Badania z kasy NFZ???

Dziewczyny, przeczytałam gdzieś na forum (chyba na Bocianie), że zarówno badania hormonalne jak i nawet… inseminacja, może być spokojnie finansowana z NFZ i to bez gadania… Należy się w tym celu udać do ogólnego i poprosić o skierowanie.
W katalogu świadczeń szpitalnych inseminacja ma się znajdować pod nr: 5.06.00.0000715.

Wiemy, że już in-vitro nasze przepisy interpretują jako kaprys (na równi z operacją plastyczną – śmieszni są…), ale skoro chociaż to można “wyciągnąć” to nie widzę powodów, żeby tego nie zrobić… W końcu składki zdrowotne opłacamy i raczej mało kto je wykorzystuje…

Mi osobiście chodzi głównie o badania hormonalne – bo na tym etapie się znajduję, ale jeśli mogę to zrobić za free to b. chętnie (tylko nie wiem na ile rzetelnie w takiej “państwówce” mi to zrobią).

Dziewczyny – może któraś z Was to przerabiała, albo chociaż pracuje w służbie zdrowia żeby ewentualnie potwierdzić mi taka informację?

Pozdrawiam!!!

5 odpowiedzi na pytanie: Badania z kasy NFZ???

  1. OK – jest odpowiedź

    • Re: Badania z kasy NFZ???

      Monika, to ja ci odpowiem tak od strony praktycznej.

      Generalnie odpuściłam sobie NFZ, bo oczekiwanie na wizytę trwa zdecydowanie za długo. Poza tym jeśli chodzi o IUI to w szpitalach państwowych często mają przestarzały sprzęt albo w niektórych nawet w ogóle nie filtrują nasienia. Dlatego wolę zapłacić 5 stówek za porządny swim-up.

      Natomiast jeśli chodzi o badania to jak masz czas i nerwy to może warto próbować w publicznej służbie zdrowia. Ja ostatnio chciałam zrobić właśnie hormony i najpierw byłam u lekarza rodzinnego i choć pani dr była bardzo miła to stwierdziła, że może zlecić mi tylko TSH i dać skierowanie do poradni endokrynologiczno-ginekologicznej, w której termin oczekiwania na wizytę wynosi ok.6 miesięcy. Obdzwoniłam więc kilka zwykłych poradni ginekologicznych, bo ginekolog powinien móc zlecić takie badania. W większości termin za 2-4 miesiące, w jednej przyszpitalnej udało się dosyć szybko. Niestety przekonałam się dlaczego. Otóż pan dr chyba tylko był od tego by pozbywać się pacjentek a nie leczyć. Mnie od razu chciał się pozbyć poprzez danie skierowania do poradni leczenia niepłodności przy szpitalu w Bytomiu. Jak mu powiedziałam, że nie chcę, potrzebuję tylko zrobić hormony to zapytał kto ma za to zapłacić? szpital? Więc ja mu na to, że nie interesuje mnie jaka placówka zapłaci, bo finansuje to NFZ na który ja co miesiąc płacę haracz kilkaset złotych i mam prawo, żeby chociaż badania były zrobione na NFZ, który i tak powinien się cieszyć, że za całe leczenie płacę prywatnie z własnej kieszeni. A on mi na to że on to jest tu też tylko wyrobnikiem i z wielką łaską wypisał mi to skierowanie. Tak więc gdybym nie miała dość tupetu, dalej musiałabym się tułać i czekać.
      Jeśli chodzi o jakość wyników to raczej nie ma się co obawiać, bo badania hormonalne chyba ciężko spieprzyć i każde laboratorium zrobi je poprawnie. W laboratorium pani długo oglądała moje skierowanie, poszła się zapytać kogoś czy na pewno ma robić wszystko i na koniec stwierdziła, że lekarz chyba miał dobry dzień, że zlecił mi tyle badań, bo przecież one są bardzo drogie. No i oczywiście wyników nie mogłam odebrać sama tylko musiałam znowu iść do przychodni. Na szczęście rozpoczął się właśnie strajk, więc lekarze nie przyjmowali w ogóle, ale mnie było to nawet na rękę, bo nie miałam ochoty oglądać ponownie tego konowała, poprosiłam więc panią w rejestracji, żeby mi tylko pokazała wyniki badań, które skrzętnie spisałam sobie na karteczce i więcej się tam już nie zamierzam pokazywać.

      I generalnie na tym chyba zakończę moje kontakty ze “służbą zdrowia”. Leczenie niepłodności będę kontynuować prywatnie, natomiast niebawem mój pracodawca zamierza podpisać umowę z Luxmedem, tak więc całą opiekę medyczną dla siebie i mojej rodziny będę miała prywatnie i za darmo 🙂

      3 IUI 🙁
      Laparo – OK
      Nasienie – obniżona morfologia
      obecenie 29 cykl => IV IUI

      • Re: Badania z kasy NFZ???

        Ewami dziękuję za info. Bardzo pomocne. Widzę, że nerwy trzeba mieć naprawdę mocne. Zastanawiam się tylko nad jednym – jeśli nie jestem zbyt chorowita i rzadko korzystam z opieki medycznej, to na co idą moje składki… Ciekawe… 😉
        Co do badań to muszę sprawdzić jak to u nas W Bydgoszczy wygląda – myślałam o Intercorze – jak do tej pory mnie nie zawiedli. Ale najpierw kontakt z jakimś specjalistą… Hmmm… trzeba znaleźć trochę czasu na to a z tym krucho ;(

        Pozdrawiam,
        Monika

        • Re: Badania z kasy NFZ???

          No właśnie, żeby leczyć się na NFZ trzeba mieć czas i zdrowie.
          A na co idą składki? Po pierwsze na sam chory Fundusz jako instytucję, a po drugie cały ten system jest chory. Dam przykład, o którym ostatnio czytałam na bocianie: w niektórych publicznych szpitalach można zrobić za darmo IUI. Wygląda to tak, że kiedy zbliża się czas owulacji pacjentka jest przyjmowana do szpitala, przed samą owulacją jest zabieg, a wypis po stwierdzeniu pęknięcia pęcherzyków, czyli łącznie kilka dni. Po co? W prywatnych klinikach jest gorzej jak przychodzi się codziennie na USG, a nocuje w domu? Nie, jest tylko taniej. I tak jest ze wszystkimi zabiegami.
          Dlaczego w prywatnych klinikach na laparoskopię przychodzi się na mniej niż 24 h, a w publicznych szpitalach potrzeba minimum 1-2 dni żeby odbył się sam zabieg, a po nim też trzymają kilka dni?
          Pewnie takich przykładów można by mnożyć więcej. To tylko pokazuje jaki jest chory system finansowania i myślenia w publicznej służbie zdrowia. Przecież tym sposobem to jest oczywiste, że wiecznie wyczerpują się limity, a pieniądze z NFZ nie wystarczają na pokrycie kosztów leczenia.

          3 IUI 🙁
          Laparo – OK
          Nasienie – obniżona morfologia
          obecenie 29 cykl => IV IUI

          • Re: Badania z kasy NFZ???

            Muszę się – niestety – zgodzić z przedmówczynią…

            Znasz odpowiedź na pytanie: Badania z kasy NFZ???

            Dodaj komentarz

            Angina u dwulatka

            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

            Czytaj dalej →

            Mozarella w ciąży

            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

            Czytaj dalej →

            Ile kosztuje żłobek?

            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

            Czytaj dalej →

            Dziewczyny po cc – dreny

            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

            Czytaj dalej →

            Meskie imie miedzynarodowe.

            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

            Czytaj dalej →

            Wielotorbielowatość nerek

            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

            Czytaj dalej →

            Ruchome kolano

            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

            Czytaj dalej →
            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
            Logo
            Enable registration in settings - general