Rekordowa liczba wakatów w szkołach! Brakuje jeszcze więcej nauczycieli niż rok temu. To katastrofa dla uczniów

Braki kadrowe to problem, który wyniszcza polski system edukacji od kilku lat. Coraz więcej nauczycieli odchodzi z zawodu lub przechodzi na emeryturę, a młodzi ludzie po studiach nie chcą zaczynać kariery w szkołach. Liczba wakatów na ten moment jest rekordowo wysoka, a według szacunków pod koniec wakacji może okazać się jeszcze wyższa.

Szkoły idą na rekord. Brakuje tysięcy nauczycieli

Internetowy serwis Dealerzy Wiedzy, którego założycielem jest Robert Górniak, poinformował, że na dzień 13 lipca na stronach kuratoriów oświaty można było znaleźć aż 23 tysiące ogłoszeń o pracę. Chociaż w skali kraju dane te mogą nie budzić niepokoju, to jednak portal przypomina, że rok temu o tej samej porze wakatów było “zaledwie” 18 tys., a i tak dyrektorzy mieli spore problemy ze skompletowaniem kadry.

W efekcie tych braków wielu nauczycieli wyrabia godziny ponadwymiarowe, pracując nawet na półtora etatu. Według szacunków Dealerów Wiedzy w tym roku może być jeszcze gorzej, ponieważ liczba wakatów prawdopodobnie dojdzie nawet do 27 tysięcy. Niestety starsi nauczycieli przechodzą na emeryturę, a młodzi ludzie nie chcą zatrudniać się w szkołach głównie ze względu na niskie zarobki. Nie następuje więc naturalna wymiana pokoleniowa, a do tego wielu doświadczonych nauczycieli postanawia odejść z zawodu i poszukać innych możliwości.

Sytuacja może stać się zatem naprawdę trudna, a jak zwykle ucierpią na niej głównie uczniowie. Nauczyciele pracujący ponadwymiarowo są często przemęczeni, co niestety odbija się negatywnie na jakości nauczania.

Zobacz: Rok szkolny 2023/2024 będzie wyglądał zupełnie inaczej. Uczniów i nauczycieli czeka kolejna rewolucja

Czy braki kadrowe w szkołach to rzeczywiście problem?

Minister Czarnek pytany o braki kadrowe w szkole zdaje się nie dostrzegać problemu. Przyznaje co prawda, że nauczycieli brakuje, ale jednocześnie zwraca uwagę, że już wkrótce do szkół wejdą roczniki z niżu demograficznego i uczniów będzie mniej. Czy rozwiąże to trudną sytuację w szkołach? Wydaje się, że raczej pojawi się po prostu inny problem. Aktualnie nauczyciele często biorą dodatkowe godziny nie tylko dlatego, że muszą, ale również dlatego że chcą dorobić do niskich pensji. Mniej uczniów może oznaczać mniej godzin, a co za tym idzie obniżenie wynagrodzeń. Bez płatnych nadgodzin nauczycielom zostanie tylko goła wypłata, która pozostawia wiele do życzenia.

Sprawdź też:

Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
Logo