Pierwszy tran, o który upomni się twoje dziecko tran w syropie

Pierwszy tran, o który upomni się twoje dziecko

No dobrze, to kto się przyzna gdzie chowa smakołyki przed dziećmi? W szafce? W szufladzie? A zresztą… gdziekolwiek tych smakołyków nie chowamy, dzieci i tak wiedzą gdzie to jest…

Pewnie każda/każdy z nas ma w domu takie miejsce do którego nasze pociechy próbują się dostać gdy tylko nadarzy się okazja (my akurat sprzątamy po obiedzie, albo po zabawie, albo czytamy fragment nowej (no, stosunkowo nowej) książki). A gdy zapytamy „a czego Ty tam znowu szukasz?”, to oczywiście odpowiadają, że są głodne i coś by zjadły (taak…, a przed chwilą przy obiedzie…, ale nic to), a że tam akurat znajdują się smakołyki, no to cóż, to taki zbieg okoliczności.

Brzmi znajomo?
No i teraz wyobraźmy sobie – co by było gdyby tak nasze dzieci zamiast do szafki ze smakołykami próbowały się dostać do szafki, w której trzymamy… 'UWAGA!’…

Tran!

Tran jako smakołyk…

No, to by dopiero było?! A na pytanie czego tam szukają, wprost mówiłyby, że tego pysznego malinowego syropku.

Czy to w ogóle jest możliwe?
Okazuje się, że tak.

Jest to na pewno możliwe z tranami z Domowej Apteczki. Domowa Apteczka robi trany malinowe, o smaku mango i brzoskwini, czy o smaku owoców tropikalnych i konsystencji zbliżonej do jogurtu. I dzieciom one naprawdę smakują (dorosłym zresztą też), zwłaszcza ten malinowy (https://domowaapteczka.pl/opinie/)… pomimo tego, że trany te są bez dodatku cukrów (zawierają one jedynie naturalnie występujące cukry).
O te trany dziecko faktycznie może się samo upominać i podając dzieciom te trany rzeczywiście można usłyszeć:

„Mamusiu / tatusiu, to pyszne jest, mogę jeszcze?”

Albo:

„Mamusiu, ale ja dziś jeszcze syropku nie piłam / nie piłem.”

Ale by było gdyby tak nasze dzieci w ten sposób dawały nam do zrozumienia, że jeszcze nie dostały dzisiaj tranu.

Tran jako smakołyk… wspierający rozwój i wzmacniacz odporności.

I tak mamy dwa w jednym – smakołyk i (przede wszystkim) produkt wspierający rozwój, umysł i wzmacniający odporność dziecka. I dziecko jest szczęśliwe, bo dostało smakołyk i my, bo dziecko bez krzywienia wypiło tran, który może mu pomóc w rozwoju i zachować odporność. A to szczególnie istotne, zwłaszcza teraz, gdy zbliża się okres jesienno-zimowy, więc pewnie odporność naszych pociech, tak jak i nas samych, trochę się obniży. A i bakterie i wirusy zaczną nas intensywniej atakować, bo chłodniej, mokro, mniej słońca (choć miejmy nadzieję, że złota polska jesień w tym roku o nas nie zapomni)… Dlatego warto zadbać o wspomaganie tej odporności, na przykład, przy pomocy tranu, który dzieci z chęcią będą piły.

Tak więc, gdyby ktoś zastanawiał się jak wesprzeć rozwój fizyczny i umysłowy oraz wzmocnić odporność dziecka, to tran może być dobrym pomysłem.

Aha, oczywiście, oprócz wzmacniania odporności przy użyciu tranu, warto też zadbać o inne sposoby, takie jak: ruch, zdrowy sen, redukowanie stresu, odpowiednia dieta, etc.

No dobrze, ale dość tego zachwalania tranów. Czas na małe co nieco… Może to malinowe, albo mango?

Tran dla dzieci

Dlaczego tran pomaga?

A tak na poważniej, to według ekspertów trany są zdrowe i wspierają funkcje umysłowe i rozwojowe dzięki kwasom Omega-3 (EPA i DHA) oraz wzmacniają odporność dzięki witaminom, a w szczególności witaminie D3. Trany są zdrowe zwłaszcza jeśli są dobrej jakości. Dlatego wielu ekspertów zaleca wzmacnianie odporności z wykorzystaniem dobrej jakości tranów. W przypadku tranów Domowej Apteczki o ich jakości świadczyć może to, że uzyskały certyfikat Narodowego Instytutu Leków (https://klasterzdrowia.pl/certyfikat/).

Dobrym i smacznym przykładem produktu zawierającego kwasy Omega-3 i witaminy D3, K i B może być „MultiOmega 3 Junior „Bystrzy i zdrowi” o smaku owoców tropikalnych” (https://domowaapteczka.pl/trany-smakowe/multiomega-3-junior/).

W ofercie Domowej Apteczki znajdziemy też równie pyszny „Tran z Rekina o smaku malinowym” (https://domowaapteczka.pl/trany-smakowe/tran-z-rekina-smak-malinowy/) lub o smaku mango i brzoskwini, który zawiera witaminę D3 i alkiloglicerole (które to alkiloglicerole także bardzo dobrze wspierają odporność, a – co istotne – w przypadku ludzi, znajdziemy je tylko w mleku matki karmiącej).

Jak to możliwe, żeby tran był smaczny i atrakcyjny dla dzieci?

Generalny problem tranów jest taki, że czasami mogą pachnieć czy smakować trochę rybami (w końcu to produkty z ryb), a dzieci tego smaku i zapachu zazwyczaj nie lubią. Poza tym trany często są w kapsułkach lub mają oleistą formę niespecjalnie przyjemną do przełykania. W przypadku tranów z Domowej Apteczki te problemy jednak zostają pokonane. Trany te ani nie pachną, ani nie smakują rybą, tylko właśnie, albo malinami, albo brzoskwiniami, albo innymi owocami, a w dodatku w konsystencji bardziej przypominają jogurt niż olej. Są one naprawdę smaczne i dzieciaki rzeczywiście czasami same się o nie upominają.

A jak dodać do tego jeszcze, że jeden z tych tranów jest w opakowaniu ze świnką Peppą (MultiOmega 3 Junior „Bystrzy i zdrowi” o smaku owoców tropikalnych: (https://domowaapteczka.pl/trany-smakowe/multiomega-3-junior/), to już w ogóle dla wielu (zwłaszcza maluchów i maluszek) – rewelacja. Aha, a w środku w opakowaniu jest jeszcze magnes z Peppą, więc nie dość, że syropek pyszny, opakowanie super, to jeszcze coś do zabawy (albo może dekoracji)…

Tran peppa pig

No, dobrze… ale wracając do tych smakołyków od których się to zaczęło… To jedna ważna uwaga w związku z tym, że aktualnie różne lekarstwa i suplementy diety zaczynają dzieciom smakować dużo bardziej niż smakowały nam lub naszym rodzicom w dzieciństwie. Należy pamiętać, że zarówno leki jak i suplementy diety to nie są jednak takie typowe smakołyki, które dzieci mogą podjadać i należy je (leki i suplementy) przechowywać w takim miejscu, do którego dzieci nie będą miały dostępu. Dawkowanie leków i suplementów powinno być bowiem zgodne z wytycznymi zamieszczonymi na ulotkach oraz wskazaniami lekarskimi.

Ok. No to kto się teraz przyzna – gdzie trzyma tran schowany przed dziećmi?

[materiał prasowy]