Moja 2,5 miesieczna Ninusia ma biegunke. Po kazdym jedzonku b.wodnista kupka… Bylam u lekarza i dostala kleik ryzowy, Smecte i Lacidofil… Ale jak narazie (od rana bez zmian)… Juz nie wiem co robic, czy przeczekac? A i jeszcze jedno lekarka zalecila dawkowanie Smecty 2 x dziennie po saszetce. W ulotce napisane, ze dla niemowlakow jedna na dobe, nie wiem co roboc? podac? nie podac? Pomozcie!!! Ale mam pietra!!!
Ola i mala Ninka ur. 30 maja 2003
5 odpowiedzi na pytanie: Biegunka! Pomocy!
Re: Biegunka! Pomocy!
Znalazlam w internecie że niemowlętom podaje się 2-3x dziennie po 1/3 saszetki czyli max. 1 saszetka na dobę.
Może źle zrozumiałaś lekarkę.
Nam kiedyś lekarka kazała rozpuścić całą saszetkę i podawać po trochu przez cały dzień.
Na biegunkę jest jeszcze kleik marchwiowo-ryżowy Hippa ORS 200 stosuje się od 4 miesiąca życia ale nie wiem jak działa bo nie musiałam na szczęście stosować.
Przede wszystkim niech dużo pije.
Iwona i Majka (07.05.02)
Re: Biegunka! Pomocy!
W biegunce u niemowlat najbardziej niebezpieczna jest mozliwosc szybkiego odwodnienia. Zwroc wiec uwage, czy Ninka nie siusia mniej niz zwykle. O odwodnieniu swiadczy tez wklesle ciemiaczko. Jesli nie zauwazysz nic niepokojacego, to wg mnie mozesz spokojnie zaczekac -jutro pewnie bedzie juz lepiej… A tymczasem dawaj jej duuzo picia, a jesli nie dopajasz – czesto przystawiaj do piersi.
A jesli chodzi o Smecte, mysle ze powinno wystarczyc 2 razy po pol saszeszetki.
Re: Biegunka! Pomocy!
Ja dawałam Smecte 2 rzy dziennie po 1/4 saszetki.
Aniaaa i Sebastianek (5 miesięcy)
Re: Biegunka! Pomocy!
Moje maleństwo miało wtedy 3,5 miesiąca i akurat bylismy w szpitalu, kazali duzo pic zeby dziecko sie nie odwodnilo, moj maly dostał goraczki 39stopni wtedy podali mu kroplowke. podawali mu smekte i to napewno nie byla cala saszetka 2 razy dziennie, lakcid i kazali poic marchwianka, nie wiem jak byla robiona ale to chyba jakis wywar z marchwi albo rozcienczony sok i naprawde marchwianka duzo pomogla.
Aga i Kubuś 5.04.2003.
Re: Biegunka! Pomocy!
U nas było podobnie, mała miała takie zielone kupki a była karmiona tylko piersią. Już myślałam że to alergia, że może jem za dużo nabiału itp., lekarz zalecił nam lakcid i smektę najpierw przez 3 dni (1 smekta na dzień), kupki byly bardziej gęste ale niestety ciągle zielone, po ponownym skontaktowaniu się z lekarzem ten powiedział, że próbujemy jeszcze smektę i lakcid przez 6 dni a jak nie przejdzie to wtedy pomyślimy o czymś mocniejszym. (Dodam tylko, że u nas nie było zagrożenia odwodnienia, bo kupki owszem były zielone, ale nie po każdym karmieniu, choć częstotliwość była wieksza niż normalnie) W każdym razie po 5 dniu podawania smekty i lakcidu, myślałam, że niestety to nic nie pomaga… az tu właśnie 6 dnia kupki zaczęły zmieniać kolor i znów stały się złociste :-))
Lekarz stwierdził, że mogło to być zaburzenie flory bakteryjnej i mały organizm nie mógł sobie z tym poradzić.
Nie wiem tylko czy Ty możesz tyle czekać… żeby przypadkiem nie odwodnić maleństwa.
Pozdrawiam Was serdecznie a malutkiej życzę złocistych kupek 😉
Iwona i Haneczka (ur.12.12’02)
Znasz odpowiedź na pytanie: Biegunka! Pomocy!