od dwóch dni nie mogę znależ sobie miejsca
nie chciałam pisać ale jednak…
przypomniał mi się wątek Aoh, kiedy pisała o swoim strachu
od dwóch dni czas się dla mnie zatrzymał…..
kilkanaście dni temu miałam usówane znamię
nieładne, w podrażnianym miejscu więc dla komfortu postanowiłam usunąć
we wtorek dotałam telefon
na jutro mam się stawić w centrum onkologicznym
stwierdzono nieprawidłowe komórki
potrzebna dalsza diagnostyka….
jesteśmy jeszcze na wakacjach, dzieciaki juz śpią wymęczone
patrzę na nie i mimo woli łzy lecą
tysiace myśli, najwiecej tych czarnych…
nie mogę nad tym zapanować
strach, strach, strach… to jedno co teraz czuję
nie piszcie, ze bedzie dobrze
trzymajcie kciuki, proszę
one tak wiele potrafią…
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: sama nie wiem jak zatytułować…
Iza trzymam mocno rękoma i nogami
trzymam kciuki, by strach był tylko bezpodstawnym strachem, trzymaj się!
..zaciśnięte
Zaciskam z całych sił
Izunia, kochana, świetnie rozumiem Twój strach i niepewność
Boszzzz, jak musi Ci być źle 🙁
Przytulam Cię mocno, mocno, mocno!!!
Kciuki zacisnięte
I ja trzymam mocno
jeszcze 4 po (2 od Małża i Córy)
bardzo mocno
Iza trzymam mocno. Sama czekam na wynik hispatu (jak się okazuje to czeka do oceny jeszcze jednego doktora który wróci dopiero w przyszłym tygodniu – wynik na tę chwilę niejednoznaczny) też wycinali mi znamię barwnikowe. I w Twoim i moim przypadku musi być dobrze.
bardzo, bardzo mocno
Bardzo mocno zaciskam kciuki. Trzymaj się.
Iza, trzymam!!
Jasne ze trzymam
Izula i ja trzymam mocno
ja też trzymam
3mam kciuki mocno!!!!!!!!!!!!!
PS: Ja czekam na swoje wyniki, dawno powinny być
trzymam….
trzymam kciuki, wierze że wszystko będzie dobrze i Ty też masz tak myśleć i basta!!!!!
I ode mnie mooocne i modlitwę masz jak w banku!
Trzymam z całych sił
Znasz odpowiedź na pytanie: sama nie wiem jak zatytułować…