Dziecko zjadło kajzerkę, a pracownicy sklepu wezwali ochronę. Radiowóz przyjechał na sygnale

Do niecodziennej i dość kuriozalnej sytuacji doszło w jednym z supermarketów w Rzeszowie. Na zakupy wybrała się tam kobieta z trójką dzieci. W trakcie wybierania produktów maluchy wzięły po bułce i zaczęły podjadać. Gdy kobieta pakowała zakupy do samochodu podeszło do niej dwóch mężczyzn, którzy poprosili o okazanie paragonu. Okazało się, że dziecko zjadło kajzerkę za 33 gr, a matka zapomniała o tym przy kasie. Na miejsce wezwano policję.

Dziecko zjadło kajzerkę za 33 gr. Na miejsce wezwano policję

W niespodziewany sposób zakończyła się wizyta w jednej z rzeszowskich Biedronek dla kobiety, która przyszła tam na zakupy z trójką dzieci tuż przed Sylwestrem. Jak opisuje Gazeta Wyborcza, do zdarzenia doszło w supermarkecie przy ulicy Witolda. Podczas wybierania produktów na dziale z pieczywem, maluchy sięgnęły po bułki i zaczęły je podjadać jeszcze w sklepie. Zanim kobieta zakończyła zakupy i udała się do kasy, jedno z dzieci zdążyło już zjeść kajzerkę, dlatego matka zapomniała poinformować o tym fakcie kasjerkę. W efekcie zjedzona bułka nie została doliczona do rachunku.

Chwilę później, już na parkingu, gdy kobieta pakowała zakupy do bagażnika, podeszło do niej dwóch mężczyzn i poprosili o okazania paragonu, a przy tym wypytywali o liczbę zakupionych bułek. Dopiero wówczas kobieta miała przypomnieć sobie o zjedzonej i nieopłaconej kajzerce. Jak przekazała dziennikarzom, była pewna, że ochrona każe jej po prostu dopłacić za pieczywo. Niestety poinformowano ją, że na miejsce została wezwana policja.

Zobacz: Świadczenia na dzieci 2023. Rodziny mogą skorzystać nie tylko z 500 plus. O co jeszcze złożyć wniosek?

Funkcjonariusze przybyli na sygnale

Ochroniarze poinformowali kobietę, że wezwanie policji to standardowa procedura w przypadku kradzieży i takie otrzymali wytyczne od przełożonych. Po kilkunastu minutach rzeczywiście pod sklep przyjechał radiowóz, w dodatku na sygnale. Funkcjonariusze okazali jednak matce nieco więcej zrozumienia i nie potraktowali sprawy zbyt poważnie, udzielili kobiecie tylko upomnienia. Nie zmienia to jednak faktu, że cała sytuacja kosztowała ją i jej dzieci sporo stresu.

Do sprawy odnieśli się również przedstawiciele firmy Biedronka, którzy poinformowali, że kobieta otrzymała oficjalne przeprosiny i przyznali, że reakcja pracowników na tę sytuację była nieprawidłowa. Biedronka zapewnia, że dopilnuje, aby takie zdarzenia nie miały już miejsca w przyszłości.

W tej sytuacji zabrakło zrozumienia okoliczności sprawy, co możemy wytłumaczyć jedynie młodym stażem pracownika, który podjął błędne decyzje.Jan Kołodyński, menadżer ds. komunikacji korporacyjnej w sieci Biedronka

Sprawdź też:

Dodaj komentarz

Newsy

Jaka będzie zima 2017/2018?

Chociaż nadal trwa jesień, a ostatnie jej dni w całej Polsce należały do tych słynnych złotych dni jesiennych, coraz częściej myślimy o zimie. A gdy o niej myślimy, tradycyjnie nasuwa...

Czytaj dalej →
Noworodek, Rozrywka

Jak uspokoić płaczące dziecko?

Trafiłem dziś na film zatytułowany “A pediatrician shows you how to calm a crying baby”, czyli “Pediatra pokaże Ci jak uspokoić płaczące dziecko”. W jego opisie czytam, że pediatra, którego za...

Czytaj dalej →
Planowanie ślubu oraz wesela

Stół weselny

Wczoraj pisałam o tym co powinno znajdować się na wiejskim stole weselnym i jak ten stół wiejski powinien wyglądać. Dzisiaj skoncentruję się na zwykłych stołach weselnych. Jak powinny wyglądać stoły...

Czytaj dalej →
Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
Logo
Enable registration in settings - general