Czy są tu mamy, które urodziły naturalnie mając wcześniej cc? Poruszyła mnie wymiana zdań między Laminją a Niki23. Czy rzeczywiście w praktyce lekarze kierują kobiety po cesarce na drugi zabieg. I jak to wygląda – jest cesarka planowana, czy może czeka się aż do pierwszych skurczy i po przyjeździe do szpitala od razu na stół?
Jestem po cesarce i bardzo mi smutno, że nie dane mi było urodzić naturalnie. Czuję jakiś niedosyt 🙁 Bardzo chciałabym wierzyć, że mam szansę jeszcze kiedyś tego zaznać.
Kinga i Łucyjka (8 m-cy)
10 odpowiedzi na pytanie: Poród naturalny po cc w praktyce
Re: Poród naturalny po cc w praktyce
Poprzedni poród przez cc nie jest bezwzględnym wskazaniem do cesarki przy drugiej ciąży. Wszystko zależy od indywidualnego przypadku i podlega ocenie lekarza prowadzącego.
Pierwsze dziecko urodziłam przez planowane cc przed rozpoczęciem jakiejkolwiek akcji porodowej (ułożenie miednicowe). Przez cały czas trwania drugiej ciąży myślałam, marzyłam i zapierałam się tylnimi łapami przy tym, że muszę urodzić naturalnie ;-)))
Lekarze nie stawiali przeszkód lecz uprzedzali że taki poród jest z założenia porodem zagrożonym i że muszę się liczyć z komplikacjami. Miałam pod koniec ciąży robione usg z uwzględnieniem badania grubości dna macicy i wyglądu szwu. Wszystko było ok.
W trakcie porodu, po osiągnięciu pełnego rozwarcia szyjki dziecko nadal nie schodziło do końca do kanału rodnego. Po kolejnej godzinie naprzemiennego parcia i skakania na piłce zawołano lekarza (do tej pory przy porodzie był tylko mój mąż i połozna). Lekarka stwierdziła, że mała się zaklinowała (wykonała niepełny obrót i zaczęła schodzić w dół szerszą stroną główki) i że normalnie nie urodzę. Spytała się czy wyrażam zgodę na cc.
Myslałam, że mnie normalnie szlag trafi, ale naprawdę zrobiłam już wszystko, żeby urodzić dołem. I nie było innego wyjścia.
Później, juz po porodzie rozmawiałam z moją położną i ona mi powiedziała, że często się zdarza tak jeśli przy pierwszej ciąży dziecko było w ułożeniu miednicowym…. dziecko “wyczuwa”, ze niżej jest ciasno i układa się główką do góry. To jest oczywiście mało profesjonalne wytłumaczenie…..
Więc szansę na poród naturalny z pewnością masz. Mi się nie udało tak do końca…. i też czuję potworny niedosyt, ale trudno. Ważne że z dzieckiem wszystko ok. A ja wiem jak wygląda i boli poród naturalny…. tylko, że bez tej najfajniejszej końcówki
pozdrawiam
Re: Poród naturalny po cc w praktyce
Dzięki za odpowiedź. Ja nie przeżyłam ani początku ani końcówki porodu naturalnego i może dlatego tak mi zależy.
Właśnie grzebię w necie na ten temat. Dla zainteresowanych – na forum edziecko był poruszany ten temat. Uwaga – straszą 🙁
[Zobacz stronę]
Kinga i Łucyjka (8 m-cy)
Re: Poród naturalny po cc w praktyce
Ze mną rodziła dziewczyna, która pierwsze dziecko urodziła przez cc, a za tym drugim razem naturalnie (tak jej szybko poszło, że tylko pozazdrościć )
Ola i Ulcia (24/03/04)
Re: Poród naturalny po cc w praktyce
No co Ty? Ja jestem szczesliwa, ze mialam cesarke i mam nadzieje, ze drugi raz tez przyjdzie mi tak rodzic. Oby, oby 🙂
Kacperek 12.02.04
Re: Poród naturalny po cc w praktyce
właśnie na wizycie u gin zapytałam co bedzie z drugim porodem. Powiedziała ze jeżeli tylko dziecko raczy ustawić sei prawidłowo to bede kierowana do porodu fizjologicznego. A ja akurat nie bardzo jestem zadna rodzenia dolem skoro juz mam jedna blizne- jakos nie mam poczucia niedosytu a tez mialam cc “na zimno”
Spokojnie dam sobie drugi raz zrobic cc na zimno.
madzia i
Re: Poród naturalny po cc w praktyce
Tobie to chyba jakos wyskoczyla cesarka juz w szpitalu o ile dobrze pamietam. Maly fiknal na ulozenie posladkowe?
madzia i
Re: Poród naturalny po cc w praktyce
Moim kolezankom pozwolono probowac naturalnego porodu mimo ze zaszły w 2. ciąze ok. 8 miesiecy po operacji, czyli dosc szybko. Jedna jednak nie chciala rodzic naturalnie, a drugiej sie nie udalo, bo po prostu taką ma budowę i chyba nigdy nie dalaby rady urodzic naturalnie. Ale przymusu do cc chyba nie ma nigdzie…
Ja przezylam dosc i niestety po swoich przejsciach juz podziekuje za naturtalny porod – i to nawet nie z powodu bólu.
Re: Poród naturalny po cc w praktyce
Tak, dokladnie. Wtedy bylam przerazona ta perspektywa, a po fakcie docenilam “uroki” cesarki. Tez mi nie w smak coby mi sie na dole wszystko rozciagalo do wielkich rozmiarow, mimo iz to ponoc czasowe. To oczywiscie zart, ale prawda jest taka, ze boje sie porodu naturalnego, bo nie istnieje zadna gwarancja, ze dostane znieczulenie do kregoslupa. Ja nie z tych co ida na zywca. Brrr…
Kacperek 12.02.04
Re: Poród naturalny po cc w praktyce
Kilka dni temu moja sasiadka urodzila silami natury chlopczyka 4200! Poprzednia ciaze rozwiazano cesarskim cieciem poltora roku temu. Wiec chyba mozna, dlaczego nie? Wszystko przed Toba. Ja rodzilam naturalnie, ” na zywca” – od pierwszych boli do przyjscia Konradka na swiat uplynela prawie doba (z czego na porodowce bylam 4 godziny) i jestem goracym zwolennikiem totalnie naturalnych porodow. Jesli tylko to mozliwe.
Re: Poród naturalny po cc w praktyce
jak byłam w szpitalu to jedna dziewczyna urodziła naturalnie bez problemu a była 5 lat po cesarce
natomiast mojej znajomej podczas naturalnego porodu zaczeło sie dziać cos z poprzednim szyciem wewnątrz macicy (nie wiem skad wiedzieli ze sie coś dzieje) i natychmiast zrobili cc
Anies i Wojtuś (23.07.2003)
Znasz odpowiedź na pytanie: Poród naturalny po cc w praktyce