Było o psach, kotach-a ma ktoś żółwia?
Dziecko młodsze uparcie twierdzi, że “za grzeczność mama mu kupi żółwia”.
Kaliber duży-bo stara się jak może-i nie rozpacza w przedszkolu.
No i teraz nie mam wyjścia;) tylko, że nie mam pojęcia o tych gadzinach;)
Trudne toto w obsłudze???? no cóż….pies jak widać-marna atrakcja już;) tak to, jak ma się zwierzę od nowości w domu:)
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Najlepsze aplikacje edukacyjne dla dzieci w wieku 6-8 lat. TOP 6 polecanych programów do nauki, rozwoju i kreatywnej zabawy
Te gry mają sens. 6 wartościowych aplikacji dla dzieci, które przetestowałyśmy z córką
Strój galowy do szkoły. Jak powinien wyglądać ubiór na specjalne okazje?
Przecieki matura 2024. Te zadania na pewno pojawią się na egzaminie!
Jak obliczyć średnią na koniec roku i na semestr? Niektórzy popełniają prosty błąd
- Rodzice.pl
- Forum
- NA KAŻDY TEMAT
- Tematy, których nie znalazłam w forum
- Było o psach, kotach-a ma ktoś żółwia?
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Było o psach, kotach-a ma ktoś żółwia?
Daj znać jak hodowla
Jak się sprawdzi to pomysł odkupię
Oj to długo będą trwały te spacery
mnie tam bardziej intryguje aspekt techniczny tego spaceru
ten ślimak ma być na smyczy czy jak?
normalnie chyba się zgodzę
Koniecznie 😀
i fotkę cyknij
Ja raz HODOWAŁAM ślimaki jak byłam mała.
To znaczy naznosiłam do domu w kartonie tak z 10 winniczków i nie powiedziałam mamie…
Niestety w nocy rozlazły mi się po całym pokoju. W sumie daleko nie wyszły, ale glutowate ślady były wszędzie i sięgały sufitu…
Skończyło się malowaniem, bo wtedy były jeszcze kiepskie farby, których nie dało się myć…
będzie podążał za przynętą – serem na pierogi!!!
usmiałam się…
W mojej rodzinie żółwie są od 17 lat. Tyle lat temu został kupiony siostrze w prezencie żółw w sklepie zoologicznym. Opiekujemy się nim tak, jak napisałam. Żyje, ma się dobrze, raz na jakiś czas odwiedza weterynarza i wszystko z nim w porządku.
Kilka lat później weszliśmy jeszcze w posiadanie 2 żółwi (pracownia biologiczna w szkole likwidowała zwierzyniec). Były zdecydowanie mniejsze od naszego i niestety dość szybko u nas zdechły. Nie znam przyczyny, nie wiemy też jaka była ich przeszłość.
Z brutalnych historii to muszę przyznać, że w ciemnym przedpokoju zdarzyło mi się kilkakrotnie kopnąć żółwia, odbijał się skorupą od ściany i chyba nic mu się więcej nie stało.
Najbardziej boimy się, gdy wypuszczamy go “na pole” do jego zagrody, żeby ptaki nie zrobiły mu krzywdy. Jeżeli chodzi o jego kontakt z psami i kotami, to w naszym przypadku raczej to one bały się żółwia. Wąchały, ale nie dochodziło do kontaktu bezpośredniego.
Ja tez swojego żółwika miałam kilkanascie lat i wydawało mi się, że wszsytko było ok, ale potem zaczął chorować… zanim trafiliśmy do weterynarza który znał się wtedy na gadach (bo było to dosyć dawno temu jak sama byłam dzieckiem ;)) to trochę to potrwało i pare razy się udało pokonać chorobę…. wtedy jednak dowiedziałam się że przez te wszystkie lata dużo rzeczy robiłam nie tak i teraz po latach organizm naszego żółwika już nie daje rady 🙁
Pokochałam te zwierzątka i napewno jeszcze kiedyś zdecyduje się przygarnać jakiegoś pod swój dach ale teraz z pewnością odpowiednio sie do tego przygotuje 😉
Jak ja bym chciała, żeby inni ludzie obchodzili się ze mną tak,
żeby mój organizm nie musiał “nie dawać rady”, żeby nie chorował i nigdy nie cierpiał, do samej śmierci.
Zeby mnie ludzie nie wkurzali, nie wywoływali stresu,
nie nawozili żarcia, nie konserwowali go jakąś chemią,
dostarczali mi tyle kasy ile mi trzeba do szczęśliwego życia, itd, itd.
Ale skoro nie chcą, to mój organizm czasem nie daje rady.
Podobnie jest ze zwierzętami – trzeba je dobrze traktować,
i wydaje mi się, że wszyscy tu obecni są raczej tego świadomi
i nie trzeba moralizowania w kolejnych kilku postach,
gdyż ponieważ idealnych warunków NIKT NIKOMU NIGDY nie stworzy.
Zdrowy rozsądek ponad wszystko.
Przepraszam bardzo, ale jak czytam że ktoś pisze że żółw to takie niewymagające zwierzątko to wydaje mi się że warto się odezwać… pełno jest krążących mitów na temat tych zwierzatek, jak np. to że najlepsza to jest sałata albo żółwie lądowe to wogóle wody nie piją i nie potrzebują a mieszkać mogą w kartonie itp.
Nie mówie więc o idealnych warunkach tylko o posiadaniu pewnej wiedzy i nie szkodzeniu zwierzątku… po to chyba jest forum żeby dzielic sie ze sobą różnymi informacjami i doświadczeniami
Moje ze dwa lata temu przytargało skorupke od slimaka do domu w torbie z działki…..
i na drugi dzien okazało się że w skorpuce jest życie
wsadziła slimaka w słoik i karmiła go bazylia i sałatą
mycie pozostawiając mnie…..
po jakims czasie wyjeżdżaliśmy i oddaliśmy ślimaka na przechowanie do taty mojego – tata robił mu porządek w domku i sobie ślimak poszedł na spacer – wybrał wolność znaczy…..
stelka skorupy nie podżera :), tylko szczeka na nią zawadiacko że nie chcę biegac z nią 😀
jeszcze jakiś czas temu mieliśmy 20 winniczków
oddałam wszystkie naturze
Jeremi już przedszkolak, o kurka ten czas biegnie.
Co do tematu – dobrze że go zapodałaś bo zastanawiałam się nad zółwiem, ale jego długowieczność mnie odstrasza.
Rozbawiła mnie Twoja odpowiedź
Oczywiście zgadzam się z nią
Brat miał żółwia oddali go do sklepu bo dzieci sie bardzo szybko znudziły
Takie trochę głupiutkie i mało interesujące na dłuższą metę te żółwie
Już bym chyba rybki wolała, jest na co popatrzeć przynajmniej
Ktoś tu napisał, że żółw dostał przyspieszenia przy psie:)
Znając mojego psa- raczej będzie unikać.
No bo w sumie to JA sobie biorę żółwia na głowę ( albo wydam do akademika im)
A J. już przedszkolak-to fakt:) 3 lata skończone w lipcu!
A czym on wali w te drzwi?
skorupą, chowa głowę i wali na oslep skorupą
Znasz odpowiedź na pytanie: Było o psach, kotach-a ma ktoś żółwia?