Natusia nauczyła się rozpinać i zdejmować sobie piżamkę (ODRADZAM plastikowe zastrzaski przy ubrankach – łatwo się rozpinają). W środę wieczorem zdjęła piżamkę, przybiegła do mnie w samym pampersie wołając “GOJAŚ, GOJAŚ” Myślałam, że padnę ze śmiechu. Wcześniej, gdy ją np. rozbierałam przed kąpielą – mówiłam, “ale z Ciebie słodki golas” – t musiała to sobie zapamiętać :-))) Oczywiście po mojej entuzjastycznej reakcji – piżamkę zdejmuje non stop
Kaśka z Natusią (15 miesięcy 🙂
9 odpowiedzi na pytanie: Golas :-))))
Re: Golas :-))))
Synek mojej koleżanki miał taki okres, że rozbierał się kiedy tylko się dalo…..trwało to ponad rok…..potem Mu się znudziło……
Julka kulka i Karolek, który za 7 dni będzie miał roczek !!!!!!!!!
Re: Golas :-))))
REWELACJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ALE FAJOWO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
SŁÓW ROZWINĄ KŁĘBUSZEK….. SUPER
Re: Golas :-))))
hihi… zdolna dziewczynka..i niech ktoś powie, że dzieci nie zwracają uwagi na to co się do nich i o nich mówi
Weronka z Krzysiaczkiem 9.6.03
Re: Golas :-))))
pewnie! Nati nauczyła się wyłączać telewizor (niestety – jest w zasięgu Jej rączek) – i gdy to robi mówię “no nie!” A ona wtedy śmieje się głośno 🙂 Ostatnio gdy wyłącza tv sama mówi “no nie” :-))))))))))))))
Kaśka z Natusią (15 miesięcy 🙂
Re: Golas :-))))
a jak to słodko brzmi! Muszę ją nagrać!!!
Kaśka z Natusią (15 miesięcy 🙂
Re: Golas :-))))
hihii! Na szczęscie dwie inne piżamki są na metalowe zatrzaski – i chociaż Nati się wkurza – nie udaje się jej ich rozpiąć 🙂
Kaśka z Natusią (15 miesięcy 🙂
Re: Golas :-))))
hihi… ach te dzieciaczki
już nie mogę sie doczekac aż usłyszę pierwsze słówka mojego synka…
Weronka z Krzysiaczkiem 9.6.03
Re: Golas :-))))
Już niedługo… oczywiście mówię o takich niby – słowkach 🙂
Mój nadal ciągle domaga się siostrzyczki, woła Aga, Agu hihihihi (to było wybrane imię dla dziewczynki, w ogóle niby miał byc dziewczynką)
a czasami gugoli tak “pełnymi zdaniami”
Re: Golas :-))))
hihihi dobrze że pieluchy nie zdjęła 😉
też musze zacząć nagrywać maleństwo.. pamiętam, z eu mnie jeszcze kiedyś były zachowane moje słowa do mamy, wypowiedziane w dzieciństwie… ale musiałam mieć wiecej lat… takim apodyktycznym tonem mówiłam tam: “łósko ściel” hihihihi
Znasz odpowiedź na pytanie: Golas :-))))