co roku obiecuje sobie, ze prezenty gwiazdkowe zaczne zbierac od wrzesnia; i jak co roku jezdze po zakupy w ostatniej chwili;
wlasnie wrocilam z zakupow (w arkadii); parkowalam pol godziny (a raczej stalam w korku na parkingu); wyjazdzalam kolejne pol; ale za to mnie nikt nie pobil (a swiadkiem takiego zdarzenia bylam – dwoch kierowcow mialo chrapke na jedno miejsce i sie dogadac nie mogli ktory byl pierwszy);
Wasz Mikolaj juz w pelni do Swiat przygotowany?
(ja jeszcze nie mam prezentu dla meza)
49 odpowiedzi na pytanie: jak co roku…
Z przyczyn ode mnie niezależnych zostałam ocknięta z ręką w nocniku kilka dni temu 😉
W związku ze związkiem dziś pomknęłam na zakupy (na Targówek) i dzielnie dokonałam zakupu prezentów dla 10 osób.
Zostały mi jeszcze 2, ale to już pikuś 😎
Jestem z siebie dumna.
ja mam tylko prezenty dla dzieciaków 🙁
i ani dla męża, ani dla rodziców, ani dla siostry… nic…
Ale w sumie z przyczyn niezależnych – czekam na kasę.
Ja wczoraj dokonałam ostatniego zakupu. I od przyszłego roku zamierzam zabrać się za to wcześniej. Zwłaszcza, że w grudniu (oprócz Mikołajek i Bożego Narodzenia) są imieniny i urodziny mojego męża… Katastrofa. Również finansowa.
Ja w tym roku złozyłam sobie taką samą obietnicę (jak co roku) i w tym roku mi się udało
Ale ja jestem raczej z tych, którzy prezenty pod choinkę mają już popakowane tuż po Mikołaju – nie znoszę odkładać na ostatnią chwilę (no chyba że brak kasy wymusi załatwianie prezentów tuż przed Świętami – wtedy mam listę prezentów na kartce już od wakacji. Aktualnie mój mąż właśnie biega rozpaczliwie po sklepach w poszukiwaniu prezentów dla swojej rodzinki, hehe. A ja sobie odpoczywam milutko po pieczeniu pierniczków 🙂
W tym roku oprezentowuję 10 osób, było trochę myślenia 🙂
Aczkolwiek został mi jeszcze jeden prezent, może pomożecie.
Poszukuję prezentu dla kuzyna, który przyjedzie ze Stanów. Wiem, że nie może to być kosmetyk (ma swoje ulubione i już) czy słodycze (nie jada). Nie utrafię z muzyką (nie znam jego gustów), gadżety komputerowe to dla informatyka ze Stanów nic atrakcyjnego ;), książek polskich nie czyta… Normalnie klęska. Bardzo mi zalezy żeby jednak się wstrzelić z tym prezentem i sprawić przyjemność, bo… wiem, że przywiezie moim dzieciom taką zabawkę, że będą sikać po nogach (duży statek piracki duplo 🙂 i czuję się w “moralnym” obowiązku usatysfakcjonać kuzyna, hehe, że tak powiem. Oczywiście nie kwotowo, mam zamiar kupić prezent tak do 70zł. Macie jakiś pomysł na taki skrajnie trudny “przypadek”?
PS. kuzyn ma ponad 35 lat i jest bezdzietny, dla utrudnienia. Aha, myślałam jeszcze o kegu Heinekena, ale wyjeżdża zaraz po Świętach i chyba by tych 5 litrów nie wypił a do domu nie weźmie…
Kochana ja nie mam jeszcze żadnego prezentu i bałagan w mieszkaniu………..:o
Jesteś usprawiedliwiona, bo masz małego Boryska! Ja też mam bałagan (a raczej brak przeprowadzenia tradycyjnych porządków), ale mnie usprawiedliwia wielki brzuch!
Niecierpliwie juz oczekuję tylko na prezent dla dziecka…
Zamówiony, zapłacony i wysłany…reszta zależy od poczty polskiej…która niestety czasem zawodzi.
Mają jeszcze tydzień na uszczęsliwienie mojego dziecka – wierzę że się uda!!
Wszystkie inne prezenty już mam 🙂
A też wyrabiam się co roku na ostatnią chwilę…
ja jak zwylke nie mam WSZYTKICH przentow dla meza….ktory az 3 okazje ‘obskakuje’ 😉 w swieta- gwiazdka, urodziny i imieniny. i to niby on ‘poszkodowany’- bo za jednym zamachem tyle imprez 😀 a ja??? nikt sie o mnie nie martwi, ze musze wymyslac cuda na kiju :p
corki obkupione, rodzice i sista tyz
ps. 2 tyg temu bylam w sobote w arkadii na kawce z kumpelkami- masakra juz wtedy byla
ja już wszystko mam przygotowane 🙂 zeby uniknąć tego co Ty robie zakupy tylko i wyłącznie przez internet 🙂
ja w tym roku pekam z dumy bo wszystkie prezenty mam od listopada. wczoraj wlasnie dotarla do rodzicow paczka od “naszego” mikolaja 😉
a teraz juz tylko nie moge sie doczekac az moje cholery beda rozpakowywac prezenty 🙂
Kotaguś mieliśmy podobny problem, właściwie szwagier co wszystko ma, ale lubi wino- kupiliśmy skrzynke z przyborami do wina:
Coś takiego, nasza ma wiecej części, zrobiliśmy grawer.
Może to i dobre usprawiedliwienie- chociaż przyznam, że przy tak grzecznym dziecku jak Borysek- oby nie zapeszyć-powinnam mieć już wszystko porobione:p
Hihihi katastrofa powiadasz… dodaj do swojej masakry jeszcze imieniny i urodziny dziecka!!!! To jest dopiero ruina finansowa….
O nie, ja w tym roku moja droga miałam juz większość prezentów we wrześniu 🙂
Większość to Allegro, Merlin itp. a zakupy robię w przerwie na śniadanie (!) w pracy…., ale…dla komancza jak zwykle na ostatnią chwilę…
Mój komancz jest najlepszy, prezent dla mnie kupuje na prawdę w ostatniej chwili.
to nastepnym razem wczesniej prosze dac znac 🙂 ode mnie to rzut beretem
mnie tam mina tylko mniejszej cholery interesuje 🙂
na allegro zakupilam wiekszosc prezentow dla Krzysia (okazje 3 – mikolaj, gwiazdka i urodziny – a kupuje podwojnie, bo dziadki nie nadarzaja z pomyslami ;))
A ja nie tylko nie mam kupionych prezentow – nie mam nawet pomysłu na nie :((((
Mam to samo, babcie nie wiedzą co kupić, proszą o zakupy one pieniązki zwrócą, takze kupuje Nikoli potrójnie, ale mam pewność ze jej sie spodoba.
Wszystko juz mam, oprócz prezentu dla chrześniaka.
Dość wcześnie zorganizowałąm prezenty, ale jeszcze nie popakowałam, nie mam kiedy muszę Nikoli sie pozbyć.
Wracając do mojego chrześniaka, ma 4 latka i uwielbia hot weels, ale na każdą okazję kupowałam mu te tory i samochody, teraz moze coś innego? czekam na sugestię.
Znasz odpowiedź na pytanie: jak co roku…