Pewnie większość mam małych alergików zagląda na forum e-dziecko (całkiem niezłe wg mnie podforum o alergii), ale dla tych, które tego nie robią wklejam dwa linki godne uwagi:
Nie miałam pojęcia, że zanim padnie diagnoza “alergia” powinno się wykluczyć chociażby pasożyty u dziecka, bo powodują takie same objawy. Ja oczywiście raczę dietą eliminacyjną moją córcię od 3-go tygodnia jej życia 🙁 W sumie niesamowicie ucieszyłabym się, gdyby to jednak były lamblie lub inne pasożyty. Niestety żaden lekarz nie zalecił mi tych badań…
Pozdrawiam,
Marta i Lenka 15.01.2004
4 odpowiedzi na pytanie: Do mam małych alergików – pasożyty, lamblie…
Re: Do mam małych alergików – pasożyty, lamblie…
Jestem zaskoczona tymi informacjami 😮 Nie miałam o tym pojęcia!
Magda & Aleks 03.02.2004
Re: Do mam małych alergików – pasożyty, lamblie…
Ja jestem w wielkim szoku, dlaczego lekarze są niedouczeni, a diagnoza trwa latami czasem:-(
ania, filip, jaś
Re: Do mam małych alergików – pasożyty, lamblie…
ja się o pasozytach dowiedziałam jak marcinek wylądował (raczej razem wylądowaliśmy )w szpitalu na tą okropna pokrzywkę.pierwsze co mu zrobili to kał na obecnośc pasożytów m.in.lamblii. nie stwierdzono nic ale kazano mi zrobić jeszcze trzy badania jak wróce do domu.zrobiłam na pasożyty i pierwotniaki i wyszło że nieobecne.
uwierz mi ale też bardzo chciałam wtedy w szpitalu żeby się okazało że mały ma lamblie albo coś podobnego co można wyleczyc a nie alergie na niewiadomo co…
chociaż jak dzwoniłam umawiać się na pierwsza wizyte do alergologa to powiedziano mi że musze mieć aktualne wyniki moczu,morfologii i własnie kału na pasożyty.jak chodzisz do alergologa to dziwne że tego nie wymagał na początku leczenia….tacy własnie sa lekarze,trzeba by skończyć pięć fakultetów żeby nie być po tyłach…
pozdrawiam rówieśniczkę marcinka
Monika i Marcinek (15.01.04)
Re: Do mam małych alergików – pasożyty, lamblie…
No ja wierzę, że chciałabyś, żeby to były te paskudztwa. Lepsze pasożyty niż alergia, bo łatwiej wyleczyć. Niestety mój alergolog (zresztą pani doktor polecana tutaj) nawet nie wspomniała o tych badaniach. W szpitalu miała robione testy, morfologię, ale o pasożytach cisza 🙁 O pediatrach nie wspomnę… Zamierzam zrobić te badania, lepiej późno niż wcale 🙂 jak nic nie wyjdzie, to trudno, będę przynajmniej wiedziała, na czym stoję. Wiem, że jest mnóstwo takich nieuświadomionych mam jak ja 🙁
Całusy dla Marcinka! Ale przystojniak z niego!
Marta i Lenka 15.01.2004
Znasz odpowiedź na pytanie: Do mam małych alergików – pasożyty, lamblie…