ubieranie dziecka=horror!

Dziewczyny
Ja juz po mału tracę swoją cierpliwość (a dodam że mam jej trochę:):) Iza kompletnie nie daje się ubierać. Kiedyś nie dawała sobie zakładać pieluch ale teraz doszło do tego jeszcze ubranie. Nie można jej ubrać w nic nawet w kurtkę czy buty. jest jeden dziki wrzask. Babcia też ma juz dość. Co robić? Czy to jest jakiś kolejny etap w rozwoju dziecka? Kiedy to się kończy?

Monika i Iza (1.06.2003)

8 odpowiedzi na pytanie: ubieranie dziecka=horror!

  1. Re: ubieranie dziecka=horror!

    Kuba wyrywa się mi przy ubieraniu prawie zawsze. Myślę, że go po prostu nudzi leżenie. Znalazłam na niego sposób i daję mu do ręki jakieś “niedozwolone” normalnie narzędzie, np. gruszkę do nosa. Często też rozmawiam z nim i powtarza po mnie mama, tata, auto…. Mówię tak:” Ciekawa jestem, czy Kubuś potrafi powiedzieć mama…” i czekam, on się uśmiecha i mówi mama. Potem mówię, że pięknie, brawo i w ogóle…. I dalej.. A w tym czasie szybki go ubieram 🙂

    Aga i Kuba (25.06.2003)

    • Re: ubieranie dziecka=horror!

      nie pocieszę cię ja cały czas latam za Zu zeby ją ubrać :((, kiedyś mąż trzymał ja na siłę ubierałam, teraz ganiamy się po całym mieszkaniu – nie będę opisywać szczegółów, zbyt drastyczne :((. Makabryczne są szczególnie poranki gdy musimy zdążyć na czas do pracy, wrrrr. Horror zaczyna się od bielizny a kończy na kurtce która zakładana jest czesto już na klatce schodowej :((

      • Re: ubieranie dziecka=horror!

        a ja znalazłam sposób [przynajmniej na ubieranie pokąpielowe] opowiadam z wielkim przejęciem jakis rymowany wierszyk i Nat patrzy na mnie jak zahipnotyzowana ;-))
        trochę ciezej jest z wyjsciem na spacer, wszystko w biegu….
        pozdrawiam

        Ola z Natalią- 2.06.2003

        • Re: ubieranie dziecka=horror!

          witam w klubie. U nas przebieranie pieluchy to jazda bez trzymanki, nie mówiąc o czymś co trzeba założyć przez głowę-Baśka wije się jak oparzona i drze. Czasem pomaga włączenie tv (no niestety), a czasem mówienie do Basi spokojnym głosem, np.jakiegś wierszyka. Ale ja też żyję nadzieją,że to minie

          • Re: ubieranie dziecka=horror!

            No to u nas jest tak jak u Izy i Zu:( Nic nie działa – nie ma mowy żeby ją coś zajeło (to działało kiedyś jak nie chodziła), żaden TV, żadne wierszyki, nic. Po prostu Izie się strasznie podoba latanie nago po chałupie i tyle. A kurtkę i czapkę zakładamy na klatce również bo w domu starcza mi cierpliwości tylko na spodnie i buty. Mam nadzieję że kiedys jednak to minie bo sie wykończymy wszyscy z babcią i Izą włącznie.

            Monika i Iza (1.06.2003)

            • Re: ubieranie dziecka=horror!

              A już myślałam że tylko my tak mamy
              Z pieluchą jest nawet ok, reszta to istny cyrk, moja mama, która na codzień zajmuje się Patrycją ma już dosyć i chyba nie dziwię jej się
              Pozdrawiam serdecznie

              Esposa
              Pati Kwiecień 2003

              • Re: ubieranie dziecka=horror!

                Przerabiam to od jakiegoś czasu!!!
                i ciagle słyszę – nie ciem!!!!
                czasem, żeby wyjśc na spacer, tak ją podchodze z godzinę!!!!
                a to siusiu (wtedy woła!!!), a to zdejmie rajstopę przez spodnie i trzeba od nowa, ato ucieknie, a do zdejmie bluzkę, wygina mi się w rękach…. narazie mnie to smieszy, bo nigdy sie tak bardzo nie spieszę….
                a jak już koniecznie chcę wyjśc, daję jej do ręki cos interesujacego – klucze, telefon itp. i to narazie działa.

                • Re: ubieranie dziecka=horror!

                  ja Kryzśka ubieram przed włączonym tv
                  jakoś działa, choć czasem i przed tv wije się moje dziecię jak wąż

                  już tęsknię do lata !

                  [i]Ewa i Krzyś (20 mies.)

                  Znasz odpowiedź na pytanie: ubieranie dziecka=horror!

                  Dodaj komentarz

                  Angina u dwulatka

                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                  Czytaj dalej →

                  Mozarella w ciąży

                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                  Czytaj dalej →

                  Ile kosztuje żłobek?

                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                  Czytaj dalej →

                  Dziewczyny po cc – dreny

                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                  Czytaj dalej →

                  Meskie imie miedzynarodowe.

                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                  Czytaj dalej →

                  Wielotorbielowatość nerek

                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                  Czytaj dalej →

                  Ruchome kolano

                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                  Czytaj dalej →
                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                  Logo
                  Enable registration in settings - general