dziewczynki,
ja jeszcze nie rodziłam ale się naczytałm tyle, ze wydaje mi się,że wiem juz wystarczająco dużo teoretycznie..
ale mam też pytania!!!!
Kiedy się już ZACZNIE – jadę sobie do wybranego szpitala i co??? wiem, ze jest tam cos takiego jak Izba Przyjęć – ale z tego co wiem- ogólna..
pyt 1—-więc jakim cudem spotykam tam połozną?????
pyt 2—-czy tam tez odbywają się wstępne badania (dot rozwarcia)???jest tam fotel??
pyt 3—- czy na tejże IP proponują mi golenie (oczywiście planuję byc ogolona, ale problem mnie nurtuje!!)
pyt 4—- i co się potem ze mną dzieje? polozna prowadzi mnie na oddzial? gdzie się przebieram w”firmowe” ciuszki??
błagam, odpiszcie mi, bo coraz częsciej myślę o porodzie a jesli nie wiem, co może mnie spotkać- panikuję…strach wszytko wyolbrzymia
Anita – 22 lutego- ZOSIA
9 odpowiedzi na pytanie: przeraża mnie Izba Przyjęć
Re: przeraża mnie Izba Przyjęć
Tam gdzie ja rodziłam Izba Przyjęć nie była ogólna…. To był oddział położniczy i miał swoją własną IP! Nie wiem jak jest w innych szpitalach,ale byłam przekonana, że tak jest wszędzie…. Pokoik z ktg, inny z fotelem, inny z USG. Z tej IP prowadzą drogi albo na porodówkę, albo na położniczy albo na patologię ciąży! sama jestem ciekawa jak jest w innych szpitalach?
Ja właśnie na takiej izbie przyjęć miałam robione golenie i lewatywę (z jej skutkami 😉 i potem ktg i badanie na fotelu (rozwarcie, szerokość….(no właśnie dokładnie nie wim czego, ale czy dziecko da radę się przecisnąć);
Tam też dostałam firmową koszulkę i szlafroczek, i dlaej już poszło!
Pozdrawiam Gosia
Re: przeraża mnie Izba Przyjęć
Cześć! Najlepiej obejrzyj sobie szpital, bo może nie być czasu na odsyłanie przez izbę przyjęć na porodówkę. Mnie przyjmowano do szpitala dopiero na oddziale, na którym rodziłam. Wtedy położna zbadała ciśnienie krwi i rozwarcie – był fotel. Nie byłam golona, nie proponowano mi wcale tego. Po spisaniu wszystkich danych, przebrałam się w swoją koszulę. Położna posadziła mnie na wózek i zawiozła na wiadome miejsce. Stamtąd wychodziłam już tylko do toalety, ale mnie odeszły wody i dlatego już nie za wiele mogłam chodzić. Cały czas towarzyszył mi mąż. Położna podłączyła mnie do KTG i tak ponad pół godziny trwało badanie. Potem to już zaczął się poród. Trzymaj się ciepło i don’t panic!
Anias + Kubuś (25.07.03)
Re: przeraża mnie Izba Przyjęć
u mnie tez po prostu na oddziale polozniczym jest osobna IP
tam sie robilo wszystko, od papierow po lewatywe i golenie (ewentualne)
nie boj sie tej izby
zreszta kiedy zobacza babeczke z brzuchem beda wiedzieli, co z nią robic
zycze spokojnych ostatnich tygodni przed porodem
Re: przeraża mnie Izba Przyjęć
U mnie bylo jakoś inaczej.
Re: przeraża mnie Izba Przyjęć
Ja przyjechałam o czwartej nad ranem po oddejściu wód. Na IP nie było nikogo, ani pacjentów, ani personelu. Zaczęłam krzyczeć – halo, halo! I przyszła zaspana pielęgniarka, wzięła moją legitymację ubezpieczeniową, wklepała dane do kompa. Powiedziała “dziś w nocy to już trzecia” ( w domysle “rodząca”), kazała przebrać się w koszuke i szlafrok, i usiąść na wózku. Potem zawiozła mnie na porodówke i tam zostałam ogolona, wymierzona itd. itp. A potem urodziłam.
Generalnie potwierdzam to co mówią dziewczyny- jak Cie zobaczą z dużym brzuchem, to będą wiedzieli co robić.
Kasia i Sylwia Margareta 25.10. 03
Re: przeraża mnie Izba Przyjęć
Nie ma czego się bać! Położne na ginekologiczno-położniczej Izbie Przyjęć powiedzą Ci wszystko, co robić.
My przyjechaliśmy na Izbę o 17, nikogo akurat tam nie było. Położna mnie zbadała, tak “dokładnie”, że w przeciągu pół godziny rozwarcie zwiększyło mi się o 2 palce 😉 Potem lewatywa, pobyt na toalecie. A następnie zaprowadziła mnie i mojego męża na porodówkę. I tam na miejscu były wypełniane wszystkie papiery.
Pozdrawiam i trzymam kciuki, zobaczysz, wszystko samo się potoczy…..
Małgosia z Weroniką (29.10.2003)
A moze wizyta w szpitalu
Ja polcam ci wizytę na oddziale położniczym twojego szpitala. Byłam tam 2 miesiące przed porodem i tam położna mi wszystko pokazała. Oprowadziła mnie po wszystkich “etapach” porodu. Ja czułam się bardziej pewnie i ja juz trafiłam do szpitala że skurczami to osoba z ogólnej izby przjęć natychmiast zawiozła mne mie na porodówkę i tam już wszystko odbyło się tak ja opowiadała mi wcześniej położna. Dlatego dla twojego komfortu możesz się wybrać do twojego szpitala i wszystkiego sie dowiesz. Generanie każdy szpital ma swoje zwyczaje. Zajrzyj na stronę fundacji rodzić po ludzku może tam znajdziesz informacje na temat swojego szpitala, a to rozjaśni ci cała sprawę.
Pozdr.
Magda i Oleńka (31.07.03)
Re: A moze wizyta w szpitalu
na stronkę zaglądałam..
tylko z tymi odwiedzinami to..się trochę boję po prostu- chociaz to przeczy mojemu podejściu, ze lepiej poznać wszytko
Anita – 22 lutego- ZOSIA
Re: przeraża mnie Izba Przyjęć
moje strachy rozwiał pierwszy alarm kiedy pierwszy raz pojechałam na ktg – posiedziałam z babeczkami ciężarnymi, pogadałam i strach znikł
nie ma co panikować, polecam taką wizytę
prawie każdy szpital ma odział ginekol z osobną IP, kiedy ja na takową trafiłam najpierw mnie zbadali -sączyły mi się wody, potem kazali przebrać – za kotarą i położna zrobiła ze mną wywiad czyli założyła kartę – śmiesznie to wspominam bo jakaś humorzasta połozna mi się trafiła a potem trafiłam na blok porodowy i tam było golonie i lewatywa
ale w kazdym szpitalu jest inaczej
nie bój się będzie dobrze i juz niedługo dołączysz do nas -mam
pozdrawiam i powoedzenia
Ola z Natalią- 2czerwca2003
Znasz odpowiedź na pytanie: przeraża mnie Izba Przyjęć