Witam.
Problemy z cerką mamy od urodzenia. Kilku lekarzy powiedziało, że to potówki.
Jednak od kilku dni Igor na buzi ma…wągry!!!
Normalne ” dorosłe” zaskórniki!
Może któraś z Was drogie mamy miała podobny problem i doradzi mi co z tym fantem zrobić, póki się jeszcze nie dorwałam i mu tego nie powyciskałam… A korci, strasznie!!!
Z góry dziękuję za odpowiedzi:-)
Aneta + Kinga i Igorek – 20 marca
7 odpowiedzi na pytanie: Problem z cerką
Re: Problem z cerką
moj makary mial kilka takich malutkich czarnych kropek na policzkach i nosku (wlasnie zaskorniki) i zeszly po codziennym myciu pielucha. moczylam rabek tetry w cieplej wodzie i mylam tak,jak sie myje myjka – leciutko pocieralam skorke. po kilku dniach nie bylo sladu i juz nigdy nie wrocily. co do wyciskania – lepiej tego nie rob. raz, ze boli, dwa, ze zostawi brzydkie slady na buzce…
pozdrawiam
Re: Problem z cerką
Dzięki:-))
Dziś wypróbuję:-))
Aneta + Kinga i Igorek – 20 marca
Re: Problem z cerką
hej! Ja też tu pisałam posta o potówkach bo lekarz powiedział że Daria ma potówki. Zapisał Tanno Hermal (mleczko dla dzieci mających ospę, łagodzi ewentualne swędzenie). Zeszło ale po jakimś czasie wróciło znów. Poszłam do dermatologa bo co pediatra moze wiedzieć o chorobach skóry – chyba duo mniej niż lekarz specjalista. Zapisała nam maść na receptę którą robi się na zamówienie (5 zł) o nazwie Hydrocortison – różnicę widać juz po 2 dniach.
Pozdrawiam
Marta i Daria urodzona 19 kwietnia 2005
Re: Problem z cerką
Dziękuję Ci Marta za radę:-) Będę miała na uwadze.
Pomógł sposób 26 grudnia, mama nadzieję że problem już zażegnany:-)
Aneta z Kingą i marcowym Igorkiem
Re: Problem z cerką
jasne, ze pomoglo gdyz hydrocortison to steryd. Jesli nie ma duzej potrzeby unikalalbym stosowanie sterydu
Re: Problem z cerką
byłam dzisiaj na kontroli u dermatologa i Pani doktor powiedziała, ze hydrocortison to najsłabsza maść dla takich maluszków i wszystkie maści “tego typu” są robione na sterydzie.
Pozdrawiam
Marta i Daria urodzona 19 kwietnia 2005
Re: Problem z cerką
Moja córeczka też zaraz po wyjściu ze szpitala dostała okropnych potówek (dokładnie tak to wyglądało jak opisujesz), najpierw na bużce,pózniej przeszły jeszcze na rączki i klatkę piersiową. Kąpałam ją w nadmanganianem potasu (kilka kryształków tak żeby woda była lekko fioletowa) co drugą, trzecią kąpiel i to z czasem pomogło. Tylko trzeba uważać żeby nie przesuszyć skóry dzieciątka, jak potówki ustają to żadziej robić takie kapiele. I musiałam nauczyć się nieprzegrzewać dziecka, niektóre dzieci lubią poprostu chłodek (ale stópki zawsze w skarpetkach).
Znasz odpowiedź na pytanie: Problem z cerką