Dzięki niej przemierzysz z dziećmi każdy teren! Las? Plaża? Miejska dżungla? Ten model nie ogranicza. Ma patent na wszystko

Kwiecień plecień? W tym roku niewiele się przeplatało. Chyba, że mamy na myśli mróz, deszcz, śnieg i grad. Do tego zamknięte szkoły i przedszkola. Instagramowe inspiracje kreatywnych zabaw dla dzieci były na wagę złota, ale ileż można? Nareszcie jednak wyszło słońce i czuć wiosnę w powietrzu. A co za tym idzie, można zamienić ciasne jak nigdy przedtem mieszkania/domy na las, rzekę oraz inne naturalne i odosobnione “place zabaw”. Dziś krótka relacja z niedzielnego wypadu, podczas którego łączyliśmy przyjemność z pracą, czyli testami w terenie przyczepki Thule Chariot Cross.

Rzut kamieniem

Niewątpliwym plusem naszego kraju jest to, że praktycznie z każdego miasta wystarczy oddalić się o 10-20 kilometrów i można trafić do lasu, w którym nie będzie tłumów. Jak to zrobić, żeby nie niszczyć środowiska autem lub nie narażać zdrowia, podróżując komunikacją podmiejską? Rower, hulajnoga a może deskorolka? A co z dziećmi, które jeszcze nie jeżdżą i/lub nie są w stanie pokonać takiego dystansu? Tutaj z pomocą przychodzą przyczepki rowerowe. Wśród nich jest bardzo dobrze nam znana wielofunkcyjna przyczepka Thule Chariot Cross. Do tej pory jednak testowaliśmy ją podczas biegania oraz w terenie miejskim lub na plaży. W ubiegłą niedzielę postanowiliśmy zabrać ją właśnie do lasu.

Thule Chariot Cross

Thule Chariot Cross to nie tylko przyczepka rowerowa, ale także wózek do biegania oraz spacerowania. Można z nią także uprawiać biegi narciarskie (tego jednak jeszcze nie mieliśmy okazji przetestować). To co wyróżnia wszystkie produkty marki Thule, to jakość wykonania i zadbanie o nawet najdrobniejsze szczegóły, które zapewniają komfort i bezpieczeństwo.

Podczas naszej leśnej podróży najważniejsza okazała się pojemna przestrzeń bagażowa, do której spokojnie spakowaliśmy koc, gry, książki, przekąski oraz pieluchy i ubranka na zmianę. Pozwoliło nam to na podróżowanie z dala od miejskiego zgiełku przez cały dzień, bez konieczności uzupełniania zapasów.

Przyczepka mimo pełnego bagażu i w terenie leśnym okazała się zwinna i bardzo lekka. Zawieszenie, które jest konikiem marki Thule, a które dodatkowo można w prosty sposób regulować, zapewniało młodemu podróżnikowi komfort nawet na wyboistych i kamiennych odcinkach drogi.

Kolejnym ciekawym elementem przyczepki jest funkcja Click n’ Store, która pozwala wozić ze sobą odczepiane kółka. Dzięki nim w kilka sekund z przyczepki rowerowej możemy zrobić wygodny wózek do spacerowania lub usypiania dziecka. Idealne rozwiązanie, jeśli do lasu chce się tylko dojechać, a na miejscu pospacerować. My tym razem zdecydowaliśmy się na jazdę rowerem z elementami “biwakowania”. Spacery następnym razem.

Sprawdź: Nasze wrażenia na temat przyczepki rowerowej Thule Chariot Sport

Jak ciekawie spędzić cały dzień z dziećmi w lesie?

Pomysłów na spędzenie całego dnia z dziećmi między drzewami jest bardzo dużo. My zdecydowaliśmy się na tematyczną planszówkę (Żubr Pompik) oraz książki.

Najlepszą zabawą jednak okazało się zbieranie kwiatów, szyszek i patyków. Tarzanie się w liściach także przynosiło mnóstwo frajdy.

Najważniejsza jednak była ucieczka z domu. Zmiana otoczenia. Możliwość zdjęcia maseczki bez narażania siebie oraz innych.

Taką pracę lubimy najbardziej. Dzięki Thule za podesłanie przyczepki i dodatkową motywację, żeby na cały dzień zaszyć się w lesie.

Wam drodzy rodzice polecamy takie wypady jak najczęściej. Przyczepkę Thule Chariot Cross także polecamy. Nie udało nam się znaleźć w niej wad. Jak zawsze (a teraz w czasie inflacji i wysokiego kursu Euro szczególnie) sen z powiek może niektórym spędzić cena tej przyczepki.

Katalogowo na stronie Thule wyceniona jest na 4 359 zł. W sprzedaży dostępna jest także wersja dla dwójki dzieci, która kosztuje 4 819 zł. Obie wersje można jednak upolować trochę taniej w sklepach online.

Z ciekawości sprawdziłem OLX i Allegro. Używane przyczepki Thule kosztują tam ponad 3000 zł, zatem realny koszt korzystania z przyczepki przez kilka lat (lub dłużej przy większej liczbie dzieci) wynosi około 1500 zł. Takie spojrzenie na cenę przyczepki Thule Chariot Cross powinno Was uspokoić. Większy problem możecie mieć teraz z dostępnością i cenami rowerów, ale to już historia na inny artykuł.

Dodaj komentarz

1 komentarzy: Dzięki niej przemierzysz z dziećmi każdy teren! Las? Plaża? Miejska dżungla? Ten model nie ogranicza. Ma patent na wszystko

  1. potwierdzam, super wózek – choć raczej cena premium – ale warto – poza tym można w dobrej cenie później odsprzedać.

    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
    Logo