Spółdzielnia wystosowała apel, a mieszkańcy nie dowierzają. “Komuna wraca”

W regulaminie wspólnot mieszkaniowych zazwyczaj znajdują się zapisy, których celem jest zapewnienie warunków zgodnego współżycia mieszkańców. W praktyce różnie z tym jednak bywa, o czym przekonali się lokatorzy jednego z osiedli w Wieruszowie.

Chyba większość z nas chciałaby żyć w zgodzie sąsiadami. W blokach jednak często zdarzają się sytuacje, które mogą zakłócać wspólny porządek. Wśród najbardziej uciążliwych zachowań wiele osób z pewnością wymieniłoby hałasowanie podczas ciszy nocnej. Niektórym przeszkadzają także inne dźwięki i to w ciągu dnia. Mowa tu, chociażby o dzieciach bawiących się pod blokiem. Pewna spółdzielnia postanowiła zatem wystosować do mieszkańców przypominający apel.

Sprawdź: Rok szkolny 2023/2024 będzie wyglądał zupełnie inaczej. Uczniów i nauczycieli czeka kolejna rewolucja

Apel do mieszkańców. Uwagę zwraca jeden punkt

Na facebookowym profilu tugazeta.pl pojawiło się zdjęcie apelu do mieszkańców jednego z osiedli w Wieruszowie. O ile prośba o zachowanie czystości w częściach wspólnych tj. klatki schodowe czy dbałość o otoczenie innych nie wywołały większej sensacji, to poruszenie pojawiło się przy drugim punkcie:

§ 7 pkt 6 “zabrania się zabaw dzieci poza miejscem do tego przeznaczonym. Dzieci powinny bawić się tylko na placach zabaw lub innych miejscach do tego wyznaczonych”.

Sprawdź: W średniowieczu ten chwast uprawiano jak warzywo. Wspomaga trawienie i oczyszcza z toksyn

W komentarzach zawrzało. Mieszkańcy i internauci podzieleni

Większość osób komentujących była zdania, że nie rozumie problemu, zwłaszcza w czasach, gdy dzieci coraz więcej czasu spędzają przed komputerami i telefonami.

To już jest cyrk. Wychowałam się w Wieruszowie i od zawsze dzieci bawiły się “pod klatkami”. Co się porobiło z tymi ludźmi, to już brak słów. Biedne dzieci obecnych czasów.

Miasto zabrało dzieciom możliwość spędzania czasu na basenach, które zamknięto i zlikwidowano. Teraz zakazują zabaw pod blokiem z rówieśnikami to chyba chore. Trąbią wszyscy, by organizować zabawy na dworze bez telefonu i komputera, a tu takie rzeczy.

Komuna wraca.

Nie zabrakło też głosów, które były zupełnie innego zdania:

Osiedle należy do wszystkich i każdy ma prawo do spokoju, bo płaci tak samo (…) są place zabaw oddalone od okien innych lokatorów i niech tam zdzierają struny głosowe.

Szkoda, że nikt nie wpadł na pomysł bezdzietnych osiedli. Z chęcią bym kupił dom/mieszkanie na takim, nawet za podwójną cenę.

Sprawdź: Fanki “Pierwszej miłości” uwielbiały to imię. Teraz jego popularność maleje. Nadano je zaledwie 59 razy

Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
Logo