Dziewczyny,
kupiłam ten produkt Medeli i nie daję sobie z tym rady, ten wężyk podczas karmienia wygina się przy sutku w różne strony, a na dodatek zapycha, mały ma chyba problem, żeby go złapać, przykłejam tymi plastrami, ale on i tak się rusza.
A jak te plastry bolą jak się je odkleja.
Może ja robię coś nie tak, czy ktoś ma z tym doświadczenie, bo u mnie pomimo ponawianych prób Tymek wypił z tej buteli za pomoca rurki ok 1 ml. Najczęściej zrywa ten wężyk i w ryk.
Zaprzestałam na razie go tego używac, bo troche mnie już to zmęczyło.
Pozdrawiam
Aneta i Tymek ur 19.10.2003
5 odpowiedzi na pytanie: Kupiłam system wspomagania karmienie piersia
Re: Kupiłam system wspomagania karmienie piersia
Słyszałam, czytałami widziałam ten zestaw. Wiem,,że podobno nie jest łatwo, ale jak się wprawi to idzie nieźle. Może powalcz jeszcze trochę:-)
No trudno mi coś radzić w tej kwestii 🙁
JoannaR i Pawełek 19.09.2003
Re: Kupiłam system wspomagania karmienie piersia
o rany… trudno mi to sobie nawet wyobrazic… ale we wszystkim potrzeba troche wprawy, wiec sie nie poddawaj :)) ja wprawdzie etgo nie stosowalam, ael mialam takie same problemy przy laktatorze… a po kilku dniach z zamknietymi oczami i prawie na spiaco sciagalam 🙂
powodzenia!!!
pozdrawiamy
emalka i Zuzka, ur.21.04.03
Re: Kupiłam system wspomagania karmienie piersia
Troche używałam, ale moi chłopcy nie lubili ssać z rurką. Zjadali różnie, rekord to chyba 50 ml. Sprawdź czy rurka wypada mniej więcej na środku górnej wargi. Wg mnie nie powinna być dłuższa niż sutek. Przyklejałam na granicy otoczki, ale moje sa duże i nigdy nie było mowy aby cała otoczka lądowała w buzi. Przyklej po prostu najbliżej jak sie da. Odrywanie plasterków mnie nie bolało ale może spróbuj z plasterkami dla niemowląt-papierowe.
A czy Ci sie zapycha?
Dorota i Kuba&Bartek
Re: Kupiłam system wspomagania karmienie piersia
Ja używałam tej Medeli tylko przez tydzień. Na początku też mi szło tak opornie jak Tobie, rurka wylatywała, Laura ciagnęła mi za wężyki i ogónie było tragicznie. Moim zdaniem Laura już była na takie coś za duża (miała ponad 5miesięcy), wszytko za bardzo ją interesowało, chciała złapać, dotknąć, pociągnąć.
Jedynie w nocy karmiłam ją tym zestawem bez problemu, bo ona była taka półśpiąca.
Ja szybko się poddałam, ściągałam laktatorem i dawałam butlę. Zresztą ja miałam mniej posiłków mlecznych, bo Laura jadła juz wtedy deserki i zaczynała zupki.
Ten zestawik dałam mojej bratowej, która także ma problemy z laktacją i ona karmiła przez niego swojego miesięcznego synka. Jej szło to o wiele lepiej, może dlatego, że Wojtuś malutki i łatwiej się przystosował niż moja rozbrykana Laura.
Jeśli chodzi o rureczkę, to ja przyklejałam tak, że nie wystawała za sunek, ale była krótsza o jakieś 5mm, też przyklejałam najniżej jak się dało. Spróbuj Tymka karmic przez to jak sobie przyśnie lekko. Może wtedy mu tak ta rureczka nie bedzie przeszkadzała.
Ja wiem, że to nie jest łatwe, ale on jest jeszcze na tyle malutki, że może się przyzwyczaić. Próbuj jeszcze, nie poddawaj sie tak szybko. Dla niego to jest coś nowego i musi do tego po prostu przywyknąć. Może być np. tydzień niepowodzeń, a potem będzie już lepiej.
Powodzenia!!
Iwcia i Laurusia 7 m-cy!
Re: Kupiłam system wspomagania karmienie piersia
o a ja nawet nie wiem co to
nigdy tego nie widziałam
Anies i Wojtuś (23.07.2003)
Znasz odpowiedź na pytanie: Kupiłam system wspomagania karmienie piersia