Forum: Oczekując na dziecko
test pozytywny – mogę się już cieszyć?
przeziębiłam się i przez kupieniem leków zrobiłam test. Wyszedł pozytywnie!!! Boję się cieszyć bo nie wiem na ile jest to pewne a lekarz powiedział że mam do niego przyjść za 2 tygodnie.
7 odpowiedzi na pytanie: test pozytywny – mogę się już cieszyć?
Re: test pozytywny – mogę się już cieszyć?
Witaj,
Najlepiej zrobić badanie z krwi, ponieważ to badanie podobno jest 100%-chociaż ja go robiłam dopiero później, aby gin mógł zobaczyć czy ciąża rozwija sie prawidłowo.
Objawów na samym początku możesz nie mieć-mnie tylko biust bolał i nic poza tym, dopiero póxniej przyszły mdłości i małe wymioty.
W każdym razie już teraz Ci bardzo serdecznie gratuluję i witam serdecznie w naszym gronie. Ja wierze w testy ponieważ tylko na podstawie testu się dowiedziałam,że jestem w ciąży. Po dwóch tygodniach poszłam do gina no a potem już wiesz reszta badań.
Pozdrawiam i życze dużo zdrówka
Sylwia i Oskarek
Re: test pozytywny – mogę się już cieszyć?
Ja zaraz po teście kupiłam maleńkie śpioszki.Jeśli minął już termin spodziewanej miesiączki, myślę że możesz się cieszyć. Testy raczej się nie mylą, jesli chodzi o pozytyw.Ja gdy zaraz poszłam do lekarza, ten od razu też nie mógł stwierdzić i kazał przyjść dopiero za miesiąc. I przez ten długi miesiąc ani razu nie pomyślałam, że mogę nie być w ciąży. Myśl pozytywnie.Wszystko będzie dobrze i pisz dużo.
Ada,Artur(8lat) i?15.08.2005
Re: test pozytywny – mogę się już cieszyć?
Ja zrobiłam test 6 dni PO terminie spodziewanej @ i wynik wyszedł pozytywny. Nie robiłam żadnych testów z krwi, czekałam do 7 tc i poszłam na usg
Ewcia i Asieńka (4.03.2005)
Re: test pozytywny – mogę się już cieszyć?
Testy są pewne na 90%, ale poczekaj jeszcze te dwa tygodnie i niech na usg lekarz stwierdzi ciążę. Ja zrobiłam sobie test w 5 tygodniu – kiedy to miesiączka mi się spóźniała już 2 tygodnie i lekarz zrobił mi usg w 9 tygodniu, chociaż byłam pewna, że jestem w ciąży
Re: test pozytywny – mogę się już cieszyć?
Czesc:)
Ja w sumie robilam test 3 razy!
Pierwszy raz 2 tyg. po “planowanym” zaplodnieniu:) i wyszla bladziusienska, ledwo widoczna kreseczka wiec ani nie moglam wykluczyc ani byc pewna ciazy. Tydzien pozniej inny test i blada kreska lecz nieco intensywniejsza od poprzedniej. Troche mnie to denerwowalo, bo na ulotce byla widoczna wyrazna krecha i nie bylo mowy co oznacza jesli koloru kreski prawie w ogole nie widac. Pod koniec 3 tyg jednak wyszla piekna wyrazna linia i juz nie bylo watpliwosci.:), co potwierdzila na drugi dzien lekarka.
Jesli pojawila Ci sie druga kreska to raczej mozesz byc pewna ciazy, bo to oznacza, ze w moczu obecna jest gonadotropina kosmowkowa (HSG) – hormon wytwarzany od chwili zaplodnienia:)
Najlepiej potwierdzi to USG dopochwowe, ktore mi juz pokazalo M1 mojego malenstwa w 4 tygodniu.
Chyba mozna Ci juz wiec pogratulowac:)
Edited by doma26 on 2005/03/07 18:51.
Re: test pozytywny – mogę się już cieszyć?
Dziękuję!!!!!!!!!!!!!!!! Cieszę się ogromnie i już z maleństwem rozmawiam. Mam nadziej, że wszystko będzie OK. Napiszę jak tylko wrócę od lekarza
Re: test pozytywny – mogę się już cieszyć?
Uprzejmie nakazuję CIESZYĆ SIĘ 😉
Prawda jest taka że wszystko może się zdarzyć na każdym etapie ciąży (czego jestem najlepszym dowodem) więc gdyby tak do tego podchodzić to lepiej by było nie cieszyć się przez 9 miesięcy a to przecież bez sensu. „Niecieszenie się” w niczym Ci nie pomoże a jedynie spowoduje, że będziesz się martwić. Ciesz się więc jeśli masz z czego. Ciąża jest jednym z najpiękniejszych rzeczy które mogą przydarzyć się kobiecie i to jest powód do radości 🙂 Nakazuję też wybić sobie z głowy wszelkie myśli że coś może być nie tak 😉 Ciągle się tego bałam i na dobre mi to nie wyszło. Jak powiedziała moja ginka otaczaj się tym co dobre, piękne, pozytywne i ciesz się:-)
Gratuluję z całego serca 🙂
Pisała mądra po szkodzie… 😉
Miyu i Aniołek (6.11.2004 – 27 tc)
Znasz odpowiedź na pytanie: test pozytywny – mogę się już cieszyć?