Hm……. ktory to juz raz jestem na diecie, nie zlicze ale tym razem wiem ze sie nie poddam, bo przeciez nie moge siedziec i czekac az zajde w ciaze i tyc kazdego miesiaca nie bedac w niej. Czas powiedziec sobie dosc!!! I zgubic to co trzeba a przeciez kazdy zgubiony kg to zdrowsza ja, lepsza kondycja, lepszy wyglad i lepsze zdrowie podczas kolejnej ciazy, wiec czy nie warto jest walczyc? Warto i to wlasnie bede robic:)
W ciagu 3 miesiecy kupilam kilkanascie ksiazek o dietach, nie dietach itp. przeczytalam wszystkie i zadna mnie jakos nie zaciekawila na tyle, zeby zaczac ta walke a wrecz przeciwnie. Namieszaly mi w glowie ze przeciez wystarczy lepiej sie odzywiac, myslec pozytywnie a kg powoli, ale beda spadac,moze i tak, ale na pewno nie w moim przypadku. Dopiero gdy kilka dni temu przeczytalam ksiazke Adriana Lukoszka, dotarlo do mnie ze ten facet schudl 120 kg w niecaly rok a ja nie dam rady zgubic 30kg. Jezeli tak to cienias ze mnie
W 2010r schudlam wlasnie 30kg to i teraz mi sie uda i wierze w to jak nigdy
Jestem na diecie 1000kcal i po tych kilku dniach bez porownania jak sie czuje,ile mam w sobie energii mam nadzieje ze z kazdym dniem bedzie tylko lepiej:) a tymczasem przede mna jutrzejsze wazenie i zobaczymy czy waga poszla w dol;)
36 odpowiedzi na pytanie: Z kazdym kg jest mnie coraz mniej!
Kika – trzymam kciuki i polecam Ci majowy nr Pani (nie wiem, czy jeszcze mozna kupic), gdzie jest artykul “Dietooporni” czyli jak schudnac efektywnie. Traktuje o odchudzaniu od strony psychicznej, czyli jak trzymac sie zalozonego planu, jak sobie to wszystko zorganizowac.
Kika
Dzieki dziewczyny za wsparcie:Buziaki:
Jane no niestety nie mam gdzie kupic tej gazety, ale juz dzwonilam do mamy zeby zobaczyla w kiosku czy jeszcze jest:)
Dzien zaczal sie pieknie bo na wadze od Piatku znowu mniejmoze nie wiele, ale najwazniejsze ze w dol:D
Wstalam rano pocwiczylam z ta pania a teraz ide zjesc salatke owocowa z ananasa, grejfruta i kiwi.
Myslalam ze bedzie gorzej, ze bede czula wiecznie glod, a tymczasem te porcje mi wystarczaja, nie jestem moze w pelni najedzona, ale to uczucie lekkiego niedosytu jest bardzo przyjemne:D i w szoku jestem ze nie ciagnie mnie do smieciowego jedzenia.
Kika trzymam ja też na wiecznej diecie,więc wiem co czujesz :):)
Dzieki Agula:)
No tak wlasnie wiecznie na diecie, ale wczesniej to bylo takie oszukiwanie samej siebiea zjem raz cos smieciowego to nic mi sie nie stanie i tak od tego razu lawina zawsze ruszala i wygramolic sie bylo ciezko. A teraz nie pozwalam sobie na zadne grzeszki, zadnych lodow, zadnych fast foodow itp. i juz nawet w restauracji potrafie zamowic lekko salatke z warzyw niz jakas bombe kaloryczna
Zawzielam sie bo ile mozna byc grubym:Nie nie: szkoda zycia na objadanie sie a tym bardziej ze nowe jedzenie bardzo polubilam a normalnie nie bedac na diecie przez miesiac moglam nie zjesc nawet jednego owoca
Pierwszy etap to 10kg, jak tego sie pozbede to wstawie fotki porownawcze:)
Wspomagam sie rowniez suplementami. Slim Green i L-Carnitina przed cwiczeniami i fajne jest to, ze biore jedna tabletke przed obiadem a nie jak w nie ktorych wspomagaczach po kilka na dzien wiem ze tabletki sprawy nie zalatwia, ale jakos lepiej psychicznie sie czuje ze moge sobie czyms pomoc;)
Kolejny dzien konczy sie sukcesemnie ruszaja mnie ani lody, ani moja ulubiona kawa mrozona
Byle do Czwartku, bo w tedy kolejne wazenie i mam nadzieje kolejna radosc z mniejszej wagi:)
Kika
Kika- ja też kciukam!!! I też dołączę do Ciebie- trzeba powalczyć bo tak to w ciąże sie nawet nie zajdzie
Myślę, ze kluczem jest ruch! jak najwiecej-moze załóż sobie jakaś regularna aktywność? basen? biegi? ja też tak zrobie- teraz na bank A6W która zreszta bardzo lubie:D
trzymam kciuki ja też zaczynam odchudzanie
Mamrotko, Ahimsa dziekuje kochane moje:Buziaki:
Ahimsa aktywnosc to ja mam bo we Wtorki i Czwartki chodze na aerobik i do tego w domu cwicze, a poza tym spacery jeszcze dochodza:)
Ale A6W tez bym chciala kiedys zrobic, ale probowalam juz kilka razy i nigdy nie dalam rady a taki brzuch po tych cwiczeniach fajny sie robi
To dolaczaj do mnie;)
Paolinka dzieki i zapraszam do wspolnej walki
A na jakiej diecie jestes?
Pobiegalam z synkiem na placu zabaw,pozniej byl spacer, wiec ruchu troszke bylo
Zjadlam sobie teraz jogurt naturalny z zurawina i musli i za jakies 30 min. zrobie jedna serie z plyty z Ewa Chodakowska a wieczorem fitness
Wciagnelo mnie to odchudzanie:D
Cwiczenia z plyty zaliczone opalalam sie na balkonie, wiec nabralam kolorkowa teraz bede jesc obiad. Nie mam ochoty na mieso, wiec zrobilam sobie surowke z papryki, ogorka, pomidora, fasoli czerwonej, kukurydzy i lososia wedzonego z sosem jogurtowo-ziolowym:)
No gdzie te chetne do wspolnego odchudzania
Zamiescili ten artykul na swojej stronie, dzieki za iformacje o nim;) pozniej sobie poczytam:D
Wrocilam z 2 godzinnego spaceru:D i po drodze kupilam sobie to
Odsapne chwila i czas na wyprobowanie skakanki. Nie ma ze boli, ma bolec:D a tak na serio to nie pamietam, kiedy tak duzo sie ruszalam jak teraz
Na skakance poskakalam cale 5 min. i padlam, a pomyslec ze jako dziecko skakalo sie caly dzien i nie mialo sie dosyc jeju jaki wycisk, nie wspominajac ze myslalam ze mi sie cycki urwa jutro podskocze do sportowego i kupie specjalny stanik zeby je w ryzach trzymac
Kolejny dzionek mija bez grzeszkowi nawet nie skusil mnie moj ukochany makaronnawet maz jest w szoku ze takie zmiany we mnie zaszly:D ale chyba dopiero teraz jestem gotowa by schudnac.
Jutro wazenie
Jestem juz po porannym wazeniuod Poniedzialku kolejne 800g w dol
Znasz odpowiedź na pytanie: Z kazdym kg jest mnie coraz mniej!