Witajcie
No właśnie Mat od jakis 2 tygodni zaczął trenować wstawanie. Jego pęd do stania jest niesamowity-wystarczy coś do oparcia i juz podciaga sie na nóżki. A my mamy problem tzn. jak go kładziemy do łóżeczka to podciaga sie przy szczebelkach i wstaje, my go kładziemy a on w płacz…..i tak przez 30-40 minut, czasami zostawiamy go na 10-15 minut zeby spobie pochasał, ale mi jest szkoda jego nóżek. Czy wasze dzieci też miały taką fazę jak zaczynały wstawać?
9 odpowiedzi na pytanie: poczatki wstawania-problem z usypianiem
Re: poczatki wstawania-problem z usypianiem
Oj mialy mialy:)naszczescie mija….
Poza tym,jezeli Twoj dzieciaczek sam wstaje to nie martw sie o nozki:))widocznie jest na to gotowy:)
Nelly i Hubert16 miesiecy!!
Re: poczatki wstawania-problem z usypianiem
Ja na początku też Ize kłądałam z uporem maniaka co chwile, co się spotykało z płaczem i nerwami, ale potem odpuściłam i po prostu jak sie zmęczyła to sama zasypiała…
Karolka i Izabelka 01.08.03
Re: poczatki wstawania-problem z usypianiem
MArtus, wiesz ze ja jeszcze jestem niedoswiadczona, ale pozwolcie Mateuszowi poszalec – w koncu przeciez usnie. Skoro chce to co ma sie stac jego nóżkom? Widocznie juz czas Gratulujemy!!
Re: poczatki wstawania-problem z usypianiem
U mnie było dokładnie tak samo. Najpierw kładłam na siłę i było gorzej. Potem zostawiałam w spokoju. Poszalał, poszalał i zasypiał. Czasem na siedząco, uparciuch mały.
Ania i Olo, 22 lipca 2003
Re: poczatki wstawania-problem z usypianiem
u nas bylo to samo, na szczescie jest to faza przejsciowa.
Till’i oczywiscie dalej wstaje ale nauczyl sie rowniez sam klasc.
jeszcze kilka dni i Mateusz zakuma o co chodzi
onka & ;18.08.03
Re: poczatki wstawania-problem z usypianiem
U nas to samo. W związku z tym ostatnio usypiam Wiktorka przytulając go np. u nas w łóżku, a jak zaśnie, to przenoszę do łóżeczka. W łóżeczku nie ma szans, bo wstaje i co gorsza, chce wyjść z niego i łazić po całym mieszkaniu (za rączki oczywiście), więc stoi i płacze. Najgorsze, że budzi się w nocy i po ciemku chodzi wokół łóżeczka zamiast spać. Ale mam nadzieję, że to szybko minie…
Kra i Wiktorek (19.11.2003)
Re: poczatki wstawania-problem z usypianiem
Ha ha ha ha ha ha….
Mamy ten bal od kilku tygodni… Takie hasanie po łóżeczku mogłoby trwać pewnie i ze 2 godziny… Zwykle próbuję go skłonić do leżenia… Czasem płacze… Czasem zasypia po chwili mocowania się… Różnie bywa… Najgorzej, że staje i popłakuje bo jest bardzo śpiący. Zresztą zdarza mu się wstawać przez sen! Czekam aż mu to minie…
Re: poczatki wstawania-problem z usypianiem
Czytam sobie te posty i czytam i śmieję się z tych naszych – matczynych poczynań 🙂 Ile my się natrudzimy z tymi bąblami, żeby je nakłonić codziennie do spania, ile pokonamy różnych przeciwności, żeby takiego malucha spania nauczyć, a potem – nie wiadomo kiedy – przychodzi taki moment, że czowiek musi się martwić w drugą strone – żeby NIE ZASNĄĆ – w pracy przy biurku, w szkole, w tramwaju, itd. itd.
Nie mogłoby się to jakoś wyrównać, nie?…. 😉
izolka i Filip (25.01.2004)
Re: poczatki wstawania-problem z usypianiem
Tez sie porzadnie usmialam- ja to mam przed soba. Z tym moim uparciuchem nie bedzie latwo.
aga i michalek
Znasz odpowiedź na pytanie: poczatki wstawania-problem z usypianiem