Napiszcie prosze jak wygląda menu Waszych maluchów gdy jedzą dwu daniowy obiadek.
Teoretycznie od 10 m maluch powinien zjadac i zupke i drugie, ale ja jakos nie wiem jak to ułożyc w ciągu dnia. Chłopcy o 6 cycają, o 8 kasza (200 ml), o 12 obiadek (200 ml), o 17 podwieczorek (150 ml), o 19.30 cycaja na kolacje. Do tego soczek ostatnio nawet po 100 ml.
Jedynym chyba wyjściem byłoby zmniejszenie porcji o 12 tylko w łeb weźmie spacer na który zawsze po obiadku wychodzą.
A może po prostu jeszcze nie mają takiej potrzeby?
Dorota i Kuba&Bartek (17.08.03)
4 odpowiedzi na pytanie: menu z dwudaniowym obiadkiem
Re: menu z dwudaniowym obiadkiem
jak sama napisałaś teoretycznie powinno i tez mnie to zastanawiało jak niby maja wyglądać te dwudaniowe obiadki…?:)
ja zrobiłam tak
od około 12 msc
okolo 7-8 czyli zaraz po przebudzeniu dawałam mleko z kaszą na gesto
około 11 deserek owocowy – czesto tez z jogurtem lub kaszka (kupne słoiki)
potem Michał spał na spacerze – zwykle do 13
potem dawałam zupkę z miesem
około 16 dostawał tzw. drugie danie tzn. kluski śląskie, makaron, pierogi, kasze gryczana z masełkiem, ziemniaka z masełkiem, do tego uwielbiał kiszone ogórki lub brokuły i wszytsko co mi przyszło do głowy byle było nie smazone i lekko strawne. Jak juz jadł wieksze kawał ki miesa to zupe dawałam bez mięsa a drugie danie wygląda typowo tzn. ziemniak z masełkiem + mięsko podrobione + jakies warzywko (wspomniane ogórki, terte jabłko z marchewka, teraz juz pomidor)
no i wieczorem kolacja – coś na mleku
Jak podrósł to przestał mi jeść kaszki na mleku ale też mógł juz jeść wiele innych rzeczy i tylko staram sie aby jadł wszystko tzn i mleczne produkty i mączne i kasze i warzywa i owoce i miesko w mierę równych proporcjach
nie przejmuj sie tym “co powinno” i zdaj sie na swoje dzieci powoli im proponując odpowiednie dla ich wieku nowości
powodzenia
ps. dodam ci ze moje Cudo należało do niejadków a teraz wcina tzw. normalne jedzenie az mu sie uszy trzesa I jednego czego się nauczyłam to dawać jesc to co on lubi, nie zmuszać ale z uporem manika zachecac do jedzenia nowych rzeczy. Raz wypluje a potem bedzie jadł az mu uszy sie bede trzesły!
Gosia i Michałek 22.10.02
Re: menu z dwudaniowym obiadkiem
Dzięki za post, pocieszyłaś mnie troszkę. Adaś należy do grupy niejadków. Niedługo skończy 10 miesięcy a zjada np. tylko 3/4 małego słoiczka zupki, kaszki na gesto niecałe 120 ml.
Ela i Adaś 16.08.2003
Re: menu z dwudaniowym obiadkiem
Mój Michał jadł jak ptaszek:)
Też zamartwiałam się, bo był na 5 centylu i w wieku roczku nie ważył 10 kg (choć jak się urodził ważył 4180). Pani doktor mi radziła – dawać często, w małych ilościach i kalorycznie (więc do roku owoce i warzywa szły raz dziennie a pakowałam w niego kaszki na mleku). Poza tym nie dawałam mu zbyt dużo soczków do picia – bo one tylko go zamulały i nie czuł głodu a w efekcie nie chciał jeść). Poza tym przed jedzeniem nie dawałam mu za dużo pić.
Znacznie poprawił mu się apetyt gdy zaczęłam mu dawać ogórki kiszone (tylko już nie pamiętam kiedy to było – chyba około roku). Nigdy też nie dawałam mu słodyczy z tych samych powodów co soki no i by nie psuły mu się ząbki.
a jak pani doktor mówiła – jesli będzie jadł w windzie to mam z nim jeździć z góry na dół. Ja więc na przekór temu co piszą w książkach że dziecko ma mieć stałe miejsce do jedzenia itp. karmiłam go nad umywalką – bo podobała mu się lecaca woda, na parapecie w oknie, na balkonie, przy zamku od kluczy i wszedzie tam gdzie Michał lubiał siedzieć. Krzesełko stoi prawie nie używane.
Jak podrósł to kupiliśmy mu w IKEA stolik i malutkie krzesełko -teraz jak mu chcę dać jeść to prowadzi mnie tam – koniecznie z 2 łyżkami, bo on jedną karmi misie (trochę jest nachlapane, ale to nic przy tych meczarniach jakie były wcześniej z nakarmieniem go. Dodam że mleko z butelki też nie wchodziło w grę – tylko na śpiaco w nocy)
głowa do góry! może coś nasunie ci z tego co ja napisałam. Pamiętam jak sama z łzami w oczach przekopywałam cały internet i ksiązki by coś znaleźć o niejadkach. Trzymajcie się! Całuski!
Gosia i Michałek 22.10.02
Re: menu z dwudaniowym obiadkiem
Serdecznie Ci dziękuję za wszystkie rady. Adaś jest pomiędzy 10-25 centyli, troszkę więcej od Twojego synka. I rzeczywiście zauważyłam,że gdy karmię go tam gdzie on chce to zjada więcej niż leżąc na leżaczku. A soków prawie nie daję bo Adi nie lubi, zazwyczaj herbatka i cycusia – to uwielbia.
Ela i Adaś 16.08.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: menu z dwudaniowym obiadkiem