w sierpniu czekalam na przesyleczke z Wlk. Brytanii
dluugo czekalam, tracac nadzieje, w koncu pojechalam na wakacje, ale wczesniej udalam sie na poczte i zrobilam przekierowanie na adres siostry
po jakims czasie listonosz przyniosl awizo, ktore – podobnie jak cala korespondencja do nas – wyladowalo w naszej, a nie siostry skrzynce 😎
no ale ok, po moich telefonach na obie poczty, udalo jej sie odebrac w koncu i mi przekazac
pod koniec sierpnia kolezanka wyslala mi kolejna przesyleczke, tym razem priorytetem, zeby juz nie bylo jaj, tym bardziej, ze za kilka dni wyjezdzalam na 2 tyg.
oczywiscie przesylka nie doszla na czas
po powrocie widze, ze nadal nic nie ma
kolezanka mowi, ze wyslala i juz do niej wrocilo Zamotany
nie kapuje, bo awizo powinno lezec chyba ze 14 dni…
ale najbardziej nie kapuje tego, ze w ogole NIE BYLO ZADNEGO AWIZO!!!
no i czekam teraz dalej
nawet nie wiem, gdzie ewentualnie moglabym robic dym (?)
tyle slysze dookola o zaginionych paczkach i roznych przekretach, dlaczego jeszcze tego cholerstwa (PPP) ktos nie wysadzil w powietrze, to naprawde nie wiem… hmmm
34 odpowiedzi na pytanie: PPP czyli p… poczta polska! :-/
Współczuję… ja niestety zawodowo “użeram” się z pocztą polską :(… chętnie bym się przyłączyła do jakiejś akcji przeciwko tej firmie ;)… Najgorsze jest to, że jestem na nią skazana brr….
ja ostatnio znalazłam awizo w skrzynce
listonosz podobno był o 8 rano i nikogo nie zastał
a ja do południa byłam w domu
raz zaginęła nam przesyłka pech chciał że to z aukcji allegro. na całe szczęście znajac naszą PP trzymamy kwity
Maj mogę Ci jedynie współczuć…
Tez się ostatnio zastanawiałam czekając na paczkę ze sklepu internetowego.
Zamówiłam towar w czerwcu, niezwłocznie wysłali…sezon urlopowy więc czekałam cierpliwie…i się nie doczekałam.
Po miesiącu złożono reklamację, która czekała miesiąc na rozpatrzenie…i tak zupełnie nową przesyłkę dostałam dopiero pod koniec sierpnia.
Teraz po prostu opłacam kuriera…
a ten drugi byl polecony?
jesli tak to wysylajacy moze skaldac rekalmacje na podstawie numeru nadania i chociaz cokolwiek od poczty odzyska – jakis ryczalt nie wartosc przesylki oczywiscie, chyba ze ja ubezpieczyl
jesli nie to nie ma o co bic piany bo i tak sie nie znajdzie
U nas notorycznie ” nikogo w domu nie ma” – może dlatego, że mieszkam na IIIp.
U nas to listonosz dzwoni, że jest przesyłka polecona i on właśnie zostawia avizo w skrzynce :(…
Ja mieszkam na I p. i mamy tę samą sytuację 😡
ale paczka sie nie zgubila, tylko inne dziwy
ten drugi byl polecony
i zostal odeslany do Anglii i kolezanka juz mi go wyslala z powrotem
wszystko to w ciagu 2 tyg. kiedy mnie nie bylo
i awiza nie bylo!
Majóweczko, awizo powinno być najpierw jedno, po bodajże 7 dniach powtórne.
Mozesz pojść na pocztę, po nr przesyłki powinni dojśc, co sie stało z przesyłką i awizem (w specjalnym oddziale awizo). Ja miałam podobną sytuację,list polecony do mnie nie doszedł, a doszedł zwrotnie do nadawcy;) Listonoszka upierała sie, ze zostawila awizo, ja byłam pewna, ze go nie było. Powtórne awizo, było wystawione na inny adres, który w ogole nie istniał(widać jak listonosz wystawia awizo!!!!). U nas do sprawdzania awiza jest odzielny oddział poczty(na poczcie podzadzą ci adres)
no bo paczka ma numer nadania i poczta lepiej jej pilnuje mimo wszystko niz zwykly list
mniej wiecej na poziomie poleconego pilnowane sa paczki bez wartosci podanej w deklaracji
U nas również notorycznie nikogo nie ma w domu, zdazało się jednak listonoszowi czasmi do nas zawitac, ale jak sie sparawa powtorzyla, zglosilam problem 2 razy na poczcie i od tamtej pory listonosz wogole nawet chyba nie bierze listow do nas do torby tylko awiza 🙁
Nic nie doradze.. – powiem tylko ze ja zawodowo uzeram sie z amerykanskim FedExem – tez nic dobrego….
Na pocieszenie… ja sie wkurzam od 3 miesiecy na kanadyjska poczte. Tez jest do bani….
No co Ty…. a ja po filmie z Tomem Hanksem takie miałam o nich dobre zdanie (Cast a way) :p:D
my mamy tak często że awizo jest niby listonoszka była i nie zastała a ja jestem cały czas w domu i nie śpię już od 8 a ona chodzi po 9
ŻENADA
Nasz listonosz jest ok – zawsze mi wnosi przesyłki na górę, no ale wystarczyło że poszedł na urlop i ten na zastępstwie nie raczył łaskawie zostawic mi awiza, gdy mnie akurat nie zastał. Przesyłkę znalazłam w końcu na poczcie, i od pani w okienku dowiedziałam się o tym zastępstwie i że to nie pierwsza skarga na tego listonosza 😡
ja słyszałam od męża (on z tych porządnych listonoszy hihi) ze tacy co olewają pracę na poczcie i się nie starają to przeważnie młodsze pokolenie które nie wiąże z pocztą przyszłości, a że listonoszy brakuje więc się takich obiboków nie zwalnia nawet pomimo skarg na nich..
nie wiem czy tak jest wszędzie ale w moim mieście akurat tak jest..
poza tym awiza lubią zaplątać się w reklamy, a listonosze mają obowiązek doręczać tylko listy o gabarycie A
u mnie akurat listonoszka jest ok, ale wkurza mnie juz ten monopol poczty polskiej
U mnie to samo 🙁
Poczta – taaaaa
Mnie najbardziej irytuje “powtórne awizo” w skrzynce. Tylko, że jakoś nigdy pierwszego nie widze.
Druga sprawa – mamy skrytkę na poczcie, a niejednokrotnie do domu przychodzi listonosz. O listach wkładanych do skrzynki w bloku nie wspomnę.
Znasz odpowiedź na pytanie: PPP czyli p… poczta polska! :-/