Do tragicznego wypadku doszło w miniony weekend w miejscowości Boćki na Podlasiu. Na jednej z prywatnych posesji pod kołami samochodu zginęło niemowlę. Autem kierował ojciec dziecka, który został już zatrzymany przez policję. Wiadomo, że funkcjonariusze zatrzymali także dziadka. Trwa ustalanie okoliczności tragedii. Jak to się stało, że 10-miesięczne zostało dziecko potrącone?
10-miesięczne dziecko potrącone. Autem kierował ojciec
Jak informuje podlaska policja, tragedia wydarzyła się w minioną sobotę po południu. Na jednym z prywatnych podwórek w miejscowości Boćki 10-miesięczne niewolę zostało potrącone przez auto, którym kierował ojciec dziecka. Niestety życia chłopca nie udało się uratować.
Ojciec dziecka został na miejscu przebadany alkomatem. Badanie wykazało, że mężczyzna był trzeźwy, gdy doszło do tragedii.
Maluszek zginął pod kołami. Sprawę zbada teraz prokuratura
Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja i prokuratura. Na razie nie wiadomo, jak dokładnie doszło do wypadku. Funkcjonariusze zatrzymali ojca dziecka, ale rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa nie zdradził szczegółów, przekazał jedynie, że były podstawy do zatrzymania. Do aresztu trafił także dziadek chłopca. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci.
Wypadek na Podlasiu to już druga taka tragedia w ostatnim czasie w Polsce. Do podobnego wypadku doszło w sobotę rano w miejscowości Żukowo na Pomorzu. Ojciec nieumyślnie potrącił roczne dziecko, które niestety zmarło. Mężczyzna również był trzeźwy.
Sprawdź też:
- Spokojny wypoczynek nad wodą zakończony tragedią. Ameba zjadająca mózg zaatakowała dziecko
- Para sprzedała 8-miesięczne dziecko, żeby kupić iPhone’a i zrobić karierę. Interweniowali sąsiedzi
- Emerytury stażowe 2023 – najnowsze informacje! Rząd negocjuje konkretne warunki. Kto ma szansę na wcześniejsze świadczenie?