Poranek 7 lipca był bardzo stresujący dla wszystkich tegorocznych maturzystów. Szczególnie dużo nerwów dzień ten kosztował uczennicę z Płocka, która po sprawdzeniu wyników egzaminów przeżyła szok. Z matematyki zdobyła zaledwie 28% i nie udało jej się zdać. Na szczęście maturzystka szybko złożyła odwołanie, a po ponownym przejrzeniu pracy okazało się, że egzaminatorowi zgubiło się gdzieś… 20 punktów. CKE tłumaczy się z pomyłki.
7 lipca 2023 maturzystka z Płocka z pewnością na długa zapamięta. Niestety nie będą to raczej pozytywne wspomnienia. Tego dnia Centralna Komisja Egzaminacyjna opublikowała oficjalne wyniki matur. Zestresowana uczennica zalogowała się, aby je sprawdzić, i ku jej całkowitemu zaskoczeniu okazało się, że nie zdała egzaminu z matematyki. Według udostępnionych informacji uzyskała zaledwie 28 proc., a próg zdawalności wynosił 30%.
Nietypową historię maturzystki z Płocka opublikowała “Gazeta Wyborcza”. Uczennica przekazała dziennikarzom, że od razu po poznaniu wyników skontaktowała się z Okręgową Komisją Wyborczą z pytaniem o możliwość pomyłki. W rozmowie pracownicy OKE przyznali, że błąd nie jest wykluczony, dlatego dziewczyna natychmiast złożył wniosek o wgląd do pracy.
Z relacji maturzystki oraz jej rodziców, kolejne dni oczekiwania na decyzję OKE upłynęły pod znakiem olbrzymiego stresu i nerwów. “Były płacz, panika, co dalej. Myślałyśmy, że córka nie dostanie się na studia. No bo jak, z niezdaną matematyką? Inne przedmioty dobrze jej poszły, a pisała je na poziomie rozszerzonym” (cytat za “Gazetą Wyborczą”). Po niecałym tygodniu OKE wyznaczyła termin i 14 lipca maturzystka stawiła się w Warszawie, aby dokładnie przyjrzeć się swojej pracy. Na miejscu czekała jednak niespodzianka.
Przyznali, że doszło do pomyłki i ktoś błędnie wpisał wynik mojego egzaminu – relacjonowała uczennica. Przez telefon mówili, że ktoś źle wpisał wynik. A w rozmowie na żywo byłam pytana, czy nie oddałam pogniecionej kartki. Bo arkusz podobno był pogięty i system źle go sczytał. Ale ja oddałam normalną kartkęrelacjonuje maturzystka, cytat za “Gazetą Wyborczą”
Okazało się, że uczennica wcale nie zdobyła 28, a 76 proc. z egzaminu z matematyki, co oznacza, że nie doliczono jej ponad 20 punktów.
Okazuje się, że popełniono błąd w trakcie sprawdzania. Egzaminator przez nieuwagę przypisał do arkusza złą wersję klucza odpowiedzi. W efekcie brane były pod uwagę zupełnie inne rozwiązania.
Całość karty odpowiedzi zdającej została sprawdzona z wykorzystaniem klucza odpowiedzi do wersji odwrotnej niż wersja, którą rozwiązywała zdająca (chodzi o zadania zamknięte; w przypadku zadań otwartych nie ma wersji). Marcin Smolik, dyrektor CKE, cytat za “Gazetą Wyborczą”
Niestety nie był to jedyny przypadek w tym roku. Do podobnej sytuacji doszło również podczas sprawdzania egzaminów ósmoklasisty. Sprawę na szczęście udało się rozwiązać, ale straconych nerwów już nikt uczennicom nie zwróci.
Sprawdź też:
Dziś chciałam poruszyć jeden z najważniejszych tematów weselnych, zwłaszcza dla Panny Młodej, czyli temat sukni ślubnych i ich cen. Ile kosztują suknie ślubne? Bez wątpienia każda kobieta chce wyglądać oszałamiająco...
Czytaj dalej →Pchacz czy chodzik, czyli czy i czym wspomagać naukę chodzenia u dzieci? Pomysł na ten wpis pojawił się po przeczytaniu komentarzy, które dziś pojawiły się na naszym Instagramie. Chodziło o...
Czytaj dalej →Przygotowujesz tradycyjne, wiejskie wesele? Pamiętaj o wiejskim stole, który ostatnio coraz częściej pojawia się nie tylko na wiejskich weselach. Stół wiejski to nie tylko smaczne jedzenie, ale również dodatkowy wystrój...
Czytaj dalej →
