Włosy u dziecka (a także problemy z włosami u dzieci) to zagadnienie nurtujące wielu rodziców już od pierwszych tygodni po narodzinach pociechy. Często zastanawiają się oni, kiedy włoski u malucha powinny zacząć rosnąć, oraz jak dokładnie mają wyglądać.
Włosy niemowlaka – Kiedy dziecku zaczynają rosnąć włosy?
Przyszli rodzice nie zawsze zdają sobie sprawę, że większość dzieci pojawia się na świecie już z delikatnym owłosieniem, czyli tzw. meszkiem płodowym. To owłosienie posiada jednak przeważnie charakter nietrwały: dziecko traci je w ciągu kilku pierwszych miesięcy życia. Wycieranie włosów u niemowlaka jest zatem zjawiskiem całkowicie normalnym i nie powinno budzić jakiegokolwiek zaniepokojenia. Niektóre szkraby rozstają się z meszkiem niedługo po porodzie, inne zachowują go nawet do swoich drugich urodzin. W sporadycznych wypadkach meszek płodowy nie ulega wytarciu, pozostając z daną osobą na stałe, jako pełnoprawna czupryna.
„Prawdziwe” włosy u niemowlaka zaczynają rosnąć już po wytarciu meszku. Tempo tego procesu bywa jednak mocno zróżnicowane. Część dzieci pozostaje niemal całkowicie bez włosków do 24. miesiąca, innym brzdącom można już zaś w tym czasie układać wymyślne fryzury. Każdy taki przypadek jest całkowicie naturalny i nie ma sensu się nim niepokoić.
Czy istnieje więc jakikolwiek czynnik alarmujący rodzica, że dzieje się coś potencjalnie złego? Specjaliści podpowiadają, aby rozważyć wizytę u lekarza dermatologa w sytuacji, kiedy po osiągnięciu wieku trzech lat nasze dziecko nadal nie ma na główce włosów (albo ich ilość jest bardzo skąpa).
Zobacz też: Olej rycynowy na wypadające po ciąży włosy
Wypadanie włosów u niemowlaka
Jak zostało już powiedziane, na początkowym etapie życia dziecka włosy mają charakter nietrwały i najczęściej następuje samoistne wypadanie włosów u niemowląt. Maluszek traci je również w sposób mechaniczny, kiedy np. ociera się o opiekuna albo o poduszkę w trakcie snu. To wszystko skutkuje „łysiną”, obserwowaną często w okolicach szóstego miesiąca od narodzin. Niedługo później zaczyna wyrastać mocniejsze, właściwe owłosienie.
Wielu rodziców martwi tzw. ciemieniucha, czyli żółty nalot na głowie niemowlęcia. Znamionuje ona łojotokowe zapalenie skóry, ale nie jest dla brzdąca ani groźna, ani bolesna. Na szczęście stosunkowo łatwo się jej też pozbyć; wystarczy regularnie natłuszczać główkę oliwką bądź olejem kokosowym. Dolegliwości powinny ustąpić szybko i bez problemu.
Wypadające włosy u dziecka starszego także nie stanowią powodu do paniki, ale warto spróbować dociec ich przyczynę. Często są wynikiem niedoboru konkretnych składników mineralnych, takich jak żelazo, cynk bądź biotyna. W rzadszych wypadkach okazują się symptomem poważniejszych chorób. Może to być na przykład:
- schorzenie tarczycy – zarówno przy niedoczynności, jak i nadczynności tego narządu może dochodzić do wypadania włosów,
- łysienie plackowate – choroba o podłożu autoimmunologicznym, charakteryzująca się utratą włosów na ograniczonych obszarach głowy,
- grzybica skóry głowy – częste zakażenie u dzieci; przed wypadaniem włosów obserwujemy nasilone łuszczenie naskórka,
- stres i choroby psychiczne – m. in. trichotillomania, czyli patologiczne (i często niekontrolowane) wyrywanie sobie włosów z głowy.
Zobacz również: Trichotillomania u dzieci: obsesyjne wyrywanie włosów to powód do wizyty u specjalisty!
Brak włosów u dziecka – dlaczego dziecku nie rosną włosy?
Co jednak należałoby zrobić, jeśli kilkuletniemu dziecku nie rosną włosy? Prawda jest taka, że sam rodzic zdziała tutaj bardzo niewiele. Niektóre osoby próbują ścinać włoski swojej pociechy na krótko albo wręcz golić je maszynką, w nadziei, że dzięki temu odrosną one znacznie bujniejsze i gęstsze. Choć część opiekunów zaręcza o skuteczności owej metody, nie potwierdzają jej żadne naukowe badania.
Jeżeli więc mimo upływu czasu włosy naszej pociechy są wątłe i rosną bardzo opornie, warto skonsultować się z dermatologiem. Może on zlecić potrzebne badania (np. hormonów tarczycy) i zadecydować o dalszym postępowaniu. Warto jednak wiedzieć, że na jakość włosów wpływają głównie czynniki genetyczne – a tych nie da się zmodyfikować.
Zobacz też: Niemowlę połknęło włos. Co robić?
Siwe włosy u dziecka
Siwe włosy zaczynają się pojawiać przeważnie między 30. a 40. rokiem życia, będąc naturalną konsekwencją procesów starzenia. Siwizna u dzieci powinna wzbudzić naszą czujność, gdyż może świadczyć o poważnych kłopotach zdrowotnych.
Do najczęstszych przyczyn przedwczesnego siwienia zalicza się nadczynność tarczycy, anemię oraz szereg chorób genetycznych. Taki efekt przynosi też czasem chemioterapia, choć w tym wypadku włosy odrastają wkrótce po zakończeniu leczenia – w normalnym kolorze i o prawidłowej gęstości.
Rodzice pytają o włosy u dziecka
Kiedy ustala się ostateczny kolor włosów?
Jest to sprawa mocno indywidualna. Niektóre dzieci uzyskują ostateczny kolor włosów w 5. roku życia, inne zaś – dopiero u progu okresu dojrzewania.
Sprawdź: Etapy rozwoju płodu w poszczególnych tygodniach ciąży
Czym wzmocnić włosy u dziecka?
Młodsze dzieci potrzebują z reguły wyłącznie odpowiedniego dla ich wieku szamponu. Starszym można aplikować na wzmocnienie włosów rozmaite olejki (np. arganowy, rycynowy bądź kokosowy).
Rzadkie włosy są u małych dzieci rzeczą całkowicie normalną. Jeśli po osiągnięciu przez malucha 3. roku życia nadal słabo rosną, można skonsultować się z lekarzem dermatologiem. Zleci on odpowiednie badania i ewentualnie wdroży leczenie, aby włosy u dziecka pojawiły się w większej ilości.
3 komentarze