W przedszkolu Antka jedna mama poradziła mi podawanie Kidabionu, bo mój synek ostatnio często choruje. Czy miałyście okazję sprawdzić działanie tego preparatu? Ta mama mocno go zachwalała, ale z moich znajomych nikt nie stosuje, a chciałabym jeszcze jakichś opinii zasięgnąć.
16 odpowiedzi na pytanie: Kidabion – czy podajecie swoim dzieciom?
Dawid pije ten syrop w okresie jesiennym i wiosennym już trzeci rok.
Skuteczny ale ma posmak tranu. Ja bym tego nie przełknęła. Dawidowi smakuje.
Nie. Od paru lat nie dokarmiam dzieci żadnymi witaminami tranem itp. I żyją :).
I nie widzę zmiany na gorsze.
Nie.
wole tran Mollersa
nawet nie wiem co to jest i nie chcę wiedzieć 😉
żadnych sztucznych suplementów nie podaję, za to jedzą codziennie jakieś owoce (aktualnie: jabłka, winogrona, kiwi i już niedługo mandarynki :))
Witaminy to jedno, a kwasy omega-3 i inne składniki tranu? Twoje dzieci jedzą w wystarczającej ilości ryby w tygodniu? Moje nie, więc “jadą” na tranie szwedzkim w kapsułkach.
Ja stosowałam Kidabion u starszej, bo nie chciała pić normalnego tranu. Bardzo jej smakował. Mimo, że jadła dużo warzyw i owoców, to jednak jej wyniki krwi nie były super. Dolna norma hemoglobiny. Może dlatego, że dużo chorowała? Nie zauważyłam niestety, żeby odporność córki była większa przy stosowaniu Kidabionu.
ja podobnie i wręcz przeciwnie, jest lepiej 🙂 uodporniaja sie po prostu 🙂
jedzą mniej więcej raz w tygodniu
A dlaczego akurat tran i kwasy omega-3 miałyby być jakimś skutecznym środkiem na podniesienie odporności?
Ja jestem co do zasady przeciwna wszelkiej sztucznej suplementacji, wierzę tylko w urozmaiconą dietę – i jak na razie nie narzekam ;), już nie pamiętam, kiedy moje dzieci ostatni raz były chore (chyba z rok temu, ale to tylko 2-dniowe przeziębienie było, ostatni antybiotyk z dwa lata temu brały).
ja stosowałam ale nie bardzo…
przeszłam na tran 🙂
Ja kupiłam syropek. Podałam i smakował, na razie, mimo tak niepewnej pogody, nie choruje:) Także jest w porządku
Zazdroszczę, moje odkąd zaczęły karierę przedszkolną ciągle chorują. Starsza już w szkole, więc jest ciut lepiej, a u młodszej na szczęście obywa się bez lekarza, jakieś katarki, kaszelki, ale jednak…
A co do pytania w temacie nie podaję Kidabionu, kiedyś podawałam, z resztą tran jest jak najbardziej ok. Starszej lekarz przepisał – w ramach wzmocnienia odporności – Ribomunyl, jeśli to nie przyniesie oczekiwanego cudu będę musiała wyciąć córce migdały podniebienne, a boję się tego jak diabli…
Ja podaję Kubie Kidabion od jakiegoś czasu i wg mnie zdecydowanie poprawiła mu się odporność. W zeszłym roku o tej porze to non stop z gilem chodził, a teraz nawet nie kichnie. 🙂
z tego co pamiętam to moi bratankowie dostają kidabion w żelkach, żujkach, czy jakichś takich tabletkach do ssania. lubią i sami się upominają 😛 chorują mało, a kiedyś była to wręcz jakaś plaga. także chyba pomaga.
Dawałam i już zaprzestałam, nie pomagał – nam szkodził. Dzieciak nie mógł się wyleczyć przez ponad 4tyg (zastrzyki, antybiotyk doustny)Koniec końców odstawiłam ten kidabion i po 3dniach było już ok. A tran podobno najlepszy, ale chyba nie każdemu pomaga Teraz młody pije zwykły syrop cytrynowy z herbapola, i jest ok.
to bardzo dziwne z tym kidabionem, bo teoretycznie żaden jego składnik nie działa sprzyjająco chorobom i infekcjom, wręcz przeciwnie…
A praktycznie zawsze jest jakieś ryzyko jak z każdym lekiem.
Nie na każdego działają tak samo.
Mojemu nie służył więc odstawiłam.
I już wiem, żeby mu nic w tym stylu nie podawać.
Znasz odpowiedź na pytanie: Kidabion – czy podajecie swoim dzieciom?