Na dziś mam wyznaczony termin porodu, ale wczorajszy monitoring nie wyszedł najlepiej !!!! tzn. wg usg wszystko jest o.k., zapis ktg chyba też w porządku – bo nic nie wspominali, ale niestety nie mam rozwarcia, mało tego – szyjka ma jeszcze 1 cm długości…..więc potrzeba pewnie kilku dni aż ona się skróci i dopiero potem może zacznie się rozwierać, tak??? czy może się jeszcze zdarzyć, że wszystko pójdzie w ekspresowym tempie? tzn. jednego dnia lub nocy szyjka się jednocześnie skróci i zacznie rowierać? czy może tak być, że w każdej chwili urodzę?, czy raczej czeka mnie cesarka lub wywoływanie porodu ???? jestem załamana
pozdrawiam
violka i… Skarb (40 tydzień)
7 odpowiedzi na pytanie: jest termin , nie ma rozwarcia !!!!
spokojnie…
Cierpliwości! Nie panikuj. Prawidłowa ciąża trwa 38-42 tygodni, więc masz jeszcze 2 tygodnie… Jeśli zaczną się skurcze (a zacząć mogą się w każdej chwili), szyjka zacznie się skracać, a potem rozwierać. Jak wiadomo długość porodu może być różna, ale nawet, jeśli w tej chwili nic na to nie wskazuje, to teoretycznie może się on zacząć zaraz, a po kilku godzinach urodzisz.
A jeśli nie zacznie się w najbliższym czasie, to z reguły po 10-14 dniach (zależy od szpitala) biorą na obserwację i jeśli wszystko jest w porządku, nic się nie robi, tylko czeka. Po jakimś czasie (ale nie wiem jakim) próbuje się wywołać poród i dopiero jeśli po kilku takich próbach nic się nie dzieje – robią cesarkę.
Wiktora urodziłam 11 dni po terminie i nikt się temu nie dziwił – to jak najbardziej norma. Co więcej, do szpitala poszłam w poniedziałek. Spotkałam tam dziewczynę, która była 14 dni po terminie. Wychodziłam w sobotę, a ona jeszcze nie urodziła. I nikt nie panikował. Tak więc nie denerwuj się.
Wiem, że ciężko w takich sytuacjach o cierpliwość, ale powiem Ci, że rodzenie po terminie ma swoje zalety: dziecko jest “bardziej donoszone” – łagodniej przechodzi żółtaczkę (o ile w ogóle), mniejsze szanse na kolki i inne tego typu atrakcje.
Pozdrawiam
Kra, Wiktorek (19.11.2003) i Marcelek (1.08.2005)
Re: jest termin, nie ma rozwarcia !!!!
jak najbardziej 😉
Juleczka (Puchatek) 12.12.04
Re: jest termin, nie ma rozwarcia !!!!
A więc jestem 1 dzień po terminie i nadal nic…..wczoraj wprawdzie plamiłam troszkę na brązowo, ale z tego co wyczytałam na forum często to zdarza się po badaniu szyjki macicy.
pozdrawiam
violka i… Skarb (40 tydzień)
Re: jest termin, nie ma rozwarcia !!!!
ja tez startowalam od zera i z dnia na dzien doslownie w ciagu kilku godzin najpierw doszlam do 1 cm, a w ciagu kilku nastepnych godzin do 10cm:) tak wiec nie ma sie co denerwowac…
powodzenia!!
Re: jest termin, nie ma rozwarcia !!!!
Wszystko może zacząć się nagle, tu żadnych reguł nie ma. Ja za to miałam rozwarcie na 1cm w 9 miesiącu a urodziłam 11dni po terminie. Gdy leżałam na patologii 3 dni miałam 3cm rozwarcia i nie chciało się zacząć. Także jak widzisz tu niczego przewidzieć się nie da.
Re: jest termin, nie ma rozwarcia !!!!
spokojnie jeszcze masz czas jeszce dużo może sie wydarzyć :))
ja urodziłam równo dwa tygodnie po wyliczonym przez gina terminie porodu, tyle tylko że przez CC
jeżeli wszystko jest dobrze z tobą i dzidzią lekarze przeważnie czekają jesczze dwa tygodnie na samoczynną akcję porodową lub z wywoływaniem porodu
Izka i Zuzia 3 latka 🙂
Re: jest termin, nie ma rozwarcia !!!!
Żeby życie było takie proste i poukładane!;)
Żadko się zdarza rodzić w wyznaczonym dniu!;)
Może być tak, że poród zacznie, oj, zacznie się jak burza;) A może i tak, że będą wywoływać, choć i to nic nie gwarantuje! To dziecko daje sygnał i sztucznie podana oxytocyna może nic nie zdziałać, jeśli ONO nie jest gotowe.
Wiem, co mówię, bo miałam podaną oxy 6 razy i raz żele. I nic. ( skończyło się cc)
Znasz odpowiedź na pytanie: jest termin , nie ma rozwarcia !!!!