No i stało się. Pierwsza choroba inna niż katar czy gorączka dopadła Łukiego. Wczoraj obudził się z płaczem około 22, że go cos boli w buzi. Obejrzałam buzkę, nic nie było widać, nie miałam nic przeciwbolowego, trochę z nim poleżałam i usnął. Dziś rano dopiero zauważyłam lekką opuchliznę za jednym uchem, gorączka 37,2. Pojechaliśmy do lekarza, no i świnka. Nie było żadnego pediatry, musieliśmy iśc do lek. chorób wewn., nie podobał mi się on no ale cóż. Łukasz dostał Heviran i paracetamol. Nie dopytałam jak długo ma brac ten Heviran, pani w aptece stwierdziła, że najlepiej do końca opakowania. A Wy macie doświadczenia ze świnka? Ile trzymać w domu? Czy zaraża?
Edytuję bo doczytałam na ulotce, ze brac 5-7 dni 🙂 Tabletek jest 30 to akurat na 6 dni.
9 odpowiedzi na pytanie: Świnka
o kuzwa… A szczepiony byl???
ja swinki nie mialam:(maz tez…
o rany!!
był szczepiony?
zdrowia życzę
nie był szczepiony
Edit: ja miałam świnkę w podstawówce, pamiętam, że jakies trzy tyg. byłam w domu, strasznie opuchnięta, poowijana szalem i z wys. gorączką no i bbb bolało. Łuki nie skarży się na ból (tylko wczoraj wieczorem), mówi, że tylko jak dotyka boli no i jest mało opuchniety, gorączki juz nie ma. jego brat cioteczny miał świnkę rok temu w wieku 2,5 lat, był tak opuchnięty, że szyja była szersza od głowy. Mam nadzieję, że jak tak szybko zdiagnozowano to nie będzie się dalej rozwijać, puchnąć.
W tym wieku to nie jest groźne dla chłopaków. Złapie odporność znacznie większą niż po szczepieniu.
Ja chorowałam jak miałam 7 lat. Dwa tygodnie później poszłam do pierwszej klasy. CHorowałam koło 3 tygodni zanim mi pozwolili wyjść z domu. Z tym, że u mnie był potem rzut nerczycy i może dalatego.
Teraz Baśkę musiałam niestety zaszczepić… acz wolałabym aby nabrała odporności sama a nie tak “sztucznie”, bo to nie pełna odporność.
Zdrówka życzę.. kuruj synka!
Dzisiaj opuchlizna jeszcze większa 🙁
Oj, biedny, zdrowia!!! Oby opuchlizna już nie postępowała! dawaj mu gumy do żucia, rozpuszczalnem pomaga. Lepsza taka odpornośc, po chorobie, niż po szczepionce (która nie zawsze jest skuteczna….)
Ja miałam świnkę w zerówce, jakoś w połowie roku szkolnego, 4tygodnie w domu przesiedziałam, a jako powikłanie po śwince gratis dostałam zapalenie opon mózgowych :/ i kilka tygodni wyciętych z życiorysu. A szczepiona na świnkę byłam.
pamietam dobrze swinke u mojego mlodszego brata.
mial jakies 12 lat, szczepony oczywisci ebyl, a swinka i tak zlapal.
jak tylkop zaczely wezly puchnac, mam wsadzila go do goracej sauny na 1.5h. nastenego dnia nei bylo opuchlizny 🙂 a odpornosc ma- badano go.
Wczoraj rano Łuki wstał już z piękną bużką, zero opuchlizny.
super:)
Znasz odpowiedź na pytanie: Świnka