Regularne sprzątanie nie tylko pomaga utrzymać dom cały czas w czystości, ale także pozwala zaoszczędzić sporo czasu, który musielibyśmy poświęcić na generalne porządki. Niestety często w pośpiechu lub z powodu braku chęci nie sprzątamy zbyt dokładnie, a brud może czaić się wszędzie. Przekonała się o tym dość boleśnie pewna kobiet po tym, jak odsunęła kanapę.
Oniemiała po odsunięciu kanapy. „Szok”
Większość z nas sprząta swoje mieszkania dosyć regularnie. Przynajmniej raz w tygodniu wycieramy kurze, myjemy podłogi, sprzątamy dokładnie łazienkę i kuchnię. Dzięki temu jesteśmy w stanie utrzymać wnętrza we względnym porządku. Niestety ze względu na brak czasu i energii sprzątanie często ogranicza się wyłącznie do tej przestrzeni, którą widzimy gołym okiem i z której najczęściej korzystamy. Tymczasem większość kurzu, okruchów i brudu gromadzi się w zakamarkach, do których najtrudniej dotrzeć.
Pewna kobieta boleśnie się o tym przekonała, a swoim doświadczeniem podzieliła się w internecie. Przyznała, że sprząta w swoim mieszkaniu regularnie co tydzień, ale kanapę odsunęła ostatnio po raz pierwszy od pół roku. To, co tam zobaczyła, przeraziło ją i zszokowało. Okazało się, ze w tym czasie zdążyła się tam zebrać pokaźna ilość kurzu, mimo że kobieta za każdym razem starała się wjeżdżać odkurzaczem również pod kanapę.
Zobacz: Przez ten drobny błąd możesz sprowadzić pluskwy do swojego domu. To coraz częstsza praktyka
„Wydawało mi się, że moje mieszkanie jest czyste”
Kobieta była przekonana, że dokładnie dba o czystość wszystkich pomieszczeń. Tymczasem okazało się, że nie da się utrzymać porządku, jeśli nie zajrzy się we wszystkie kąty i zakamarki. Które miejsca warto sprawdzać? Dokładnie trzeba sprzątać m.in. klamki, włączniki światła, piloty od wszystkich urządzeń, a także uchwyty od szafek, zwłaszcza w kuchni. W poszukiwaniu kurzu warto zaglądać także na wierzch szaf i szafek, na parapety oraz lampy i żyrandole.
Sprawdź też: