zwracałam. Trzymajcie się cieplutko. Oktawia
Re: HSG
Oktawio. Mówisz, że masz prawy jajowód niedrożny, a to akurat może okazać się nieprawdą. Mnie na początku nikt nie poinformował, że wynik HSG nie daje 100% pewności. Bardzo często następuje skurcz jednego lub nawet obydwu jajowodów i dają wtedy fałszywy obraz niedrożności. Opowiem Ci na moim przykładzie: HSG lewy jajowód niedrożny, prawy drożny, histeroskopia-lewy jajowód drożny, prawy niedrożny nawet przy dużym podniesieniu wdmuchiwanego ciśnienia(zupełnie na odwrót niż przy HSG-dobre co?), laparoskopia-obydwa jajowody drożne, płyn wydostający się swobodnie. Także widzisz, różnie to bywa. Ja po HSG, gdy dowiedziałam się, że tylko jeden jajowód mam drożny wpadłam w histerię niepotrzebnie.
Jeszcze jeden przykład, który opowiedziała mi moja lekarka. Miała pacjentkę, której zrobili HSG-oba jajowody niedrożne. Postanowili ją zoperować, bo może coś uda się udrożnić. Otworzyli ją i co się okazało? Oba jajowody drożne!!! Więc zaszyli, a przyczyna niepłodności tkwiła w zupełnie czym innym-nie powiedziała mi, bo to tajemnica lekarska, ale ta pacjentka ma teraz już dwoje dzieci.
Tak w ogóle, to nie twierdzę, że wynik Twojego HSG jest niepoprawny, broń Boże, ale chciałam Ci podać przykłady, kiedy niedrożny jajowód nie zawsze jest niedrożny.
Całuję i trzymaj się ciepło.
Re: Do Iwonki
Dzięki Iwonko! Zawsze to jakaś dodatkowa otucha. Mam jednak nadzieję, że jak lewy okazał się drożny, to jest on na pewno drożny. A co do prawego, to lekarze rzucili między sobą nazwę “bańka jajowodu”, więc może to jest coś odwracałnego, przejściowego-co o tym myślisz?
Re:
Domyślam się, że Twój jajowód jest właśnie w tym miejscu niedrożny (tzn w bańce). Z tego, co wiem, to laparoskopowo nie powinno być problemów z jego udrożnieniem. Pogadaj z lekarzem, może warto(bo ja lekarzem niestety nie jestem). Jeszcze jedno. Bańka jajowodu znajduje się przy samym jajniku, więc jest łatwo dostępna i najczęściej taka niedrożność jest odwracalna.
Pozdrawiam.
Re:
Dzięki Iwonko. Dziś byłam u lekarza i dopytałam go o szczególy, no i powiedział dokładnie tak jak pisałaś. Z tym, że na razie, skoro drugi jest drożny, nie będą nic przy mnie manipulować. Tak, że następny cykl zaczynam z clostylbegytem i do działa. Szczerze mówiąc, myślałam że jeszcze jeden cykl dobrze byłoby odczekać-wiadomo napromieniowanie. Pozdrawiam cieplutko-Oktawia
Znasz odpowiedź na pytanie: HSG