Dominika Chorosińska – ile dzieci ma nowa minister kultury? Wybrała dla swoich pociech tradycyjne i oryginalne imiona

Ile dzieci ma Dominika Chorosińska, nowa minister kultury?

Chociaż rozpoznawalność zyskała, występując w popularnych filmach i serialach (m.in. “M jak miłość”), to od kilku lat skupia się wyłącznie na rozwoju swojej kariery politycznej. W tym roku po raz kolejny została posłanką Prawa i Sprawiedliwości, a w poniedziałek zaprzysiężono ją na ministra kultury w nowym rządzie Mateusza Morawieckiego.

To jednak bynajmniej nie sukces polityczny pani minister jest aktualnie najszerzej komentowany w mediach. Zdecydowanie więcej mówi się o jej życiu prywatnym. Dominika Chorosińska wraz z mężem Michałem wychowuje bowiem aż szóstkę dzieci, ale mimo że tworzą obecnie bardzo szczęśliwą rodzinę, to nie zawsze bywało tak kolorowo.

Nowa minister kultury za Michała Chorosińskiego wyszła w 2002 roku, a niedługo później małżonkowie powitali na świecie pierwsze dziecko. Pierwsza córka pary otrzymała nietypowe imię Nastazja, a w kolejnych latach w domu pojawiło się jeszcze pięcioro dzieci: Matylda, Piotr, Józef, Jan Paweł i urodzona w 2020 r. córkę, której imię nie zostało oficjalnie podanej. Jak zatem widać, pani minister oraz jej mąż w kwestii wyboru imion stawiali raczej na tradycję.

Zobacz: Ile dzieci ma Szymon Hołownia? Wybrał dla nich iście królewski imiona. Jedno było hitem w PRL

“Z Bożą pomocą udało nam się uratować nasze małżeństwo”

Chociaż dzisiaj Dominika Chorosińska oraz jej mąż i szóstka dzieci tworzą szczęśliwą rodzinę, to w przeszłości przeszli przez sporo życiowych zawirowań. Kobieta przed laty wdała się w romans i zaszła w ciążę, ale ostatecznie postanowiła zawalczyć o rodzinę i wróciła do męża, który wybaczył jej zdradę i usynowił chłopca. Chorosińska wielokrotnie powtarzała, że to wiara pomogła im uporać się z kryzysem. “Często dostaję jakieś prezenty od Pana Boga. Z Bożą pomocą udało nam się uratować nasze małżeństwo po kryzysie…” – mówiła w rozmowie z portalem idziemy.pl.

Sprawdź też: Córka Mateusza Morawieckiego nie uczęszcza do publicznej placówki. Prywatna szkoła to pory koszt dla premiera

Czytelnicy pytają o dzieci Chorosińskich