Minęły dwa lata od wprowadzenia programu Rodzina 500 Plus. Wkrótce urzędy ponownie zaczną przyjmować wnioski o wypłatę świadczeń. Co zmieni się w programie 500 Plus w 2018 roku?
500 Plus ZMIANY od 2017 na pierwsze dziecko
W 2017 roku nastąpiły zapowiadane przez minister Elżbietę Rafalską zmiany w programie 500 Plus. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przygotowało projekt, który doprecyzował przepisy i tym samym ograniczył pobieranie świadczenia na pierwsze dziecko przez rodziny, które w rzeczywistości są do tego nieuprawnione. Czego dokładnie dotyczyły zmiany i kto odczuł je najbardziej? Jak dostać 500 zł na pierwsze dziecko po tych zmianach?
Do tej pory 500+ na pierwsze dziecko przysługiwało rodzinom, w których miesięczny dochód na osobę nie przekraczał 800 zł lub 1200 zł w przypadku rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym. W 2017 roku kryterium dochodowe się nie zmieniło, ale… urzędnicy zaczęli dokładniej sprawdzać, czy świadczenie naprawdę się należy.
500+ na pierwsze dziecko samotnych rodziców
Od 2017 roku deklaracja o samotnym wychowywaniu dziecka już nie wystarczy. O świadczenie będą mogli ubiegać się jedynie ci rodzice, którzy wystąpią do sądu o alimenty. Zwolnieniem ze spełnienia tego warunku mają być trzy sytuacje: śmierć jednego z rodziców, nieustalone ojcostwo oraz oddalenie powództwa o alimenty. Zmiana ta celuje w rodziców, którzy żyją w konkubinacie/nieformalnych związkach, a w urzędzie wskazują, że samotnie wychowują dziecko. Według Ministerstwa jest to najczęściej naruszana zasada programu 500 Plus.
Jeżeli rodzic nie złożył do sądu wniosku o alimenty, to jego podanie o 500 Plus zostanie automatycznie odrzucone.
Sprawdź:
- Komu należy się dodatkowy 1000 zł kosiniakowego?
- Dodatkowa godzina dla rodziny: komu przysługuje 7-godzinny dzień pracy?
Celowa utrata dochodu, by dostać 500 zł na dziecko
Urzędnicy zaczęli też sprawdzać ciągłość umów osób ubiegających się o 500+ na pierwsze dziecko. Jeśli okazuje się, że umowa pracownika została rozwiązana, a następnie znów podpisana z tym samym pracodawcą, ale z niższym wynagrodzeniem, taki rodzic będzie miał prawo do pobierania świadczenia dopiero po trzech miesiącach. Ma to zapobiegać sytuacjom umyślnego obniżania wynagrodzenia, by spełnić warunek dochodowy programu 500+.
Program 500 PLUS na pierwsze dziecko dla przedsiębiorcy
Przedsiębiorcy, którzy rozliczają się ryczałtem lub na podstawie karty podatkowej, przy składaniu wniosku o przyznanie 500+ na pierwsze dziecko wcześniej jedynie deklarowali swój dochód. Urzędnicy zaś nie mogli sprawdzić, czy jest on zgodny z rzeczywistością. Po zmianach w 2017 r. rodzic prowadzący działalność gospodarczą będzie zobowiązany do ujawnienia swoich dochodów. Resort MRPiPS sprawdza nie tylko dochód, który bardzo często zaniżany jest poprzez generowanie kosztów. Urzędnicy skupiają się również na przychodzie firmy.
Termin składania wniosków o 500 Plus w 2018 r.
Okres rozliczeniowy 500 Plus trwa od 1 października do 30 września kolejnego roku. W celu uzyskania świadczenia w październiku, należy złożyć wniosek do końca sierpnia 2018.
Dokumenty wnioskujące o przyznanie świadczenia co roku składają również te rodziny, które już przystąpiły do programu.
Od 2018 roku Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wprowadziło dwa terminy, w których można składać wnioski o 500 Plus w zależności od sposobu ich składania:
- od 1 lipca można złożyć wniosek online
- od 1 sierpnia wnioski będą przyjmowane również w formie papierowej.
Osoby, którym zależy, by otrzymać świadczenie 500+ w październiku, muszą złożyć wniosek do 31 sierpnia 2018 r. Po przekroczeniu tego terminu dostaną zasiłek później.
Co jeśli złożymy wniosek do końca września? Świadczenie zostanie wypłacone z miesięcznym opóźnieniem, ale w kwocie powiększonej o miesiąc, za który go nie otrzymaliśmy.
Wnioski należy złożyć w urzędzie miasta lub gminy. Można to także zrobić online. Taką możliwość udostępnia m.in. większość banków.
Jeśli wniosek wpłynie do gminy we wrześniu, urząd będzie miał czas na wypłatę 500+ do końca listopada. Gdy złożymy go w październiku, świadczenie otrzymamy do końca grudnia, w listopadzie – do końca stycznia 2018 roku.
Co myślicie o zmianach, które uszczelniają program 500+ i dają wszystkim równe, uczciwe szanse na uzyskanie dodatkowych środków do życia?
Propozycje zmian w 500 Plus złożone przez opozycję
Przypominamy, że swoje propozycje zmian do programu przedstawiła także opozycyjna partia Platforma Obywatelska. Najważniejsze zmiany, które powinny zostać wprowadzone w programie 500+ według PO to:
- Przyznawanie świadczenia każdemu dziecku, nawet pierwszemu;
- Przyznawanie świadczenia tylko osobom pracującym.
Propozycje zostały odrzucone przez ministerstwo. Według minister Rafalskiej koszt rozszerzenia programu na pierwsze dziecko kosztowałby nasz kraj około 45 miliardów złotych, co byłoby tragiczne w skutkach dla naszego budżetu. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej nie widzi także powodu dla którego miałoby dyskryminować osoby niezatrudnione.
Sprawdź też:
Strona 2 komentarzy: 500+ na pierwsze dziecko: kto stracił na zmianach? Nowe terminy składania wniosków w 2018!
To wszystko to chora polityka. Dwóch ludzi pracujących zarabiający najniższa krajowa z jednym dzieckiem nie dostanie 500 plus,a nikt nie liczy tego,że są to młodzi ludzie,którzy nie mają swojego mieszkania i za wynajem muszą oddać jedno wypłatę i tacy nie mają żadnych świadczeń. Polskie prawo, moim zdaniem to jest chore! Ustalając 500 plus powinni także pomyśleć o takich ludziach.
A czy przysługuje w mojej sytuacji 500+ na 1 dziecko dochód 1530zł netto,alimenty łącznie na dwoje dzieci 800zł ( czyli po 400zł na dziecko ).
I jak wygląda sprawa że swiadczeniem rodzinnym np.o stypendium socjalne nie możemy się ubiegać,bo zarabiam kokosy.
Jakie równe szanse? Samotna matka z jednym dzieckiem na minimalnej krajowej dalej nic nie dostaje. A niepracujące małżeństwo z dzieciakami doją innych. Dużo lepsza propozycja nowoczesnej czy po, ale to się nie uda, bo bezrobotna patologia nie pozwoli się oderwać od koryta. Przecież oni żyją tylko z 500+ i mopsu, a dzieciaki jak wyglądały biednie tak dalej wyglądają, różnica taka, że już nawet na czarno nie dorabiają bo po co? 1500-2000 wystarczy. Każdemu kto pracuje i dba o rodzinę jest obojętne czy dostanie kasę do ręki czy odpis podatku i ewentualne wyrównanie różnicy, tyle w temacie.
Moim zdaniem nie powinno być wogole 500+ dla nikogo. Nie było tego i wszyscy sobie radzili, a teraz nagle nieaja za co dzieci utrzymać, bo cofnęli 500+ samotnym. Na dzieci to trzeba mieć swoje pieniądze, a nie doić od państwa. Od państwa, które jest coraz droższe w utrzymaniu. Rachunki coraz droższe, żywność także. Mam nadzieję, że ludzie się ockną i zrozumieją, że 500 plus nas strasznie zadłuża. A potem co? Młodzi wyjada za granicę i zostaną sami emeryci i patologia która nie pracuje. Wtedy to dopiero będą jaja, jak nie będzie miał kto pracowac. Cieszę się, że siedzibę firmy mam w Czechach, przynajmniej nie doją mnie beneficjenci 500+. Nie mam dzieci, mimo bardzo dobrych zarobków, i nie życzę sobie płacić na cudze.
“Według minister Rafalskiej koszt rozszerzenia programu na pierwsze dziecko kosztowałby nasz kraj około 45 miliardów złotych, co byłoby tragiczne w skutkach dla naszego budżetu.” Wolę te 45 miliardów złotych dać na dzieci niż na dla polityków: drogie wakacje, domy za granicą itp.
A tak w nawiązaniu – jak taki polityczny wieprz zarabia 20tyś brutto i ma 2-ke dzieci to dlaczego mu się należy? Nie musi płacić podatków, ma wiele dodatków państwowych np. na paliwo, szkołę itp i ona ma dostać ale rodzina z dzieckiem zarabiająca wspólnie 4,500 brutto już nie.
Każdy się czepia 500+ jak kogoś to boli to niech sobie założy rodzinę i też będzie korzystać z programu 500+ A to że tyle pieniędzy idzie na utrzymanie więźniów to tego się nikt nie czepia chyba lepiej dac dzieciom wiadomo rodzicom rozsądnym niż utrzymywać więźniów którzy siedzą w takich warunkach jakby byli na wakacjach. Niech idą i robia na siebie. Całe życie człowiek pracuje i tyle składek odciagaja A niczego nie można załatwić tylko wszędzie prywatnie wypłaty też powinny być większe A nie tylko ciągle towar opłaty idą w gore
Naprawdę? Dyskryminować osoby niezatrudnione? Może wtedy pobierałyby świadczenia rzędu 1000-1500 zł miesięcznie ze swoich własnych składek a nie z pieniędzy wypracowanych i zabranych przez Państwo innym osobom? Uważam, że kryterium zatrudnienia z wykluczeniem osób, które nie mogą pracować z oczywistych względów (ciężka choroba, niepełnosprawność w stopniu głębokim itp, co jest jasno określane w odrębnych przepisach i te osoby naturalnie są na utrzymaniu Państwa) powinno być wymagane!